reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 prenatalne - proszę o poradę/ doświadczenia mam

Dołączył(a)
9 Lipiec 2025
Postów
12
Dzień dobry, Miałam dziś swoje pierwsze badanie prenatalne USG – i wyszło bardzo dobrze Maluszek zdrowo rośnie, serduszko bije, wszystko wygląda tak, jak powinno. Teraz czekam jeszcze na wyniki badań krwi i… trochę się stresuję 🙈

Mam pytanie do Was – czy te wyniki krwi (PAPP-A) zawsze wychodzą źle ? Jakie Wy macie doświadczenia? Co w sytuacji gdy USG jest idealne, a z krwi jest beznadziejne ?
Jak to rozumieć
 
reklama
Dzień dobry, Miałam dziś swoje pierwsze badanie prenatalne USG – i wyszło bardzo dobrze Maluszek zdrowo rośnie, serduszko bije, wszystko wygląda tak, jak powinno. Teraz czekam jeszcze na wyniki badań krwi i… trochę się stresuję 🙈

Mam pytanie do Was – czy te wyniki krwi (PAPP-A) zawsze wychodzą źle ? Jakie Wy macie doświadczenia? Co w sytuacji gdy USG jest idealne, a z krwi jest beznadziejne ?
Jak to rozumieć
Czemu od razu się nastawiasz na to, że będzie źle? Nie, nie wychodzą zawsze źle.

To badanie przesiewowe, pokazuje ryzyka. Zawsze mogą być wyższe lub niższe. W przypadku wysokich ryzyk możesz zrobić tezt nipt, możesz zrobić amniopunkcję, a możesz nie robić nic, bo nikt Cię nie zmusi do niczego.
 
Dzień dobry, Miałam dziś swoje pierwsze badanie prenatalne USG – i wyszło bardzo dobrze Maluszek zdrowo rośnie, serduszko bije, wszystko wygląda tak, jak powinno. Teraz czekam jeszcze na wyniki badań krwi i… trochę się stresuję 🙈

Mam pytanie do Was – czy te wyniki krwi (PAPP-A) zawsze wychodzą źle ? Jakie Wy macie doświadczenia? Co w sytuacji gdy USG jest idealne, a z krwi jest beznadziejne ?
Jak to rozumieć
Pappa nie zawsze wychodzi źle, przeważnie wychodzi ok i obniża ryzyka.
Jeśli na usg nie było nic niepokojącego to myślę, ze będzie dobrze.
Jeśli by się zdarzyło, ze papa jest zła i ryzyko wychodzi wysokie to zaproponują Ci test nift lub amniopunkcje.
Trzymam kciuki, by wszystko było dobrze :).
 
Dziękuję, nie zakładam. Czytałam wiele forów o tych badaniach i Pappa nie jest zbytnio chwalone. Często właśnie jest tak że USG jest super w Pappa np złe stąd pytanie do doświadczonych mam jak to było u Was.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi :)
 
Dziękuję, nie zakładam. Czytałam wiele forów o tych badaniach i Pappa nie jest zbytnio chwalone. Często właśnie jest tak że USG jest super w Pappa np złe stąd pytanie do doświadczonych mam jak to było u Was.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi :)
U mnie i pappa i usg wyszły ok więc nie robiłam dalszych badań, też się martwiłam , to normalne ale po co zakładać od razu źle skoro USG wyszło ok?
 
Dziękuję, nie zakładam. Czytałam wiele forów o tych badaniach i Pappa nie jest zbytnio chwalone. Często właśnie jest tak że USG jest super w Pappa np złe stąd pytanie do doświadczonych mam jak to było u Was.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi :)
Wiele kobiet zupełnie nie rozumie tego, w jaki sposób interpretuje się pappę i co to badanie ma na celu. Dlatego nie jest chwalone.
 
reklama
Po pierwsze PAPPa się na forach bardzo demonizuje że względu na to, że mało kto rozumie istotę tego badania. To nie jest badanie diagnostyczne, więc wynik nie może być dobry lub zły. Wynik jedynie wskazuje potrzebę dalszej diagnostyki albo wdrożenia odpwiedbiej profilaktyki. Kropka. Nie świadczy o niczym poza ryzykiem (a więc prawdopodobieństwem) pewnych problemów. Jest badaniem nieidealnym, ale spełniającym swoje funkcje i stosunkowo niedrogim, więc dostępnym dla naszego systemu ochrony zdrowia.
Pamiętaj, żeby się nie stresować wynikiem, nawet jeśli będzie wyglądał wg Ciebie niekorzystnie. Ciągle widzę w różnych grupach posty typu: "jestem załamana, mam ryzyko 1:100". Zgodnie z wytycznymi faktycznie jest to tzw. wysokie ryzyko, ale w praktyce oznacza tyle, że ma się 99% szans na to, że np. t21 nie wystąpi.
Btw, ja miałam niskie ryzyka pomimo wieku, bliżej 40 niż 30, chorób i historii położniczej, więc nie zawsze PAPPa wychodzi "źle"
 
Do góry