Cześć dziewczyny
U mnie wszystko dobrze, leżakuję, brzusio już się tak nie napina i nie pobolewa, ale ciągle jem tableteczki, jak przykazał ginek. Niestety wciąz dokucza mi ból, czasem aż piekący, w okolicy lewego jajnika, który pojawia się jeśli dłużej (choć czasem już po kilkunastu minutach) chodzę lub nawet stoję. Pomaga mi na to chwilę przysiąść, przykucnąć lub choć dźwignąć (przykurczyć) lewą nogę na kilka minut. Jutro jadę na standardowe badania oraz na test obciążenia glukozą ... trochę się boję tego "smaku", ponoć to żadna frajda

ale pociesza mnie myśl, że o 19.30 jadę na Dopplera i może maleństwo się określi
Basiu ... a jakie są objawy zbliżającego porodu ?
MamaBoo ... ja bym chyba wyszła z siebie, jestem strasznie zazdrosna i wystarczy lekkie podejrzenie, to robię się bardzo nieufna w słowa obrony, ale z drugiej strony mobilizuje mnie to by być lepszą, ba! bezkonkurencyjną ;-) dla Jarka. Staram się wtedy wyglądać wyjątkowo dobrze, zakładam jego moje ulubione stroje, gotuję coś pysznego ... staram się jak dzik.
Qrcze, a twój R. niebawem wyjezdza ....
Czarnulko ... bohaterko nasza :-) jesteś wielka

Ja zawsze o Tobie w szczególny sposób myślę i czytam wszystkie twoje posty z podziwem. Jesteś mama na pełny etet, ba! na dwa pełne etaty ... buźka dla Ciebie i Twoich córeczek;-)
Kubusiowa ..... dziś jestem w domku to sobie pogadamy, wczoraj niestety byłam uwięziona

Kumpela dała klucz innej kumpeli, która odbiera jej dziecko ze szkoły i nie miała jak wyjść do pracy, więc osadziła mnie na straży, jako że byłam najprostszym wyjściem ... jestem w domu i mam leżakować :-) Lecz moje stróżowanie przeciągnęło się aż o 2 godziny, co już mnie zaczęło wkurzać. A nikt nie mógł mnie zmienić, bo wszyscy musieli gotować obiad, a ja nie muszę, przecież my z Jarkiem tak dobrze wyglądamy ... Eh ! Było minęło, ale czułam się wykorzystana
mmm .... czekam na wskazówki na maila
