jeszcze ja wpadlam na chwile

maly dzisiaj byl szczepiony , zaplakal raz na chwile , a tak to sie smial do dr jak go badala
mamy prawie 7000g , przybylo 12 cm od urodzenia i 41cm ma w glowce

rozwija sie rewelacyjnie wedlug lekarza

a najlepiej jak dr sprawdzala glowke i skubaniec usiadl i uwaga siedzial sam na kozetce !! no szczeny nam opadly hehe , a jak smiesznie taki goly wygladal , wszystkie waleczki zeszly na dol

spi od 17 nie dalo sie go dobudzic .... niedawno wstal z placzem takim zalosnym

dostal czopek i spi dalej
kolejne szczepienie za miesiac i wstedy tez mamy zaczac powoli rozszerzac diete , narazie lekarz odradzala podawania czegokolwiek tylko dalej cyc i mi sie wsumie nie spieszy wiec czekam dalej
oj, a ja dzisiaj skopany humor mam.
pojechałam do pracy pogadać z kierownikiem o mojej pracy bo jest to etat finansowany z unii i w październiku kończy się umowa. To chciałam się dowiedzieć na czym stoje i czy jest szansa żeby mnie na inne stanowisko przerzucili, i się rozczarowałam......
usłyszałam że nie chcą więcej kobiet zatrudniać;/
więc od dzisiaj rozpoczęłam aktywne poszukiwanie pracy, ale lipa z ofertami
więc wymyśliłam że jak do czerwca nie znajdę pracy to chyba zacznę sie starać o kolejne dziecko hihi
ale mam humor do du.. , aż się popłakałam że mnie nie chcą
)
matko co za masakra :/ jak to kobiet nie przyjmuja ?? a wczesniej przyjmowali ?? przeciez to dyskryminacja !! ja pierdz... normalnie co sie dzieje w tym kraju to szok

tutaj juz by w sadzie dziad byl i tyle


bede trzymac &&&&&&&&&&&&&& za nowa prace , napewno cos znajdziesz i to lepszego

)) a tamci niech sie w nos , albo lepiej w du.. pocaluja
kasia ja Cię nie chcę straszyć ale... jak poszłam z Marysią fasolką do lekarza to stwierdził, że nic nie wskazuje na ciążę i przy karmieniu miesiączki mogą się opóźniać lub mogą się pojawić co któryś miesiąc. No i to było w czwartek a w sobotę było mi bardzo źle a we wtorek rano teścik i 2 kreski. Po miesiącu byłam u lekarza i to był 7 tydzień.
Ja nie pracuję od ponad dwóch lat i brakuje mi pracy
hehe to nas pocieszylas

wsumie ja ciazy sie nie boje

raz , ze sex raz na ruski rok , dwa , ze nawet jakby sie przytafilo to bym sie ucieszyla

zycie by samo wybralo , a tak siedze i dumam kiedy kolejna dzidzia ?
Ostatnio Hania sie czesto cycka w ciągu dnia. Jedna pierś dajęjej na kilka razy, bo je, potem nie chce, za kilka minut jednak chce. Nie wiem co jest grane, jakis kryzys czy jak?
Trzymajcie sie babki cieplutko, ja Was czytam na bieżąco ale gdy zrobie sobie zaległości to potem zanim nadrobie to tyle czasu mija.
moj tez zaczal dziwnie jesc ... rzuca sie niekiedy na cycu , puszcza , lapie niechce , chce za chwile

moze jakis kryzys ?
a now lasnie mialam sie pytac czy was brzuchy czasami bola ?? widze , ze tak uff juz mialam do gina isc

)))
moze popij tej lipy troche ?? ona jest super na dolne i gorne drogi oddechowe

ja na antybiotyki odporna jestem i w cuda typu ziolka nie wierzylam , a tutaj taka niespodzianka

wypilam i juz na 2 dzien bylo lepiej , a na nastepny przeszlo !! a bylo juz zle :/
)
Ja od jakiegos czasu probuje usypiac mala inaczej niz w hustawce (dodam tylko ze bezskutecznie), wczoraj okolo 22 tez skapitulowalam i mloda zasnela w hustawce a mi sie tez dosyc mocno przysnelo na kanapie bo obudzilam sie dopiero po 1, wylaczylam hustawke, a ta dalej spi, zanioslam do lozeczka i przespala jeszcze do 4

, potem zjadla i spala do 8! Normalnie w szoku jestem, chyba zapadla w taki gleboki sen przez to 3 godzinne hustanie. Ja to juz od 5 bylam gotowa do wstawania bo od miesiecy tyle nie spalam, i mleko 2 razy odciagalam - tak mnie cyce bolaly.
Ja jej chyba hamak kupie zamiast lozeczka jak bedzie starsza
niezle mala pospala w chustawce

moze rzezywiscie hamak kup ??

u nas sa takie sklepy z hamakami roznymi dla dzieci , wypasione sa
Hej dziewczyny !!
I ja jestem październikową mamą:-) Mimo, że czytam Was już dobre 5 mies jakoś nigdy nie potrafiłam na tyle zebrać się w sobie żeby coś napisać

Wy wszystkie się już dobrze znacie, wspieracie i dzielicie własnym życiem i tak trochę trudno wbić się w taką grupę. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie jest za późno!
Ja wiem o Was całkiem sporo bo watek jest dosyć obszerny i to dzięki Wam nie zwariowałam bo znajdowałam tu odpowiedzi na wiele pytań i wątpliwości. Szczególnie, że ze wszystkich poradników i stron atakują te książkowe metody wychowania a życie jak wiadomo weryfikuje wszystko po swojemu. Moja Hania śpi w kołysce a ja w końcu znalazłam trochę czasu i odwagi żeby cis napisać, a skoro ja wiem o Was sporo należałoby napisać coś o sobie

Mam 30 lat, mieszkam w uk i Hania to moje pierwsze dziecko. Macierzyństwo jest dla mnie trudne bo i mała nie jest łatwym dzieckiem ale staram się jak tylko mogę dać jej wszystko to czego potrzebuje.
Napiszę też że dzięki temu forum 10 dni po terminie łyknęłam olejek rycynowy w wyniku czego mój poród trwał 3 godz co niestety miało niezbyt dobre skutki jeśli chodzi o moje jakby to ująć krocze

mam nadzieję, że pozwolicie mi się tu rozgościć i dacie mi możliwość liczenia na waszą pomoc !
witaj

fajnie , ze napisalas do nas i zostan z nami w kupie razniej ;-)


i masz racje ja tez zawsze jak poczytam co u dzieczyn i widze , ze maja podobne problemy od razu lepiej sie czuje i mam sile do dalszego dzialania

))
witam sie tez ja, z dolem okropnym

zaczynam myslec o pracy i nie wiem co mam robic, bo moj szef zlikwidowal moje stanowisko, ale ma obowiazek przyjac mnie na jakies podobne. Juz mniej wiecej wiem co mi zaproponuje (cos czego nie chce robic) i wiem, ze bedzie mi uprzykrzal zycie, zeby sie mnie pozbyc.
Nowa praca to z kolei tylko pelny etat, no i zadnych przywilejow z tytulu bycia mloda matka.
I nie wiem zupelnie co mam robic, nie wyobrazam sobie wrocic na caly etat, bo wtedy z Kuba prawie w ogole sie nie bede widywac. Wracac natomiast do mojego szefa buraka to skazanie sie na mega stres i nerwy.
Nie mam na siebie pomyslu i nie wiem co robic
I tak strasznie mi brakuje wyjsc do ludzi. Zamkniecie w domu z dzieckiem 5 dni w tygodniu powoduje ze wariuje.
Jeszcze gdyby chociaz cieplo bylo.
Masakra:-

-

-(
nie doluj sie

glowa do gory napewno cos sie znajdzie lepszego !!
a nie masz kolezanek jakis zeby sie spotkac w tygodniu na kawke ?? zawsze to innaczej
ja wsumie myslalam , ze bedzie mi tez zle w domu i ciagle samej , a o dziwo jest mi narazie super

siedzenie z malym daje mi duzo radosci
własnie zadzwonił mój maż z mega smutną informacją
- jego bratowa poronila w 6 msc
to jest niesprawiedliwe!! (2 lata się starali)
nie mam pojęcia co jej powiem jak sie spotkamy

przykro mi bardzo

((ciezko zachowac sie w takiej sytuacji ...
moze nic nie mow ... daj do zroumienia , ze jest ci bardzo przykro i moze na ciebie liczyc , to wazne
sama poronilam 5 pazdzirnika , dokladnie rok przed urodzeniem malego .. tak dziwnie sie ulozylo wszystko ,ze rodzilam w dzien straty , na wizycie 7 listopada bylam pierwszy raz u mojego gina sprawdzic czy dobrze sie wszystko oczyscilo po poronieniu , a za rok tez 7 ego w podobnej sprawie , ale juz po porodzie
takze ja wierze , ze aniolki wracaja do mamus !!
Hej dziewczynki. Ostatnio nie mam coś czasu dla siebie, czyli na forum głównie jeśli chodzi o pisanie, czasami aż mi się palce wyrywają do pisania, ale ciągle coś musze zrobić. U nas teraz ferie więc chłopcom muszę jakoś urozmaicić czas, bo jak się nudzą to są nie do zniesienia, wiecznie się tłuką albo na kompie grają.
Takie nieszczęścia nigdy nie powinny się zdarzać.
Jeśli chodzi o pracę to mi się narazie nie tęskno. Cieszę się że mogę być cały czas z moimi dzieciaczkami, a szczególnie z ta małą w domu, ciągle nie mogę się nią nacieszyć, tak mi się marzyła córeczka, a już myślałam że się nigdy nie spełni, a jednak. Może gdybym miała taką osobę zaufaną do małej to może? Ale póki co mam plan być w domu aż majka do przedszkola pójdzie.
.
no to masz wesolo w domu

mi tez nie teskno narazie do pracy

ciesze sie z kazdego dnia zspedzonego z malym i narazie nie wyobrazam sobie zebym go miala z kims zostawic

ale ja to pewnie bede matka kwoka ... chociaz i tak bym nie miala z kim Nata zostwaic nawet gdybym chciala
masz racje takie rzeczy nie powinny spotykac nikogo !! nie wyobrazam sobie czegos takiego

(( sama poronilam , ale w poczatkowej ciazy i pomimo , ze sa zdania , ze to boli tak samo ,to dla mnie jednak poronienie na samym prawie poczatku , a strata dziecka ( dla mnie to juz dziecko nie polod jak to mowia lekarze !! ) w pozniejszym okresie jest czyms niewyobrazalnym

(
hehe ale sie naprodukowalam
dobrej nocki !!