reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Ja też jem to co jadłam + mega dużo słodkiego:shocked2: nigdy nie byłam za słodyczami , a teraz masakra mogę zjeść całą czekoladę i czuję niedosyt :-psłodkie podobno na dziewczynkę więc u mnie powinno się zgadzać...
owocy też jem dużo , ale tylko te najslodze :-phehe
 
reklama
hejka Dziewczynki :)
zrobiłam liste - płec wiec jesli którejs nie ma na liscie to prosze mi wyslac wiadomosc na priva
ja juz po zakupach, obiad juz sie konczy robic i zaraz ide po malego do przedszkola, potem pranko, obiadek i odpoczynek :)
 
Witam i ja!
A ja dzis mialam kontrole z ZUS bo na chorobowym jestem...pan mi zyczyl zdrowia:eek: i szybkiego wyzdrowienia:confused2:. W domu bylam, protokol podpisalam i pan sobie poszedl:cool:

Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że mnie ominą takie wizyty. Zuz-Inka długo trwała ta wizyta i powiedz mi bo strasznie jestem ciekawa czy była zapowiedziana?

Witajcie majóweczki :) Nie odzywam się zbytnio ostatnio - jakoś muszę się wewnętrznie poukładać. Miałam wczoraj wizytę - szczegóły na wątku. Trochę się wkurzam, bo ciągle coś jest nie tak. Na szczęście moje Maleństwo rozwija się prawidłowo :) I to dodaje mi radości :) Nie będę Wam tu smęcić. Potrzebuję kilku dni, by po szpitalu i kolejnych wiadomościach wziąć się w sobie. Dam radę, bo nie tyle załamuje mnie to, co wnerwia. Pozdrawiam Wam i ściskam bardzo mocno :)!
Agushka trzymam za ciebie kciuki, najważniejsze, że z Maluszkiem wszystko w porządku.

dziewczyny bardzo zmieniłyście swoje nawyki żywieniowe w ciąży?
Pieszczoszka ja zmieniłam niestety swoje nawyki żywieniowe na gorsze. Przed ciążą nie jadłam słodyczy, a teraz jem codziennie bo mam na nie wielką ochotę. Wcześniej odżywiałam się też zdrowiej.

She spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego.

Wyjazd udał się znakomicie, pochodziłam sobie po górach choć chwilami ze względu na oblodzenie kurczowo trzymałam sie łańcuchów ze strachu :) Bal sylwestrowy tez nam sie udał w góralskiej karczmie :) Zdążyliśmy też odwiedzić urokliwe zabytki Pragi. Musze przyznać, że wieczorami czasem padałam ze zmęczenia.
Przez ten czas urósł mi też brzuszek i jest już całkiem pokaźny, aż samej mi się ciężko na niego napatrzeć :)
Jutro muszę się koniecznie obfotografować ;)
Ostatnio zebrało się we mnie trochę złości i ciężko mi się pozbyć nazbieranych pretensji...Wszystko mnie wkurza :( ale cóż poradzę na to, że mąż nie rozumie że mam dość ciągłego latania w ciąży. Przykro mi z tego powodu...

Wszystkim chorowitkom życzę zdrowia!
 
Stokrotko trochę wtrące się w odpowiedź, bo ja też miałam wizytę z ZUSu w pierwszej ciąży, w drugiej chyba za krótko siedziałam w domu, bo nie zdążyli, ale z tego co wiem to lubią posprawdzać czy ciężarne leżą, szczególnie jak ZUS zaczyna opłacać zwolnienie, bo na wszystkich zwolnieniach L4 (przeważnie) jest zapisane że chory powinien leżeć, nie można wyjść z domu nawet jeśli zabrakło chleba... można tylko do lekarza i z powrotem, jakby kontrola była, a nie zastała nikogo w domu, to trzeba pisać wszelkie wyjaśnienia... aha podpowiem że można jako wyjaśnienie też napisać że się wyjechało np do rodziców, by mieć opiekę, bo np. mąż ciągle w pracy, tylko jest problem, że ci kontrolerzy to gorzej kanarów - opytują jeszcze sąsiadów... więc jak co to, chyba najłatwiej poszukać wtedy lekarza by wystawił zaświadczenie że w tym czasie było się u niego... na moje pytanie, że gdybym nie usłyszała pukania (bo dzwonka nie mamy) albo gdybym spała i nie wpuściła, to odpowiedzieli tylko zdawkowo, że "ale przecież pani wpuściła" :wściekła/y::no: chodziłam później strasznie wku....na

a wizyta oczywiście nie była zapowiedziana... mąż nawet miał kolegów w ZUSie, bo wcześniej tam pracował, nie uprzedzili wcale nawet nie powiedzieli że coś takiego może być
 
Witam
Dziewczyny tak to jest ja pamietam jak przyszli do mnieszkania i o siostre zapytali bo byla na zwolnieniu, ja mowie ze nie ma a kobieta do mnie powinna byc i juz wkurzona do windy poszla nie czekajac na wyjasnienia- a byla wlasnie u lekarza. POzniej wyjasniala wszystko.
A jezeli ja mam teraz wpisane ze moge chodzic (bo tam jest taka rubryka)? to chyba nie przyjda?wtedy tylko lekarza chyba moga sprawdzic nie?
 
Urodziny She jakos przegapilam, a dzis, bo u mnie juz 7 stycznia swietuje Agasim. Dla was obu serdecznie zyczenia urodzinowe! By maluszki zdrowo i spokojnie rosly, a wam jak najwiecej radosci i szczescia :)
 
ja na zwolnieniu mam napisane że chodzić mogę chociaż i tak większośc dnia spędzam w domu i w sumie też się zastanawiałam czy nie zrobia mi kontroli ale jak narazie odpukać nie miałam takiej przyjemności :-)
 
Wpadam na chwilkę .
Muszę się wyżalić ...
PRZEPRASZAM :-:)-:)-(
Witajcie .
Dziś dzień mega do dupyyyyy
i to cały sie taki zapowiada :dry::dry:
Mój małżonek wczoraj miał prezentacje w cyfra + ,potem uroczysty obiad z szefami i na kolację też się załapał.:sorry2::sorry2:
I wszystko byłoby pięknie ,gdyby wrócił do domu po tej imprezie ,a nie przeniósł się z chłopakami ponownie do firmy na świętowanie wygranego przetargu .:wściekła/y::wściekła/y:
Fakt ,,faktem ,że dzięki tej prezentacji zapewnili sobie pracę na cały kolejny rok ,więc ważna sprawa ,ale bez przesady :sorry2:
Dzwonił co godzinę ,że już jedzie :sorry2: czekałam na Niego do 4.30 rano :wściekła/y::wściekła/y:
W końcu nie zadzwonił ,więc ja zadzwoniłam do Niego i co:confused::confused::confused::confused:
Nic cisza kompletna :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Wkurzyłam się i poszłam spać .
Obudził mnie telefonem o 7.30
Przepraszam zasnąłem :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Do tej pory go nie ma .
Zapewne śpi dalej ,bo nie jest w stanie do domu wrócić .:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zamorduję go na powitanie :wściekła/y::wściekła/y::-p:-p:-p
A tak serio to strasznie się bałam o Niego jak nie oddzwaniał ...
Nawet nie wiem co czuję ...:confused::confused::sorry2::sorry2::sorry2::-:)-:)-(
Wiem co czujesz, tulaski

Witam:-)
U nasz szaro, buro i ponuro, ale tylko za oknem, bo poza tym młoda śpi, chłop na treningu, a ja się za pazurki biorę:-)
Miłego weekendu!
to mi kazałao spojrzec na swoje i aż się przeraziłam

dziewczyny bardzo zmieniłyście swoje nawyki żywieniowe w ciąży?
niestety nie, a powinnam. na razie staram się wiecej salatek rbić, tyle, ze i tak z majonezem, wiec tez nie za dobrze dla mnie

Przeraziłyście mnei z tym Zusem. Ja mam wpisane zawsze, ze moge chodzić ale co bym powiedziała jakby przyszli to nie wiem. O co oni pytają czemu ja na zwonieniu? A jak ja na zwolnieniu, bo po pracy nie miaąłm siły się własnymi dziecmi zająć to co mam powiedzieć?
A kurcze gdzies czytałam na poczatku, ze teraz kobiet w ciązy nie kontrolują.... grr

Zapomnaiąłm napisac, ze dzisiaj naprawde fatalnie się czuję. już wczoraj wczesnie odpadłam, a dzisiaj na nic nie miaąłm siły. Chyba cos mnie bierze
 
Witam,
dzień sobie zrobiłam sprzątaniowy, a za pazurki się wzięłam o 22.00 i przed chwilą skończyłam dzieło. Dawno nie żelowałam, więc trochę wyszłam z wprawy, ale generalnie jestem zadowolona i pazurki mam w kolorze ślicznej delikatnie metalicznej czerwieni:happy2:

As - masz cierpliwość do chłopa, mój by się na taki numer nie odważył:-D

kilolek - u mnie dbanie o pazurki to jedno z postanowień noworocznych;-) oby żadne choróbsko Cię nie dopadło!

pieszczoszka - ja nie piję gazowanych napojów, nie jadam chipsów i nie piję alkoholu, poza tym jakiś wielkich zmian nie musiałam wprowadzać, bo generalnie dbam o to, co jem.

Zmykam się szykować, bo rano na szkolenie jadę i czeka mnie tam 2h dojazd, ale cieszę się, bo szkolenia bardzo lubię:tak: Zabieram ze sobą mojego M. i jeszcze trzy koleżanki, więc wesoło będzie:-)
 
reklama
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry