reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2011

wiecie co ??? zaczynam myśleć że zupa to był przypadek ... tak mnie coś nachodzi że to mogą być ząbki
bo ze straszną złością pcha do buzi wszystko a jak za mocno przygryzie to ryczy, zimna marchewka do pomamlania
znowu przyniosła ukojenie ... spać nie może, ciągle beczy ... kurka jak sobie pomyślę że będzie tak samo kiepsko przechodzić ząbkowanie jak Milena
to jednym słowem mamy przerąbane ...

ja też bym gdzieś wyszła ... M chodzi 3 razy w tyg na siłownie i raz grać w nogę ...
zastanawiam się nad powrotem do pracy ale na razie na 4h ...
 
reklama
po czopku tempka spadła do 37, jak na razie spała od 10 do teraz ...
ciekawe jak tam moje teatralne dziecko
laugh.gif


jewcia próbuje się nie denerwować i niby tego nie robie w moim odczuciu,
to jakoś tak samo wychodzi że nagle latam do kibelka itd
to już tak choćby w podświadomości się zakodowało i już ...

kasiadz pierwsza wizyta ??? dopiero ???
tak, tak jakoś wcześniej czasu nie było i bałam cię tego ssaka zostawić bez cyca na dłuższy czas, ale tatuś sobie poradził:)
hej
monysia 3mam kciuki. Ja egzaminem na prawko stresowałam się bardziej niż maturą więc domyślam się co czujesz.
Kasia to kiedy kolejna dzidzia?
Wczoraj po południu kładłam starszą na drzemkę i ładnie zasnęła ale młodsza nie chciała spać więc szlag trafił czas wolny a dzisiaj na odwrót. Młodsza ładnie zasnęła a starsza urządzała istne sceny dantejskie. W końcu zasnęła ale i tak za chwilę będę ją na obiad budzić. Ma się z tymi dzieciakami.
Zaczynam odczuwać zmęczenie psychiczne związane z siedzeniem w domu. Czuję się jak zamknięta w klatce. Siedzę sama z dziećmi cały dzień. M wychodzi z domu koło 8 a wraca ok 20 i do tego też zmęczony więc o pomocy w domowych obowiązkach mogę zapomnieć. W rezultacie mam w domu sajgon. Nie nadążam ze sprzątaniem a do tego jeszcze pakowanie i przeprowadzka. Jak już mam czas na domowe czynności to nie mam na nie siły. Tak jak teraz zamiast latać ze szczotką siedzę na bb :-).
Młodsza się obudziła :wściekła/y:
to kiedy będzie kolejna dzidzia zależy tylko i wyłącznie od tego jek sie z moją pracą poukłada, a to jak na razie jest jedna wielka niewiadoma

A Ty karmisz cycem czy mm?
Jak cycem,to spróbuj zjeść activie/jabłka/ewentualnie łyknij probiotyk....

jestem obecnie na antybiotyku i biore osłonowo probiotyki i mała sra tak mocno,że ho ho ho
aż jestem bliska decyzji nie brania osłonowych bo sra na potege:(


monysia,Ty wiesz;))))) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

kasiadz,to czekamy na suwaczek:) powodzenia:)
młodziutka jesteś to działaj:)
oj, nie tak szybko, chociaż gdyby nie praca to może już bym sie zdecydowała:), ale z drugiej strony lepiej poczekać aż Tośka chociaż chodzić zacznie ;-)

Hej hej
U Nas kolejna noc z pobudkami co godzinę:-:)-:)-( Idą zęby jak nic nawet u mnie w łóżku się kręci, wierci wypluwa smoczek i wkłada łapki tak nerwowo i jęczy , biedny:-( A dziś po kąpieli to wpadł w taki szał że nie mogłam go uspokoić , dałam mu przeciwbólowy środek i nasmarowałam dziąsełka, teraz zasypia. Tak mi go szkoda, łzy płynęły strumieniami:-(

Widzę że kryzys macierzyński się daje we znaki, ja czuję to samo, sama w czterech ścianach i codziennie to samo, butla, pielucha, zabawa, spacer, kąpanie i tak w kółko - niektóre z Was mają chociaż mężów i jest przynajmniej do kogo papę otworzyć a ja?? Gdyby nie starzy i sąsiadka to już byłby ze mną koniec:angry::angry::angry:

W niedziele jestem chrzestną , już moja druga chrześnica , mam nadzieję że ostatnia. W niedziele trochę odsapnę od młodego , zostaje na służbie u moich rodziców a mama do kościoła i na imprę :-)


AAAA kasia podziwiam że decydujesz się na kolejnego brzdąca ale cóż do odważnych świat należy :tak: Powodzenia:tak:
pewnie że się decyduje, jedno dziecko to za mało, razem z mężem wychodzimy z założenia że lepiej mieć więcej dzieci które nie będą miały wypasionych zabawek ale za to mieć dużą rodzinę, niż jedno rozpieszczone dziecko z wypasionymi zabawkami i wszystkim czego chce;-)





powiem wam że też czasami mam już wszystkiego dość. Ostatnio się śmiałam nawet że najchętniej to bym sama siebie na spacer wyprowadziła a tośkę w domu zostawiła:)
 
też myślałam żeby tak zrobić, bo długo się czeka, ale ostatecznie została w domu, doszłam do wniosku że do przychodni lepiej nie zabierać jej bo tam różni lekarze przyjmują i ludzie przychodzą też chorzy.


no, ja też bym gdzieś poszła, ój też ostatnio mi zakomunikował że na parapatówe do naszej znajomej z pracy się wybiera:/ a mnie nawet nie zaprosiła:( tak zrobiła sobie dziecko to niech siedzi w domu.......
chyba my musimy się wszystkie spotkać, urządzić zlot mamusiek gdzieś po środku Polski hihi
 
monysia, trzymam kciuki, daj tam z siebie wszystko :-)
mnie to czeka za pare tygodni i sama nie wiem jak to wszystko ogarne:cool:

A u nas kiepsko, w dzien maruda i nerwy mi puszczaja troche, jeszcze dostalam drugi okres z czego sie oczywiscie ciesze, bo juz paranoje ciazowe mialam, ale znow leje sie ze mnie jak z kranu, slaba jestem:crazy: I na piatek umowilam sie na wlozenie wkladki Nova T ale poczytalam opinie w necie i juz sama nie wiem czy to dobry pomysl:crazy:

malutka, wiem ze Ty tez sie przymierzasz...masz jakies znajome, ktore ja stosowaly? Bo w necie czytam, ze jednak zdarzaja sie przy tym ciaze:eek::eek::eek:
Ja jeśli się zdecyduję to na wkładkę bez hormonów bo bardziej od ciąży boję się skutków ubocznych. Też myślę nad tą Nova T. Niestety jakieś ryzyko zawsze pozostaje i trzeba się z tym liczyć :(.

ja cie rozumiem z tym zamknieciem w klatce - ja tez musze gdzies isc a nie kisic sie w domu. Dzis mialam fajny dzien bo wstalysmy o 9, na 11 grupa dla mam, potem jeszcze z 10 innymi mamami i dzieciaczkami poszlysmy cos zjesc. W domku bylam przed 3, nakarmilam mala i zostawilam ja z mezem, a sama pojechalam do slepu, wlasnie wrocilam, obiad sie gotuje, mala spi i humor mam dobry :) a jak caly dzien siedze na kanapie w domu to sie nuuuudze a motywacji do robienia czegowkolwiek nie ma.

monysia ​powodzenia!!!!
Ja mieszkam na zadupiu prawie 30 km od miasta. Znajomych nie mam tu zadnych bo wychowałam się i dorosłam w Poznaniu i tam są wszyscy moi znajomi. Z tym, że jest ich z czasem coraz mniej. Już nawet do tego doszło, że nikt nas na imprezy nie zaprasza bo po co z dziećmi to i tak nie przyjdą. A ja chętnie wyszłabym sobie od czasu do czasu. Nie mogę się doczekać tej przeprowadzki do miasta :) może nasze życie towarzyskie odżyje. Wyjść z dwójką dzieci to też nie takie proste. Do sklapu po chleb i mleko bez problemu ale żeby zachaczyć o jakiś ciuchex to porażka bo nie jestem w stanie upilnować Zosi i wózka jednocześnie.

Mam nadzieję, że Marysia ząbkowanie przejdzie tak jak Zosia czyli bez żadnych sensacji. Chociaż jakaś równowaga musi być w przyrodzie i rodzinie więc nic nie wiadomo.
 
dziewczyny podałam małemu czopka i nie działa!!!!! :-:)-( A ja zwariuje od czekania na tą kupę!!! :wściekła/y::-( Mały jest marudny i nie wiem czy to zęby czy ta kupa bo zazwyczaj marudzi inaczej :confused::-(
 
hej :)

nadrobilam , ale juz nie bede pisac , bo chyba pojde spac :)

w kazdym razie ja jak narazie nawet dobrze znosze siedzenie z malym w domu :) humorek dobry i zalaman nie ma :)
z malym wsumie laze gdzie chce , bo na szczescie nie jest upierdliwy za bardzo :rofl2:
dzisiaj mial super humor i sie smial caly dzien do mnie i kazdego kogo widzial
nie spal co prawda , ale sam sie pieknie i dlugo bawil , az w szoku bylam , bo przez ostatnie dni to mu sie odwidzilo i tylko mama i mama
moze ten skos jednak byl i sie skonczyl ??

za to w nocy od tej 3 sie budzi czesto , juz nawet nie wiem kiedy co i jak , bo daje cyca ( jak ktoras z was hehe ) i spie dalej :)

nic moze i to przejdzie !!

gazy dalaje mecza go okropnie :/ jednak syropek debridat to bylo to ! dawalam jeden raz dziennie i tez nie zawsze , gazy ladnie szly bez bolu i placzu , nocki przespane
od kiedy sie skonczyla data waznosci i nie podaje zaczelo sie stekanie nocne
takze czekam jak na zbawienie na tego 24ego , bo mamy szczepienie i koniecznie musze wziasc recepte :)

oki lece spac :) spokojnej i przespanej nocki zycze !
 
dziewczyny podałam małemu czopka i nie działa!!!!! :-:)-( A ja zwariuje od czekania na tą kupę!!! :wściekła/y::-( Mały jest marudny i nie wiem czy to zęby czy ta kupa bo zazwyczaj marudzi inaczej :confused::-(

elfit, u nas ten czopek zadzialal z opoznieniem. pewnie jestescie juz po kupie? :-) daj znac co i jak:-)
 
reklama
a moj znow usypial sie od 20.30 do23 - troche spal, budzil sie z placzem, myslalam ze smoczek ale on chyba nie pojadl, bo ja mam jakis jryzys mleczny - ale walcze! staram sie nie stresowac - maly na cycu,zeby pobudzic laktacje..juz chyba wiem czemu mi takie pobudki robil..poza tym nerwowo je-jakby mogl to by mi sutka naciagnal i odgryzl, jak odstawiam od cycka to wrzask - tego nigdy wczesniej nie bylo!!!
ale jak padl ok 23 to spal do 3.30- cyceki oby dwa-spanie do 6.30 - cycek-teraz jest 9.45 (u mnie) i dalej spi. Z godzine temu walnal kupe przez sen, ale chyba sie nie obudzil, boje sie go wziac z lozeczka!!!:szok: bo te rankowe to hoho :)

po wczorajszym odsniezaniu wszystko mnie boli!!! a tu dzis znow zasypani..

wczoraj czytalam o tych skokach rozwojowych

19 tydzień

Marudne okresy zaczynaja byc coraz dluzsze, moga trwac az do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu.

Dziecko zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji przechodzących z jednego w inny wzór. Innymi słowy moze np nauczyc sie wyciagnac reke po zabawke, zlapac ja jedna reka, potrzasnac, przekrecic i wlozyc do buzi. Inny przyklad to fakt, ze dziecko moze laczyc dzwieki w sekwencje – np mamama, tatata.

czyli jak to trwa tak dlugo to moze nasze wszystkie dzieci sie lapia na ten przedskokowy okres???
 
Do góry