reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Cześć dziewczyny. Życzę wam miłego 3-dniowego weekendu. Ja dzisiaj znowu obudziłam się po 5 rano ale za to jakaś taka pełna energii. Ponieważ za oknem pogoda bardzo jesienna, to właśnie piekę jesienne ciasto z dynią :-D
 
reklama
Witam kochane :-D

ja dzisiaj zaszalałam i pospałam do 10.30 :-) dawno mi sie tak długo nie spało wiec super się czuje:-) także dzisiaj mam dzień leniuchowania bo tutaj tez pogoda nie nastraja na spacery :dry: a szkoda:-(

Co do farbowania włosów to w ciąży nie przestałam tego robić . Farbuje tak średnio co 2-3 miesiące :tak:

Agushka pewnie, ze dasz rade . My wszystkie jesteśmy sercem z Tobą :tak: będzie dobrze !

Miłego dnia majóweczki :-) Pozdrowienia :-)
 
Wpadam na chwilkę .
Muszę się wyżalić ...
PRZEPRASZAM :-:)-:)-(
Witajcie .
Dziś dzień mega do dupyyyyy
i to cały sie taki zapowiada :dry::dry:
Mój małżonek wczoraj miał prezentacje w cyfra + ,potem uroczysty obiad z szefami i na kolację też się załapał.:sorry2::sorry2:
I wszystko byłoby pięknie ,gdyby wrócił do domu po tej imprezie ,a nie przeniósł się z chłopakami ponownie do firmy na świętowanie wygranego przetargu .:wściekła/y::wściekła/y:
Fakt ,,faktem ,że dzięki tej prezentacji zapewnili sobie pracę na cały kolejny rok ,więc ważna sprawa ,ale bez przesady :sorry2:
Dzwonił co godzinę ,że już jedzie :sorry2: czekałam na Niego do 4.30 rano :wściekła/y::wściekła/y:
W końcu nie zadzwonił ,więc ja zadzwoniłam do Niego i co:confused::confused::confused::confused:
Nic cisza kompletna :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Wkurzyłam się i poszłam spać .
Obudził mnie telefonem o 7.30
Przepraszam zasnąłem :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Do tej pory go nie ma .
Zapewne śpi dalej ,bo nie jest w stanie do domu wrócić .:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zamorduję go na powitanie :wściekła/y::wściekła/y::-p:-p:-p
A tak serio to strasznie się bałam o Niego jak nie oddzwaniał ...
Nawet nie wiem co czuję ...:confused::confused::sorry2::sorry2::sorry2::-:)-:)-(
 
Witam Kochane Majówki!
U nas za oknem też szaro i deszczowo.
Agushka, trzymaj się, jesteśmy z Tobą.
As, wiem co to znaczy takie czekanie, z tym że mój M to typ łajzy, lubi wieczorem wyjść do swoich dwóch kolegów takich jeszcze z dzieciństwa. Oni mieszkają w tym samym bloku i jeden z nich jest samotnym kawalerem więc zawsze mają gdzie siedzieć i popiwkować. Ja dostaję furii jak się z nimi spotyka i nieraz już czekałam do 2 lub 3 aż wróci. On oczywiście twierdzi,że przesadzam bo oni tylko siedzą i rozmawiają i tak w kółko...
Miłego dnia Majówki:-)
 
Witam:-)
U nasz szaro, buro i ponuro, ale tylko za oknem, bo poza tym młoda śpi, chłop na treningu, a ja się za pazurki biorę:-)
Miłego weekendu!
 
UFFFF ...wrócił
Jakieś 10 minut temu.
Najpierw go przytuliłam,powiedziałam ,że się bałam o Niego ,poryczałam się ...
A potem go opier...łam :-D:-D:-D:-D
Powiedział tylko .
Wiem ,moja wina,przepraszam ,należało mi się ....
Przytulił mnie ,pocałował mnie i brzuszek pogłaskał i poszedł do łóżka :sorry2::sorry2::sorry2:
Zamordować to mało...
Ale to i tak nic nie da .
Ważne ,że już jest...:tak::tak:
 
Witam u nas tez szaro i buro i co chwile popaduje:dry:
As ja tez sie denerwuje jak G dlugo nie wraca ani nie dzwoni:tak:Teraz w ciazy tlumacze ze jakby cos sie stalo to bym juz wiedzila:tak: mam nadzieje ze wszystko sie ulozy i tylko sie nie denerwuj:tak::tak::tak:
Agushka zycze poprawy nastoju trzymaj sie:tak:
Fiore dobrze ze mala juz dobrze:tak:
Co do farbowania ja normalnie farbuje ok 3 razy w roku:tak:, teraz farbowalam przed swietami wiec pewnie przed albo po porodzie zafarbuje:tak:Co do alkoholu lubilam sobie wypic piwko z G wieczorem:tak:winkiem tez nie pogardzilam ,ale w ciazy raczej sie powstrzymuje:tak: W sylwestra G niechcacy wlal mi troche szampana alkoholowego i mi bardzo nie smakowal:no:Lepszy byl pikolo brzoskwiniowy:-D
jak mam ochote na prawdziwe piwo(nie karmi) to pije Lecha Free:tak:Jednego i mam dosc:-D
Ksieza hmmm... znam kilku:tak:U nas w parafi jest fajny ksiadz proboszcz:tak:Moja mama byla wdowa wychowywala 5 dzieci i czasami sie zdarzało ze chodzila do ksiedza i nigdy jej nie odmowil pomocy:tak:Moja mama byla zwiazana z kosciolem chor, roze rozancowe itp. Ja chodze do kosciola, do spowiedzi,moj G juz nie za bardzo chce tam chodzic:no:
Dobra milego dnia zycze:tak:
 
As - mężczyźni nigdy nie dorosną:) a gdyby któraś z nas wywinęła taki numer.. :-D
mój wczoraj doprowadził mnie do płaczu. nie pali od pierwszego. poszłam do apteki - wczoraj, wiatr prawie mnie zdmuchnął, ale dla niego wszystko - żeby kupić mi gumy dla rzucających palenie. wyłożyłam 80zł za paczkę. kiedy wrócił po 22 z pracy znowu marudził, żebym mu dała jednego papierosa - gum nawet nie chciał spróbować i miałczał dalej. czytałam książkę, a on cały czas mnie szturchał, zaczepiał, szczypał i oczywiście nudził o papierosa, wkurzyłam się w końcu, poszłam po papierosy i rzuciłam nimi w niego. czytałam dalej i się nie odzywałam. oczywiście marudził, że się obrażam, wypomniałam mu, że obiecał, że nie będzie palił, że dla niego poszłam do apteki, a on na to, że nie dla niego tylko chciałam się przejść do sklepu rozwalić pieniądze, więc poszłam po portfel i wyrzuciłam mu 50zł, które wczoraj mi dał. oczywiście beczałam jak małe dziecko. w efekcie nie zapalił, wziął gumę i poszedł spać. dziś delikatnie wybadał, czy dalej jestem zła - nie pali nadal.

Pieszczocha - moje nie bardzo. jem częściej, ale malutko.. A! czasem wszystko wydaje mi się mało słone i zmniejszyła mi się ochota na słodkości, od których jestem uzależniona.
 
reklama
No ja praktycznie w ogóle nie zmieniłam swoich nawyków żywieniowych :tak: jem to co zawsze tylko teraz mniej wiecej posilki mam o stałych porach :tak: tzn staram sie ograniczyc słodkie bo tylko szkodzi mojej wadze:dry: ale co ja mam zrobic jak to jest takie dobre:-D no i moze staram sie mniej tlusto jesc ale ogólnie nie zauwazylam jakis drastycznych zmian :-) a i owoców i warzyw tez jem tyle samo co przed ciaza :tak:
 
Do góry