reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2011

reklama
hj hej

boszzz mój smyk był tak dla mnie okrutny że szok, od godz 19 tylko yyyyyy.. marduził.. lulam, tule, ręce, wózek nic!!!! W końcu wzięłam go do kąpieli to oczywiście szał zabawa, chlapanie, ale już przy ubieraniu było cienko. W końcu zasnął bujany w wózku.. sama się dziwię ile cierpliwości się przy nim uczę.. mąż mój powiedział że by dawno hopla dostał. Ciekawe co by było gdybym wyszła wieczorem :confused: babcie by wzywał :-D

mam nadzieję że już będzie spał na noc, wczoraj tak zasnął o 21.30.

myślę o tej Madzi często, wczoraj się pomodliłam. Najgorsze że takie przypadki zazwyczaj się źle kończą, chyba że ktoś skusi się na nagrodę..
 
elifit moja też lubi się kąpać, zadowolona uśmiechnieta chlapie a jak juz mamy sie ubierac to jest marudzenie i placz potem musi byc szybko flacha i jest spokoj :D
tez mysle o malej madzi.... to jest straszne jak mozna porwac komus dziecko:confused:
 
co tu takie pustki? :) ja już Ole wykąpałam i nakarmiłam, a teraz sobie już smacznie śpi więc mam troche czasu dla siebie :happy:

Moja Olcia też już spi :tak:

Kurcze tak naciachałyście że nie nadąrzam a wiec pisałyście o ulewaniu pamietam jak Ola miała w 2 miesiącu akcje z ulewaniem tak że leciało na pół pokoju to wtedy dostałam debridat syrop i pomogło może o to zapytajcie pediatrów.

Ja dziś byłam z Olą na kontroli i waży mój cycuś 6780 i dziwne dla mnie jest te ich mierzenie bo urodziła sie ze wzrostem 59 cm a dzis niby 62 a ciuchy zakładam na 68 i ledwo pasują i kto tu mądry mi wyjaśni te ich mierzenie.

Malutka- gratuluję zębula :-D

Kurde już zapomniałam co tam miałam napisać :-p aaa wiem Olcia dzis pierwszy raz zasmiala sie w glos rechotała jak najęta a ja byłam sama i nie mialam z kim podzielić radości a potem mała usneła i mąż wrócił moze jutro mu sie uda :tak:

W sobotę lece do fryza na farbę a z mała zostaję Małżonek zobaczymy jak sobie poradzi tatulek :-D

A i jeszcze dzis lekarka powiedziała ze jak Ola skończy 4 miesiąc mogę spokojnie zacząć podawać jej nowinki do jedzenia :tak:

A co do Madzi to wydaje mi sie że te biedne dziecko już dawno za granica i poszło na handel do jakiejś rodziny co nie mogą mieć dzieci kiedys oglądałam film dokumentalny i takie coś to jest normalka albo jakaś gejowska para coś w tym stylu więc mała na bank wg mnie już nie jest w Polsce, dla mnie to jest straszne nie wyobrażam sobie czegoś takiego chociaż już nie raz widzialam jak mama wchodzi do sklepu wózek z dzieckiem przed a mama weszła po bułki.
 
Ostatnia edycja:
Tak Was czytam i wychodzi na to, że wiele z waszych maluszków ma problem z ulewaniem. Ja poczytałam trochę o refluksie i rzeczywiście zdiagnozowanie go nie jest takie proste a pomocnie w diagnozie jest usg brzuszka i tak sobie myślę, że mój lekarz właściwie stwierdził, że to refluks po samym opisie i sama już nie wiem.
Choć u nas na refluks może wskazywać mały przyrost wagi.

Cytryna
dzięki za informację sprawdzę sobie co i jak. Czytałam też, że nosisz swoją malutką w chuście. Ja też kupiłam chustę przed porodem ale moja strasznie nie lubi być w nią zawiązana. Próbowałam wielokrotnie ale efekt jest taki, że po 5 min jest krzyk.Może ją nieumiejętnie motam?
Wiecie coś może o kremie emla?
Zastanawiałam się nad aplikacją przed szczepieniem ale jedna z pielegniarek powiedziała mi, ze on nie działa i to tylko taki "bajer" dla rodziców:baffled:
 
ja właśnie też nie wiem jak oni mierzą te dzieci, moja jak się urodziła miała 51cm, na ostatnim szczepieniu jak ją mierzyli (tydzień temu) miała 58cm a chodzi w ciuszkach na 68 bo 62 już się małe zrobiły :rofl2: no jak pojde na kolejne szczepienie to zapytam o ten syrop bo juz mam dosc tego przebierania co chwile i w ogóle to szkoda mi dziecka. Moja Ola jeszcze sie nie smieje w glos
 
ja właśnie też nie wiem jak oni mierzą te dzieci, moja jak się urodziła miała 51cm, na ostatnim szczepieniu jak ją mierzyli (tydzień temu) miała 58cm a chodzi w ciuszkach na 68 bo 62 już się małe zrobiły :rofl2: no jak pojde na kolejne szczepienie to zapytam o ten syrop bo juz mam dosc tego przebierania co chwile i w ogóle to szkoda mi dziecka. Moja Ola jeszcze sie nie smieje w glos

zapytaj bo nam naprawdę pomógł praktycznie w przeciągu tygodnia a wziełam go ze względu na problemy z gazami u Oli a lekarz mi powiedział że i przy ulewaniu też pomaga zapytać zawsze mozna nom a na gazy nie pomógł :-p
 
No to łobuziak już "unieszkodliwiony" mam nadzieję, że trochę pospi.

Malutka2326 mój to się tylko ślinił na potengę i całe piąchy do buzia pakował, a kiedys leży na macie i się śmieje a tu coś białego się świeci, patrzę a to ząb!!To było 3 stycznia w przeddzień moich urodzin więc zapamiętałam.

U mnie też dzisiaj dzień marudny , tylko na rączki i nocić, jak tylko z oczu mu schodziłam to marudzenie i płacz zaraz. Tylko puszczanie piosenek dla dzieci pomagało. Bardzo polubił to słuchanie i nawet posiedzi na kolanach w spokoju jakiś czas meloman mały:-D
 
Wam to dobrze z tym sne dzieci... moja uspic to cud normalnie, budzi sie co 15 minut... wlasnie zaczyna plakac...

korbobor ja ja na poczatku probowalam nosic w "kieszonce" i jej sie nie podobalo, potem znalazlam to wiazanie:
Little Possums - instructions for front cross carry in a wrap-around baby carrier
i jest duzo lepiej. Oczywiscie raczek jej nie wyjmuje jeszcze, ale glowke sobie obraca na bok, patrzy na wszystko dookola i jest zadowolona :tak:
 
reklama
oj nie dam rady nadrobić :(

a u nas ciekawa zmiana, czy na dobre?
młoda od 2 dni ssie kciuka. Wczoraj położyłam ją spać o 20, o 4 się budzę a ona dalej śpi - bez karmienia, to ją obudziłam, przebrałam i nakarmiłam. Potem ja się budzę o 9.30 a ona leży cicho w łóżeczku i ssie palca, a zawse jak się tylko obudziła był krzyk i szybko z cycem musiałam lecieć. A dzisiaj ja wstałam, chciałam jej dać cyca a ta nie... wolała kciuka i tak na siłę wepchałam jej cyca o 12 chociaż też mocno protestowała (więc jak zjadła o 4 rano to potem o 12:szok:) i potem też walczyłam żeby chciała cyca.
więc nie wiem czy się cieszyć z tego ssania kciuka czy nie, bo on ewidentnie zaspokaja jej głód
 
Do góry