reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staranka od stycznia 2012.

No też sobie tak myślę... ja poirytowana jestem wiecznie jak w pracy jestem... mam jedną taką osobę która wszelkie wyobrażenia o egoizmie i manipulacji innymi przechodzi... oj... nie będę myśleć póki nie muszę do pracy chodzić. Też się martwię, że przez gromadzenie w sobie negatywnych emocji zaśmiecamy swoje ciało....
To pogromadźmy pozytywne, żeby na negatywne nie starczyło miejsca:)

No tylko Mynia, jak się nie stresować???
Mój tryb życia mi nie pozwala na to, zeby np na miesiąc czy dwa odpuścic...
 
reklama
mgiełka spokojnie jak jutrzejsza tempka bedzie wyrzsza od dzisiejszej to jest ok :) czasami tak jest że po owu tempka spada a potem pnie sie do góry bądz dobrej mysli :)
w koncu w domku maz był na rybkach a ja z dzieckiem u fryzjera trochę włsów trzeba było sie pozbyc :( ale przyzwyczaje sie :)
ide jesc bo sie taka głodna zrobiłam ;)
 
Mój kolega ze swoją żoną długo próbowali zajść w ciążę i nie mogli. Ona miała stresującą pracę. W końcu ona zachorowała. posiedziała 3 tygodnie w domu a od razu po tym oboje wzięli 3 tygodnie urlopu i wyjechali. No i PYK:) Od razu się udało:)
 
Hmmm...ale nie można czegoś takiego zaplanować, bo wtedy zamiast się odstresować to się tylko o tym mysli że teraz powinno wyjść, bez sensu, kółko się zamyka.
 
no niby tak a najgorzej jest jak jeszcze czynniki naciskają, że praca, że umowa na czas określony, że z dzieckim by sie posiedziało, że różnica między rodzeństwem będzie duża i tak wiecznie coś, człowiek wie że moment najlepszy a tu buuuuu nic z tego ,
powiem wam że jestem pełna nadzieji gnałam wczoraj 160km do męża ale chce walczyć nawet jak nie wyszło wyjdzie za miesiąc ale nie powiem sobie że nie próbowałam
 
No ja pamiętam jak się o to obawiałam, mając 17-18 lat potem w sumie też. A teraz kurcze się okazuje że to nie takie proste. Czemu nikt nie uprzedza jak się jest dzieckiem, że zajście w ciąże nie jest czymś od tak...najłatwiejszym na świcie...a potem jak się che, to się blokady włączają.
 
dobry wieczór:)

ależ piękne deklinacje tu odchodzą:) bzibzikologia pierwsza klasa Myniu:)

Bzibzioku włąsnie odczytałam Twoją ptriv i już odpisuję.. a w skórcie napiszę tylko, ze znam Twojego męża!! ha ha! ale numer... hehehehhehe
 
reklama
Do góry