reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2011

oj, a ja dzisiaj skopany humor mam.
pojechałam do pracy pogadać z kierownikiem o mojej pracy bo jest to etat finansowany z unii i w październiku kończy się umowa. To chciałam się dowiedzieć na czym stoje i czy jest szansa żeby mnie na inne stanowisko przerzucili, i się rozczarowałam......
usłyszałam że nie chcą więcej kobiet zatrudniać;/
więc od dzisiaj rozpoczęłam aktywne poszukiwanie pracy, ale lipa z ofertami
więc wymyśliłam że jak do czerwca nie znajdę pracy to chyba zacznę sie starać o kolejne dziecko hihi

ale mam humor do du.. , aż się popłakałam że mnie nie chcą

właśnie topie swoje smutki w pepsi:)

przykre ... nie dziwie się że Ci smutno, ja też nie wiem jak będzie wyglądało
u mnie w pracy jak wrócę :baffled:

Chrzest mamy 5 lutego i to znalazlam taki kosciol w ktorym ksiadz wchodzi do takiego baseniku z podgrzewana woda I zanurza bejbika jak Jan Chrzciciel !

coś takiego, jeszcze nie słyszałam o takim chrzcie,
a nie przeziębi się Dziecie ???

Ja bym chyba z okna skoczyła jakby sie okazało,ze jestem w ciąży....u nas zdecydowanie koniec dziecioróbstwa:pno chyba że 6 w lotka trafimy,to jeszcze tego syna bym chciała....

ja tak samo :sorry:

jagmar - podobno jak w domu jest tak kolo 18st to czlowiek zdrowszy i nie choruje... moze o tak ,ale ja wiecznie poskurczana z zimna :/ a jakby co to zapraszam do mnie na kawe i saune :D

ja to w ogóle nie wiem jak Ty możesz tam w tej Finlandii mieszkać, brrr:laugh2:

z tymi zmianami w prawku to nie wiadomo kiedy wejdą, ja jak 3 lata temu zdawałam to też się spieszyłam bo przepisy miały się zmienić, a w tamtym roku szwagier się spieszył żeby zrobić bo przepisy miały się zmienić...... a tu cisza, przepisy ani drgną :)

w zeszłym roku zmieniły się dozwolone prędkości ... w tym roku miały wejść od marca nowe zasady egzaminów,
bardzo ciężkie ... ale odsunęli to do przyszłego roku

własnie zadzwonił mój maż z mega smutną informacją
- jego bratowa poronila w 6 msc :crazy:

to jest niesprawiedliwe!! (2 lata się starali)

nie mam pojęcia co jej powiem jak sie spotkamy

:crazy::baffled:

straszne, bardzo mi przykro, a było tak blisko :hmm::hmm::hmm:
 
reklama
Dziękuję bardzo za miłe powitanie :biggrin2:
Cytryna mieszkam w Birmingham niestety do Szkocji mamy daleko a szkoda bo mogłybyśmy chodzić wspólnie na spacery szczególnie, że nasze dziewczyny łączy miłość do spania w huśtawce :-D

witamy nową mamusię :) rozgość się :) opowiedz nam więcej o twojej Hani, jak ciąża jak rozwiązanie?? Ja wam powiem że dziś oglądałam filmik mojego ze szpitala i jaki on był drobniutki :laugh2: ja chce jeszcze raz ciążę :tak:
Ciążę przeszłam super bez komplikacji i niespodzianek, poród wspominam jako straszne przeżycie które wciąż doskonale pamiętam więc stanowczo mówię NIE kolejnej fasolce :)
Hania wymaga strasznie dużo uwagi i czasu choć i tak jest o niebo lepiej niż było. Już w szpitalu była najgłośniejszym dzieckiem na oddziale a połozne które chciały ją uspokoić szybko mi ją oddawały z powrotem z radą żeby położyć ją obok. Fakt to działało ale tylko jak miała kontakt z cycem więc pierwsze dni spałam z cycem na wierzchu i z nią przyklejoną do niego:eek:
Kolejne 2 miesiące nie były lepsze bo mała spędzała dzień i noc na mamie i tacie dosłownie całą dobę spała nam na klatce piersiowej o odłożeniu nie było mowy. Konsultacje z położnymi lub innymi specjalistkami zawsze kończyły się tym samym stwierdzeniem, że nasze dziecko ma silną potrzebę kontaktu i kiedyś to minie.Ale i to przeżyliśmy teraz już lepiej bo mała przynajmniej spi sama w łóżeczku- niestety tylko na brzuszku.
W ciągu dnia natomiast ciągła gimnastyka bo zostawić jej nie można na chwilkę nawet na macie razem leżymy :) Marzy mi się dzień jak się na chwilę sobą zajmie !
Przeszłyśmy zapalenie oskrzeli trwający 4 tyg katar teraz od tygodnia walczymy z wymiotami i jutro wizyta u lekarza bo mała nie przybiera na wadze ma 59cm a waży jedynie 4.800 :-(
Dzięki temu forum wiem, że nie tylko mi jest ciężko i w najgorszych dla mnie chwilach zawsze tu zaglądałam aby zwyczajnie nie zwariować :)
 
Hej dziewczynki. Ostatnio nie mam coś czasu dla siebie, czyli na forum głównie jeśli chodzi o pisanie, czasami aż mi się palce wyrywają do pisania, ale ciągle coś musze zrobić. U nas teraz ferie więc chłopcom muszę jakoś urozmaicić czas, bo jak się nudzą to są nie do zniesienia, wiecznie się tłuką albo na kompie grają.

Piszecie o tak przykrych sprawach jak strata dziecka, wszystkim dziewczynom które przeżyły poronienia bardzo współczuje, to bardzo bolesny temat. Ostatnio opowiadała mi moja fryzjerka, że jej bliska koleżanka pare dni temu pojechała rodzić, miała mieć cc, bo była wąska w biodrach. Była tydzień po terminie, dziecko duże. Lekarz dał jej na noc jakiś zastrzyk żeby jej się lepiej spało i rano miało być cięcie. I wyobraście sobie że dziecko tej nocy zmarło. Nieznam szczegółw sprawy ale ewidentnie zawinili lekarze, dziecko przenoszone. I żeby mogła w najbliższej przyszłości znów zajść w ciąże musiała urodzić siłami natury to martwe dziecko, cała popękała Ja sobie nawet tego nie wyobrażam jaki przeżyła ból nie tylko fizyczny. Ja chyba bym tam krzyczała na cały szpital z rozpaczy.Mąż był przyniej, widział to dzieciątko, ale ona nie była w stanie spojżeć na na swoją martwą córeczkę.Normalnie szok. Takie nieszczęścia nigdy nie powinny się zdarzać.

Jeśli chodzi o pracę to mi się narazie nie tęskno. Cieszę się że mogę być cały czas z moimi dzieciaczkami, a szczególnie z ta małą w domu, ciągle nie mogę się nią nacieszyć, tak mi się marzyła córeczka, a już myślałam że się nigdy nie spełni, a jednak. Może gdybym miała taką osobę zaufaną do małej to może? Ale póki co mam plan być w domu aż majka do przedszkola pójdzie.

korbobor witam Cię i ja mamuśko. Ja miałam podobną sytuację do twojej. Trafiłam na to forum przez przypadek i tak się wciągnełam w czytanie bardzo. I chciałam się przyłączyć, ale grupa już była zżyta i nie chciałam się narzucać. Ale pewnego dnia się odważyłam i jestem, a o dziewczynach myślę codziennie i jestem tu codziennie choć nie zawsze pisze.
Ten post męcze już 2 godz. bo małą usypiam i co chwile się budzi, więc ja kładę się obok i cyc, to ona znowu przysypia, a wcześnie brałam na ręce i nie potrzebnie rozbudzałam, a efektem tego chodziła spać ok.24. A od trzech dni zasypia ok.21, może się przyzwyczai i juz będzie norma.Oby nie zapeszyć.
 
no ja pierdziele mój Arek nie śpi od 15.40!! Dwoje sie i troje i cholernik nie zasypia :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nawet wózek nie pomaga!! Zaśnie na moment przy piersi a jak go odkładam to znowu oczy jak 5 złotych ehhhh :crazy:


cieszę się że forum wam służy, nie ma się co bać przyłączać DO WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH ZAPRASZAMY :-D:-D:-D Ja jestem na bb od 6tc i nie wyobrażam sobie tako prostu zniknąć. Szkoda że nie możemy się wszystkie spotkać.
Kingolinka jak będę w O-cu to cię wyciągam na spacer :-D
 
jewcia a mogę spytać skąd jesteś? bo dopiero zauważyłam że dolnośląskie:)
bardzo przykrą historie opowiedziałaś....... nie lubię czytać i słuchać takich opowiadań, bo strata dziecka jest najgorsza.......
 
jeszcze ja wpadlam na chwile :)
maly dzisiaj byl szczepiony , zaplakal raz na chwile , a tak to sie smial do dr jak go badala :)
mamy prawie 7000g , przybylo 12 cm od urodzenia i 41cm ma w glowce :) rozwija sie rewelacyjnie wedlug lekarza :) a najlepiej jak dr sprawdzala glowke i skubaniec usiadl i uwaga siedzial sam na kozetce !! no szczeny nam opadly hehe , a jak smiesznie taki goly wygladal , wszystkie waleczki zeszly na dol :-D:-D

spi od 17 nie dalo sie go dobudzic .... niedawno wstal z placzem takim zalosnym :( dostal czopek i spi dalej :)

kolejne szczepienie za miesiac i wstedy tez mamy zaczac powoli rozszerzac diete , narazie lekarz odradzala podawania czegokolwiek tylko dalej cyc i mi sie wsumie nie spieszy wiec czekam dalej :)



oj, a ja dzisiaj skopany humor mam.
pojechałam do pracy pogadać z kierownikiem o mojej pracy bo jest to etat finansowany z unii i w październiku kończy się umowa. To chciałam się dowiedzieć na czym stoje i czy jest szansa żeby mnie na inne stanowisko przerzucili, i się rozczarowałam......
usłyszałam że nie chcą więcej kobiet zatrudniać;/
więc od dzisiaj rozpoczęłam aktywne poszukiwanie pracy, ale lipa z ofertami
więc wymyśliłam że jak do czerwca nie znajdę pracy to chyba zacznę sie starać o kolejne dziecko hihi

ale mam humor do du.. , aż się popłakałam że mnie nie chcą
)

matko co za masakra :/ jak to kobiet nie przyjmuja ?? a wczesniej przyjmowali ?? przeciez to dyskryminacja !! ja pierdz... normalnie co sie dzieje w tym kraju to szok :( tutaj juz by w sadzie dziad byl i tyle :angry::wściekła/y:
bede trzymac &&&&&&&&&&&&&& za nowa prace , napewno cos znajdziesz i to lepszego :))) a tamci niech sie w nos , albo lepiej w du.. pocaluja :-D

kasia ja Cię nie chcę straszyć ale... jak poszłam z Marysią fasolką do lekarza to stwierdził, że nic nie wskazuje na ciążę i przy karmieniu miesiączki mogą się opóźniać lub mogą się pojawić co któryś miesiąc. No i to było w czwartek a w sobotę było mi bardzo źle a we wtorek rano teścik i 2 kreski. Po miesiącu byłam u lekarza i to był 7 tydzień.
Ja nie pracuję od ponad dwóch lat i brakuje mi pracy :(

hehe to nas pocieszylas :) wsumie ja ciazy sie nie boje :) raz , ze sex raz na ruski rok , dwa , ze nawet jakby sie przytafilo to bym sie ucieszyla :) zycie by samo wybralo , a tak siedze i dumam kiedy kolejna dzidzia ? :)

Ostatnio Hania sie czesto cycka w ciągu dnia. Jedna pierś dajęjej na kilka razy, bo je, potem nie chce, za kilka minut jednak chce. Nie wiem co jest grane, jakis kryzys czy jak?


Trzymajcie sie babki cieplutko, ja Was czytam na bieżąco ale gdy zrobie sobie zaległości to potem zanim nadrobie to tyle czasu mija.

moj tez zaczal dziwnie jesc ... rzuca sie niekiedy na cycu , puszcza , lapie niechce , chce za chwile :) moze jakis kryzys ?

u mnie tak samo,zwłaszcza w trakcie karmienia!obstawiałam jajeczkowanie albo obkurczanie sie macicy,bo ciąży n ie biore w ogóle pod uwage!

u nas przzeziębienie jakby zelżało, ale nie ma znaczącej poprawy....nawet antybiotyk u mnie nie zadziałał tak jak powinien...ehh..jak do czwartku sie nie poprawi to idziemy znów do lekarza...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a now lasnie mialam sie pytac czy was brzuchy czasami bola ?? widze , ze tak uff juz mialam do gina isc :))))

moze popij tej lipy troche ?? ona jest super na dolne i gorne drogi oddechowe :) ja na antybiotyki odporna jestem i w cuda typu ziolka nie wierzylam , a tutaj taka niespodzianka :) wypilam i juz na 2 dzien bylo lepiej , a na nastepny przeszlo !! a bylo juz zle :/

)

Ja od jakiegos czasu probuje usypiac mala inaczej niz w hustawce (dodam tylko ze bezskutecznie), wczoraj okolo 22 tez skapitulowalam i mloda zasnela w hustawce a mi sie tez dosyc mocno przysnelo na kanapie bo obudzilam sie dopiero po 1, wylaczylam hustawke, a ta dalej spi, zanioslam do lozeczka i przespala jeszcze do 4 :szok:, potem zjadla i spala do 8! Normalnie w szoku jestem, chyba zapadla w taki gleboki sen przez to 3 godzinne hustanie. Ja to juz od 5 bylam gotowa do wstawania bo od miesiecy tyle nie spalam, i mleko 2 razy odciagalam - tak mnie cyce bolaly.
Ja jej chyba hamak kupie zamiast lozeczka jak bedzie starsza :-D
:baffled:

niezle mala pospala w chustawce :) moze rzezywiscie hamak kup ?? :) u nas sa takie sklepy z hamakami roznymi dla dzieci , wypasione sa :)

Hej dziewczyny !!
I ja jestem październikową mamą:-) Mimo, że czytam Was już dobre 5 mies jakoś nigdy nie potrafiłam na tyle zebrać się w sobie żeby coś napisać :( Wy wszystkie się już dobrze znacie, wspieracie i dzielicie własnym życiem i tak trochę trudno wbić się w taką grupę. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie jest za późno!
Ja wiem o Was całkiem sporo bo watek jest dosyć obszerny i to dzięki Wam nie zwariowałam bo znajdowałam tu odpowiedzi na wiele pytań i wątpliwości. Szczególnie, że ze wszystkich poradników i stron atakują te książkowe metody wychowania a życie jak wiadomo weryfikuje wszystko po swojemu. Moja Hania śpi w kołysce a ja w końcu znalazłam trochę czasu i odwagi żeby cis napisać, a skoro ja wiem o Was sporo należałoby napisać coś o sobie :)
Mam 30 lat, mieszkam w uk i Hania to moje pierwsze dziecko. Macierzyństwo jest dla mnie trudne bo i mała nie jest łatwym dzieckiem ale staram się jak tylko mogę dać jej wszystko to czego potrzebuje.
Napiszę też że dzięki temu forum 10 dni po terminie łyknęłam olejek rycynowy w wyniku czego mój poród trwał 3 godz co niestety miało niezbyt dobre skutki jeśli chodzi o moje jakby to ująć krocze:eek:
mam nadzieję, że pozwolicie mi się tu rozgościć i dacie mi możliwość liczenia na waszą pomoc !

witaj :) fajnie , ze napisalas do nas i zostan z nami w kupie razniej ;-):tak::-D
i masz racje ja tez zawsze jak poczytam co u dzieczyn i widze , ze maja podobne problemy od razu lepiej sie czuje i mam sile do dalszego dzialania :)))

witam sie tez ja, z dolem okropnym:crazy:
zaczynam myslec o pracy i nie wiem co mam robic, bo moj szef zlikwidowal moje stanowisko, ale ma obowiazek przyjac mnie na jakies podobne. Juz mniej wiecej wiem co mi zaproponuje (cos czego nie chce robic) i wiem, ze bedzie mi uprzykrzal zycie, zeby sie mnie pozbyc.
Nowa praca to z kolei tylko pelny etat, no i zadnych przywilejow z tytulu bycia mloda matka.
I nie wiem zupelnie co mam robic, nie wyobrazam sobie wrocic na caly etat, bo wtedy z Kuba prawie w ogole sie nie bede widywac. Wracac natomiast do mojego szefa buraka to skazanie sie na mega stres i nerwy.
Nie mam na siebie pomyslu i nie wiem co robic:crazy:

I tak strasznie mi brakuje wyjsc do ludzi. Zamkniecie w domu z dzieckiem 5 dni w tygodniu powoduje ze wariuje.
Jeszcze gdyby chociaz cieplo bylo.
Masakra:-:)-:)-(

nie doluj sie :) glowa do gory napewno cos sie znajdzie lepszego !!
a nie masz kolezanek jakis zeby sie spotkac w tygodniu na kawke ?? zawsze to innaczej
ja wsumie myslalam , ze bedzie mi tez zle w domu i ciagle samej , a o dziwo jest mi narazie super :) siedzenie z malym daje mi duzo radosci :)

własnie zadzwonił mój maż z mega smutną informacją
- jego bratowa poronila w 6 msc :crazy:

to jest niesprawiedliwe!! (2 lata się starali)

nie mam pojęcia co jej powiem jak sie spotkamy

:crazy::baffled:

przykro mi bardzo :(((ciezko zachowac sie w takiej sytuacji ...
moze nic nie mow ... daj do zroumienia , ze jest ci bardzo przykro i moze na ciebie liczyc , to wazne
sama poronilam 5 pazdzirnika , dokladnie rok przed urodzeniem malego .. tak dziwnie sie ulozylo wszystko ,ze rodzilam w dzien straty , na wizycie 7 listopada bylam pierwszy raz u mojego gina sprawdzic czy dobrze sie wszystko oczyscilo po poronieniu , a za rok tez 7 ego w podobnej sprawie , ale juz po porodzie
takze ja wierze , ze aniolki wracaja do mamus !!

Hej dziewczynki. Ostatnio nie mam coś czasu dla siebie, czyli na forum głównie jeśli chodzi o pisanie, czasami aż mi się palce wyrywają do pisania, ale ciągle coś musze zrobić. U nas teraz ferie więc chłopcom muszę jakoś urozmaicić czas, bo jak się nudzą to są nie do zniesienia, wiecznie się tłuką albo na kompie grają.

Takie nieszczęścia nigdy nie powinny się zdarzać.

Jeśli chodzi o pracę to mi się narazie nie tęskno. Cieszę się że mogę być cały czas z moimi dzieciaczkami, a szczególnie z ta małą w domu, ciągle nie mogę się nią nacieszyć, tak mi się marzyła córeczka, a już myślałam że się nigdy nie spełni, a jednak. Może gdybym miała taką osobę zaufaną do małej to może? Ale póki co mam plan być w domu aż majka do przedszkola pójdzie.
.

no to masz wesolo w domu :)
mi tez nie teskno narazie do pracy :) ciesze sie z kazdego dnia zspedzonego z malym i narazie nie wyobrazam sobie zebym go miala z kims zostawic :) ale ja to pewnie bede matka kwoka ... chociaz i tak bym nie miala z kim Nata zostwaic nawet gdybym chciala :)

masz racje takie rzeczy nie powinny spotykac nikogo !! nie wyobrazam sobie czegos takiego :((( sama poronilam , ale w poczatkowej ciazy i pomimo , ze sa zdania , ze to boli tak samo ,to dla mnie jednak poronienie na samym prawie poczatku , a strata dziecka ( dla mnie to juz dziecko nie polod jak to mowia lekarze !! ) w pozniejszym okresie jest czyms niewyobrazalnym :((

hehe ale sie naprodukowalam :)
dobrej nocki !!
 
Cześć to może i ja się ośmielę?? Korbobor dodałaś mi odwagi bo już od jakiegoś chciałam do Was napisać. Śledzę Wasze forum od powrotu ze szpitala bo człowiek "zielony" wychodzi z takim maleństwem i dobra rada, wsparcie dużo pomagają. A poza tym jakoś lżej znosić było nieprzespane noce i brak chwili dla siebie jak wiedziałam że to nie tylko ja tak mam. Codziennie jak mały utnie sobie drzemkę to ja wskakuję m.in na bb , jak to mój mąż określił forum "Matek Polek" .
Trochę o mnie, mieszkam w Zamościu, mam synka Adasia i nie wyobrażam sobie świata bez niego choć czasami to łobuz niesamowity (taką ma ksywkę) i potrafi dać popalić. Dzisiaj dał mi niezły koncert, może to dalej zęby chociaż na razie by już przystopował bo dwa już ma !! Jeszcze raz się witam!
 
Cześć to może i ja się ośmielę?? Korbobor dodałaś mi odwagi bo już od jakiegoś chciałam do Was napisać. Śledzę Wasze forum od powrotu ze szpitala bo człowiek "zielony" wychodzi z takim maleństwem i dobra rada, wsparcie dużo pomagają. A poza tym jakoś lżej znosić było nieprzespane noce i brak chwili dla siebie jak wiedziałam że to nie tylko ja tak mam. Codziennie jak mały utnie sobie drzemkę to ja wskakuję m.in na bb , jak to mój mąż określił forum "Matek Polek" .
Trochę o mnie, mieszkam w Zamościu, mam synka Adasia i nie wyobrażam sobie świata bez niego choć czasami to łobuz niesamowity (taką ma ksywkę) i potrafi dać popalić. Dzisiaj dał mi niezły koncert, może to dalej zęby chociaż na razie by już przystopował bo dwa już ma !! Jeszcze raz się witam!

Witamy :-) zapraszamy do pisania :))
 
reklama
Do góry