reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Gieniek-ja strasznie panikowałam przed punkcją, a nie było się czego bać. Ze mną również przeprowadził anestezjog krótki wywiad o zdrówko i wagę, położyli na fotelu, zapytali czy mi się kręci w głowie... i tyle pamiętam. Ocknęłam się na chwilę już w łóżeczku na sali obok gabinetu zabiegowego i dalej jeszcze pospałam. Nic nie bolało, nie kręciło się w głowie, nie mdliło... Ogólnie naprawdę nic strasznego!!!
Powodzenia w kolekcjonowaniu pięknych, zdrowych komóreczek :-)))
 
Meg- gratuluje transweru i nie zazdroszcze kolejnych 9 dni. Nie powiem ci ,ze nie masz o tym myslec ,( bo myslisz tylko o tym) ,ale troszke wyluzuj. Ja przechodzilam przez to dwa razy. Pierwszy raz na maxa sie stresowalam ,szukalam objawow ( wszystkie mialam- lacznie z tyciem) i wyraznie poczulam zagniezdzenie. Rano mega bol przez jakas minute. Potem cudowne niebieskie II a po 8 tygodniach juz kresek nie bylo.
Z drugim razem nie mialam objawow, w sensie nie poczulam zadnego zagniezdzenia. A bylam beardzo na to wyczulona. Bylam pewna ,ze sie nie udalo. A jednak kreski byly , i nie zniknely i teraz wkladaja wszystko co mozliwe do buzi i bardzo sie slinia.

Sorry ,za tak dlugiego posta, ale u kazdej z nas i za kazdym razem jest zupenie inaczej , wiec niczym sie nie sugeruj. Tylko wytrwale czekaj. Trzymam kciuki.
 
Jo.M....starasz sie teraz natralnie?

Miliaa to udanego wyjazdu i wracaj tu do nas jak najszybciej!!:-)
kochana czytam czytam, ze ty tu juz o punkcji..jejku, jak sie ciesze, ze u ciebie to juz tak blisko, na pewno bedziesz bardzo szczesliwa niedlugo:tak: kochanie bardzo mocno zaciskam kciukasy!
no a jak tam z twoimi jajeczkami, moze jeszcze jakies dojrzalo przez ten czas? a endometrium jakie masz?

masia, Ewa...kochane tule was mocno! nie poddawajcie sie!! :*:*



bunka...kochana...jak milo cie tu widziec! wrocilas do nas, chociaz ja na Skarbie i tak cie podgladalam i wiedzialam co u ciebie...ty wiesz, ze mocno zaciskam kciukasy && teraz to mocno za dzieciaczki trzymam, zeby byly mocno i zostaly z mamusia! :*
bardzo mi sie podoba to, ze sie nie poddalas i walczylas dalej! podziwiam!

Meg...zaciskam &&& zeby dzieciaki zostaly z mamusia! jak tam twoj zab? boli?

marcikuk...aaaaa!!! serduszka sa!! nawet nie wiesz jak sie ciesze, martwilam sie czytajac o twoich plamieniach ale teraz mozesz byc pewna..:tak::-) gratuluje mamusiu! :*

a ja wczoraj bylam na wizycie w Novum...okazalo sie, ze na lewym jajniku jest endo 6cm, jajnik troche zmasakrowany, ale jajeczka bylo widac, wiec pracuje...na drugim jest 1.5cm zwyklej torbieli...ktora jest pewnie czynnosciowa...dr powiedziala, zeby teraz ja z moja dr Obuchowska podejme decyzje czy laparo kolejne (ktore moze byc dla mnie szkodliwe i odwlecze wszystko w czasie) czy podchodze z torbielami i przy punkcji mi je odssysaja...chyba wybiore ta druga opcje...
nie jest rewelacyjnie, ale jakos strasznie zle tez nie jest, wiec narazie nie ma sie czym martwic...:tak:
dzis odbieram wyniki posiewu (mialam wczesniej bakterie e-coli i dlatego sie troche boje) i w poniedzialek 23.04 mam wizyte (wierze, ze...) przed-stymulacyjna...
 
marcikuk - bardzo się cieszę , że wszystko jest ok a jeszcze bardziej się cieszę ,że są 2 serduszka. Bardzo Ci gratuluję .
A swoją drogą to ostatnio same dwójeczki - super:biggrin2:

gieniek - nie bój się punkcji i narkozy. Szybko to wszytko zleci zobaczysz nawet nie dążysz się wyspać a już Cię będą budzić.
Anestezjolog zrobi z Tobą wywiad np. przebyte choroby , leki , ile ważysz ,zapyta czy palisz papierosy no i koniecznie trzeba być na czczo.
W każdym razie nie ma się czego bać.

miliaa - można tak powiedzieć , że w tej chwili staramy się naturalnie bo od przyszłego cyklu inseminacja.
U Ciebie też będzie ok , oby badania wyszły dobrze to potem już pójdzie.
 
hej , milia jak tam ? jezsczze niecale 2 tygonie i mamy maj :) jak sie ciesze :)

mam wyniki moje, tarczyca idealna wszytsko superrr ehhh
 
Ostatnia edycja:
gieniek - nic się nie boj, wyśpisz się :p jak się obudzam to nic nie pamiętałam i pytałam tylko ile jajeczek pobrali :-)

milaa - dobrze czytam ze ty juz po punkcji??? Ile masz jajeczek???
 
joweg - ja z moim M zdecydowaliśmy się na inseminację z nasieniem dawcy przez 3-6 cykli. Jak nie zaskoczy to kolejne in vitro nas czeka. Chciałam trochę odpocząć od stymulacji ale nie chciałam bezczynnie czekać więc poszliśmy na to.
Próbuję na cyklu naturalnym , także bez leków tylko femibion i od inseminacji luteina.
 
reklama
czesc dziewczyny:-) zdenerwowałam sie troszeczke bo mam problemy z tarczyca i dwa miesiace temu miałam zmiane dawki i miesiac temu jak miałam podchodzic do crio na naturalnym cyklu ro biłam badania i tarczyca wyszła mi 1,5 a w poniedziałek zrobiłam znowu i wyszła mi 5,9 i nie wiem co zrobć w pniedziałek mam miec transfer....... moze TSH podskoczyłi przez te hormony co teraz mam nie wiem:confused:
 
Do góry