reklama
Dziewczyny ale produkcja postów 
Co do antykoncepcji to po porodzie Mileny
bardzo się męczyłam bo nic mi nie pasowało,
żadne tabletki, plastry, nic więc zrezygnowałam
i przestałam się męczyć ... w końcu i tak chcieliśmy
mieć jeszcze jedno dziecko ...
teraz muszę coś brać, może znowu się coś odmieni
i zacznie pasować
spirali też się trochę boję ...
Kurna ja się znowu tak kiepsko czuję, jak wczoraj,
kręci mi się w łepetynie, jakaś taka słabiasta jestem

Co do antykoncepcji to po porodzie Mileny
bardzo się męczyłam bo nic mi nie pasowało,
żadne tabletki, plastry, nic więc zrezygnowałam
i przestałam się męczyć ... w końcu i tak chcieliśmy
mieć jeszcze jedno dziecko ...
teraz muszę coś brać, może znowu się coś odmieni
i zacznie pasować

spirali też się trochę boję ...
Kurna ja się znowu tak kiepsko czuję, jak wczoraj,
kręci mi się w łepetynie, jakaś taka słabiasta jestem

kasiadz
Fanka BB :)
ja cały czas mówiłam że w ciążę nie zajdę tylko dziecko adoptuję, bo jest tyle niechcianych dzieci, a poród jest straszny.......
ale przyszło co do czego to oczywiście z moim nawet o adopcji nie gadałam tylko zabraliśmy się za robienie dziecka
ale numer......... właśnie podali w wiadomościach że Austria jest zasypana śniegiem
ale przyszło co do czego to oczywiście z moim nawet o adopcji nie gadałam tylko zabraliśmy się za robienie dziecka
ale numer......... właśnie podali w wiadomościach że Austria jest zasypana śniegiem

Ostatnio edytowane przez moderatora:
Fato ladne zdjecie. jakie masz korzenie? faktycznie wygladasz bardzo egzotycznie ;-)
z adopcja to bardzo odwazna decyzja! ja chyba bym sie nie odwazyla.
a co do mlodszych to mozna ich troche urobic, zwlaszcza jak sie szybko zacznie :-) choc moj latwego charakteru nie ma![]()
tata jest z Mali , mama z Polski
WerkaJa nie odwazyla bym sie na adopcje. Jesli moge miec dziecko to wole miec wlasne. Przynajmniej wiedzialabym do kogo miala bym pretencje za charakter.
A pozatym mieszane dzieci mogly by ze soba rywalizowac. Bo adoptowane moglo by sie czuc mniej kochane...
moim zdaniem nie masz racji - nawet wśród rodzeństwa jest rywalizacja czy zarzuty że ktoś jest bardziej kochany.
najbardziej rozpieszczone są najmłodsze dzieci ,a starsze mają przechlapane wiem coś o tym

myśle że najgorszy wpływ mają osoby z zwenątrz które mogą wytykać inność, jeżeli adopcję można tak nazwać.
malutka2326
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2011
- Postów
- 978
Fato ślicznie wyglądacie 
cholerka nie wiem co się dzieje, mi się znowu panicznie spać chce

cholerka nie wiem co się dzieje, mi się znowu panicznie spać chce

Wychowanie dziecka adoptowanego na pewno wymaga wiecej wysilku, bo od poczatku rodzice zajmuja sie malenstwem ktore przezylo ogromna traume - odrzucenie /albo strate biologicznej mamy (i taty).
To jakie trudnosci rodzice napotkaja pozniej to trudno przewidziec (ale przeciez podobnie jest z dziecmi nie-adoptowanymi).
Ja pracowalam troche z rodzicami zastepczymi i to jest niesamowite jak zycie w fajnej rodzinie moze pozytywnie wplynac na dziecko (a nawet nastolatka). Genetyka tez tam jakas role odgrywa, ale moim zdaniem to co potem sie dzieje znaczne wieksza
To jakie trudnosci rodzice napotkaja pozniej to trudno przewidziec (ale przeciez podobnie jest z dziecmi nie-adoptowanymi).
Ja pracowalam troche z rodzicami zastepczymi i to jest niesamowite jak zycie w fajnej rodzinie moze pozytywnie wplynac na dziecko (a nawet nastolatka). Genetyka tez tam jakas role odgrywa, ale moim zdaniem to co potem sie dzieje znaczne wieksza
K
karolina1978
Gość
A ja ide zaraz po czerwone wino .Mam zamiar dzisiaj wieczorm zapodac sobie lampke i zrobic kapiel potem zbieram zapalki a potem dorwe meza.
Taki mam plan .
A co do adopcji to bym sie bala .Jest duzo dzieci ktorych matki pily w czasie ciazy i to ma olbrzymi wplyw na uklad nerwowy.Takie dzieci cierpia na zaburzenia ,maja problemy z nauka itd.Naturalnie tak samo maja prawo byc kochane i podziwiam ludzi ktorzy sie decyduja na adopcje.Ale ja sama chyba mialabym problem kochac bezgranicznie.
I wcale nie jestem z tego dumna.
Taki mam plan .
A co do adopcji to bym sie bala .Jest duzo dzieci ktorych matki pily w czasie ciazy i to ma olbrzymi wplyw na uklad nerwowy.Takie dzieci cierpia na zaburzenia ,maja problemy z nauka itd.Naturalnie tak samo maja prawo byc kochane i podziwiam ludzi ktorzy sie decyduja na adopcje.Ale ja sama chyba mialabym problem kochac bezgranicznie.
I wcale nie jestem z tego dumna.
Justyś1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2011
- Postów
- 689
Hej Wam laseczki.
Ja już mam osrane gacie
Za 2 dni zostanę mamą i jestem przerażona
(( Wszystko mnie wku.......... mam chęć kogoś zabić !!! Nie wiem dlaczego mam takie nastawienie
(
Pysia - gratulację:**
Ja już mam osrane gacie
Pysia - gratulację:**
reklama
agnus_81
Fanka BB :)
malutka
walnij sobie kawę może ci ciśnienie spadło, też kiedyś mi się wiecznie spać chciało, a od dwóch tygodni to mam problemy ze spaniem w nocy kimnę się na jakimś filmie a potem koniec do rana nie śpię
walnij sobie kawę może ci ciśnienie spadło, też kiedyś mi się wiecznie spać chciało, a od dwóch tygodni to mam problemy ze spaniem w nocy kimnę się na jakimś filmie a potem koniec do rana nie śpię
Podobne tematy
Podziel się: