Wracając do tematu alkoholu, to z Mateuszem nie wypiłam nic a teraz w świeta teściowa namówiła mnie na 2 lampki czerwonego wina i w Sylwestra z babcią do towarzystwa też wypiłam 2 lampki. Od tego czasu mama mnie prześladuje, co po chwilę podsuwa artykuły o szkodliwości alkoholu w ciązy, do tego stopnia, że mam wyrzuty sumienia, że dałam się namówić tym bardziej, że nie przepadam za alkoholem. Już któregoś dnia chciałam Was o to zapytać a dziś temat akurat poruszyłyście. Myślicie, że zaszkodziłam dziecku?
A co z farbowaniem włosów - można?
A co z farbowaniem włosów - można?