Wizyty u lekarza :)

[MieMie]

Cornelka,mam bardzo podobne wyniki badań moczu do Twoich. Liczne bakterie,liczne nabłonki płaskie, liczne kryształy szczawiany wapnia itp. Ginekolog kazała mi powtórzyć badanie i powiedziała, że gdyby dalej były te bakterie,to żebym posiew zrobiła. Wyszły dalej te bakterie. Dodatkowo dałam mojej siostrze mój mocz do zbadania, to mówiła, że rzeczywiście jest trochę bakterii, trochę nabłonków, tych kryształów szczawianu wapnia itp. We wtorek po raz 4-ty w przeciągu tygodnia nasikałam do pojemniczka i M mi zabrał go, żeby zrobili posiew. Wyników niestety jeszcze nie mam,może jutro będą. Moja gin powiedziała,że jak posiew wyjdzie nie tak,to żeby do niej zadzwonić i wtedy wejdzie najwyżej z antybiotykiem, bo (dodała) infekcje układu moczowego są często bezobjawowe. Najlepiej nie trzymać moczu gdy się chce sikać, ale łatwo się mówi, mi czasem tak ciężko wybrać się do kibelka. No nic zobaczymy, co będzie,ale Cornelka myślę, że lekarz zleci Ci wykonanie posiewu, by dowiedzieć się,co tam dokładnie jest. Powodzenia

 

[-Aia-]

Gratuluję udanych wizyt

sopelek nie wiem jak to jest...U mnie też zawsze były rozbieżności w wadze, zwykle po prostu, na chłopski rozum postępując, uśredniałam i tego się trzymałam . Nie wiem jednak, jak to się ma do rzeczywistości.

Cornelka mi nabłonki płaskie też ostatnio wyszły...Zdaje się, że nie są czymś wybitnie szkodliwym. Bakterii nie miałam, więc nie dopomogę, ale MieMie słusznie prawi, lekarz zerknie i zleci dalsze działania. Głowa do góry

Mart81 mi lekarz powiedział stanowczo, żeby unikać leżenia na plecach...Nie wyłuszczył dokładnie o co chodzi, ale powiedział, że bąble tego nie lubią. Słyszałam też te koncepcje z uciskiem na żyłę główną, ale nie wiem ile w nich realnego zagrożenia. Dla mnie to duży kłopot, bo uwielbiam spać i odpoczywać na plecach. Czasem budzę się w nocy w tej pozycji i mam wrzuty, że szkodzę małej...Słabo mi się jednak nie robi. Może gdyby tak było, łatwiej by mi przyszło powstrzymywanie się od obierania tej pozycji .

Jutro maszeruję z rana na morfo i mocz. Jak ja tego nie lubię

 

[gosha_88]

Ja od pewnego czasu też nie mogę leżeć na plecach nawet 10sek- mam uczucie jakbym się dusiła, kręci mi się w głowie. ALe nie mam pojęcia od czego to zależy. Najbardziej lubię spać tak pół na boczku, pół na brzuchu, młodemu chyba też wygodnie bo nie kopie za bardzo
Cornelka-co do bakterii w moczu to niestety nie orientuję się za bardzo, ja miałam na początku ciąży nieliczne w moczu i brałam sam Femisept Uro i pomogło, ale jak są liczne to pewnie trzeba posiew zrobić i ewentualnie antybiotyk.
Sopelek- pierwszy raz spotykam się z takiami skalami wujek google co na to mówi?;-)

ja miałam wizyte przedwczoraj, ale wszystko ok, rozwarcie na opuszke, szyjka długa badalna od tyłu. Na następną wizytę mam już zrboić posiewy na GBS, biocenozę, i te wszytskie powtórki HIV HCV żeby już do porodu było. Rety to już tak blisko

 

[sopelek83]

No właśnie w google nic specjalnego nie znalazłam, jedynie że istnieją takie skale. Poszukam jeszcze. Ja też mam coś tam w moczu i kazała mi ginka żuravit brać...zobaczymy czy pomoże. Ale nie odczuwam żadnych dolegliwości z tym związanych

 

[k8libby]

My mamy jutro wizytkę na 15.30, może tym razem nasz mały ekshibicjonista pokaże buzię...
Wyniki miałam sprawdzone 2 tygodnie temu, więc tym razem szybki podgląd i sprawdzanie wód, no i ważenie - mój ulubiony punkt programu i badanie zwykłe ginekologiczne...

 

[kruszki]

Dziewczynki byłam dziś na USG. Z dzieciakami wszystko ok. Ale wagę mam podaną w dwóch skalach i jest spora rozbieżność w wadze. Bliźnię 1 wg Sheparda 1875g, a wg Hadlocka 1602g.
Bliźnię 2 wg Sheparda 1740g, a Hadlocka 1540g...
To właściwie czego mam się trzymać?
Poprzednie USG miałam równo 2 tygodnie temu i dzieci ważyły 1450g i 1300g. Nie wiem wg której skali...
Orientujecie się w tym?

zielonego pojecia nie mam :/
ale dzieciaczki razem waza juz tyle razem co bobas w40tygodniu
kiedy masz usg znowu? ciekawa jestem jak teraz szybko rosna

 

[katjusza77]

witajcie - ja z szybka relacją z wczorajszej wieczornej wizyty - młody na szczęście rośnie ładnie, waży już +/- 2400g, oczywiście nie bardzo spodobał się mojemu lekarzowi wynik tej oksytocynazy, obejrzał dokładnie łożysko na usg i ocenił, że na ten moment jest w porządku, kazał jednak powtórzyć badanie za 2 tygodnie, krew wyszła mi ładnie, w moczy trochę erytrocytów ale to pewnie po tym zatrucio-wirusie. Szyjka w porządku, sprawdził ph papierkiem lakmusowym i też okej ale zalecił na te moje zwiększone upławy zrobić jeszcze posiew - jak będzie okej to będę miała z głowy już przed porodem. Wiktor ułożony nadal poprzecznie, ale decyzja o cesarce już zapadła - najpóźniej (i najchętniej) w 39 tygodniu, czyli w ostatnim tygodniu lipca.

 

[kruszki]

o ale kawal chlopa
dobrze ze wszystko okey(poza ulozeniem w sumie) najwazniejsze ze maly rosnie i to lozysko masz okey

 

[malinka1980]

Dziewczyny ja tez na plecach za bardzo nie moge lezec wlasnie - po kilku minutach mnie zatyka albo kreci mi sie w glowie, tak mysle ze to przez ucisk na zyle glowną.

 

[natasszzka87]

Ja po wczorajszej wizycie szybka relacja. Schudlam prawie 1kg (ale to przez stres) i znów dostałam opieprz, dostałam żelazo bo anemia się zaczeła. Rozwarcie dalej 1 cm, ale szyjka twarda, więc generalnie nie jest źle.
Pytałam odnosnie swędzących stóp, jeśli dojdą ręce badz brzuch badz się nasili to mam przyjeżdzac do niego do szpitala, jeśli nie to mam tylko zrobic wyniki wątrobowe na za 2 tyg. A tak ogólnie Ok