reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

Ewa Jak Ci na tych badaniach zależy to na Wieniawskiego (chyba) jest przychodnia z laboratorium i tam robią wymazy. Podobno idziesz od rana i zostajesz przyjęta. Szczegółów nie znam bo mi lekarka wymazy pobierała. Jak coś znajdę to dam Ci znsć
 
reklama
moja ginka ostatnio powiedziała że moja szyjka jest zamknięta a główka wysoko, więc chyba nie mam co liczyć na szybszy poród. Ze spakowaniem torby poczekam jeszcze parę dni, ale w razie czego wiem co gdzie jest więc chyba zdążę wszystko zabrać. Muszę tylko zrobić sobie dokładną listę tego co wezmę, bo potem pewnie bym połowy rzeczy zapomniała.

mi gin niby tez , ale torba juz spakowana prawie do konca wczoraj :)
wole nie latac po chalupie w stresie jak juz sie zacznie :))

Wiecie, z tymi objawami to moze być róznie, dlatego ja bym tak tym lekarzom nie wierzyła jak mówią że pochodzimy jeszcze lub nie ;-).
Ja mam taką szyjkę ze w ogóle nie ma mowy o skracaniu, zgładzaniu czy rozwarciu... a potem odchodzą mi wody :-) Pojawiają sie skurcze, coraz silniejsze i częstsze. Nie wychodzą w ogóle na ktg! Szyjka sie trzyma... po pewnym czasie (przy każdym kolejnym porodzie krótszym - od 5 do 1 godz) jak już wydaje mi sie ze nie wytrzymam to znaczy ze szyjka zaczyna odpuszczać i w moment robi sie pełne rozwarcie i zaczynają sie parte... Co najlepsze za każdym razem położna nie wieżyła że te skurcze są, że są tak częste i tak bolesne. Nie chciały mnie zbadać aż w końcu dla świętego spokoju przychodziły i nagle "Och! rzeczywiście" I wielkie oczy... że jednak miałąm rację mimo że sprzęt nic nie pokazywał...
Tak wiec nie znacie dnia ni godziny kochane dziewczyny! ;-)

a no widzisz , roznie bywa z tego wynika i nie ma co sie sugerowac tym co sie dzieje w srodku :)
przypomnialo mi sie wsumie , ze siorce gin juz przepowiadal pord zaraz , a urodzila 2 tyg. po terminie ...


Hejka,a ja dzis znowu bylam u lekarza a`propos tez tej nerki nieszczesnej;/ Musze jeszcze zrobic odpowiednie badania zeby sprawdzic co sie dzieje. Ale i tak z jej leczeniem trzeba poczekac juz na po porodzie. Ogólnie lekarka powiedziała ze zaczyna cos sie dziać.. Hejj a ja sie juz nastawiłam na 7 pazdziernika...

fajnie , ze cos sie dzieje :)
a nerka to pewnie dopiero po porodzie niestety bedziesz mogla sie zajac :(

ja też po wizycie. Emilia waży 2,9 kg, wiec w m-c przytyła kg a ja 3 kg więc nie wiem gdzie pozostałe 2 :( juz mam kur** 18+!!!!

poza tym wsio ok, dokładnie ją pooglądaliśmy bo dała chwile wytchnienia i można było popatrzeć co i jak.
U mnie szyja na miejscu, rozwarć brak, nic sie nie skraca, więc czekamy jeszcze 5 tyg. Lekarz stwierdził że nie widzi tutaj żeby coś sie miało dziać przed czasem. Poza tym dostałam clotrimazol i w sumie nie spytałam dlaczego, czyżbym miała jakąś infekcje??;/

najwazniejsze , ze jest ok :) no i mala ladnie juz wazy :)


jeszcze lepiej było z moją mamą, jak rodziła 3 raz, to trafiła do szpitala ze skurczami, nie pamiętam co ile, lekarka ją zbadała od łaski i stwierdziła, że jeszcze trochę się pomęczy, lekarka nie zdążyła wyjść, a moja mama woła, ze już urodziła :-) na pierwszym partym :-D

o matko hehe niezle tez tak chce :))
 
ilonka - ja też chcę taki poród :szok:
ja też :-D zrobiłam ostatnio wywiad rodzinny w kierunku szybkości porodu i za równo moja mama jak i siostra rodziły do 4 godzin od pierwszych skurczy, fajnie by było jakbym i ja się na taki poród załapała, ale nie nastawiam się, bo zawsze są wyjątki od reguły :)
ilonka to my faktycznie łeb w łeb z wagą lecimy:p a ile masz wzrostu jak mogę spytać?
poród Twojej mamy był w takim razie błyskawiczny można rzec... każda chyba marzy o takim hehe...
jagmar
no własnie nie miałam, czaisz baze? nie wziął ode mnie wymazu a ja zapomniałam mu powiedzieć wrrrrrr:wściekła/y:
anek
prywatnie 30 zł mówisz? ale to robi ginekolog taaaaa? to może podejde do pierwszego lepszego po ten wymaz?
ja mam 164cm, czyli malizna jestem
 
ilonka
no to podsumowując, przytyłysmy tyle samo, wzrostu mamy tyle samo, nawet na zdjęciu pisałam chyba Tobie że brzuszki mniej więcej podobne, obydwie czekamy na córeczki i zaledwie 3 dni róznicy w terminie :) no to piąteczka kochana:D hehe
 
ja też :-D zrobiłam ostatnio wywiad rodzinny w kierunku szybkości porodu i za równo moja mama jak i siostra rodziły do 4 godzin od pierwszych skurczy, fajnie by było jakbym i ja się na taki poród załapała, ale nie nastawiam się, bo zawsze są wyjątki od reguły :)
u mnie w rodzinie szybko szły porody. Siostra po 40 min od dotarcie do szpitala miała małego przy sobie z tym ze miała cc bo mały mocno pępowiną owinięty, ale gdyby miała sn to też by szybko poszło bo jak dotarła do szpitala to miała już 7 cm rozwarcia. Mama też szybko rodziła, siostrę w karetce w drodze do szpitala a mnie i brata zaraz po dotarciu do szpitala. A moja ciotka urodziła dzieci w domu zanim przyjechała karetka, więc może i u mnie szybko pójdzie?


dzisiaj w nocy najpierw bolał mnie brzuch jak na okres więc wzięłam 2 nospy i przeszło ale zaczął się taki dziwny ból, miałam wrażenie że mała usiłuje wyjść bo udeżała mnie główką na dole i za każdym razem to bardzo bolało........
 
Ja się jakoś boję łykać tej całej no-spy. W sumie to na takim etapie porodowym po co mi no-spa? Rozumiem, że przed terminem żeby skurcze wyeliminować. Jakoś nie mam do niej przekonania.
 
A więc zdaję raport z wczorajszej wizyty u ginka, badania krew i mocz, okey mogę odstawić już żelazo, posiew na paciorkowca ujemy :tak: szyjka trzyma mocno zero oznak zbliżającego się porodu :dry: mała waży 2900:-D za dwa tygodnie wizyta i ginek powiedział że na 99 % się spotkamy :dry:
 
reklama
Do góry