reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NIFTY czy SANCO?

invictaLumena

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Kwiecień 2020
Postów
176
Hej wszystkim 😊

Przejrzałam chyba cały internet, no i nic nie może dorównać całej wiedzy osób tu zgromadzonych 😊.

Mam bardzo ciężka zagwozdkę, ale od początku :

W pierwszej ciąży bardzo niefartownie dziecko posiadało translokacje chromosomów : częściowa trisomie chromosomu pierwszego i częściowa monosomie chromosomu trzeciego. Zostało to wykryte poprzez biopsje, co poprzedziły bardzo złe wyniki w badaniach prenatalnych. W usg wszystko co mogło wyjść źle, to wyszło tj: wysokie NT, brak kości nosowej, bardzo złe przepływy oraz hypoplazja lewej Komory serca. Jedyne co wg ginekologa było dobre to wyniki krwi. Beta 1.026 mom i pappa 0.924 mom.


Więc nie była to typowa translokacja chromosomow.

W obecnej ciazy sytuacja wygląda następująco :
Badanie USG wyszło perfekcyjnie, lekarz nie miał żadnych zastrzeżeń i był bardzo zadowolony z wyników. Jeśli chodzi o wyniki krwi to Beta 1.340 pappa 1.092. Ogólnie lekarz prowadzacy zadowolony, jednak z tytułu poprzedniej ciąży konieczna była konsultacja z genetykiem (której obecnie żałuję, bo właśnie przez to powstaje to pytanie).

Dziś po rozmowie z genetykiem dowiedziałam się, że :

Usg owszem, bardzo dobre jednak, Beta dwukrotnie zawyzona, bo norma podobno to 0.750 ja mam 1.340. Pappa za to podwójnie zanizona, bo powinna być w normie 1.920 a ja mam 1.092. Nie wiem skąd Pani genetyk ma te normy, ale nie chce już na twm temat dywagować. Jednak z tego tytułu Pani genetyk zleciła Amniopunkcje z tytułu mimo wszystko ryzyka z powodu poprzedniej ciąży, mimo że ryzyko skorygowane jest bardzo bardzo niskie.

I tu dochodzimy do pytania :

Wiem, że test Nifty bada konkretne 94 choroby
Czym różni się test SANCO? Czy dobrze zrozumiałam, że test ten bada ogólne aberracje chromosomalne? Tzn wszystkie? Czyli również może wykryć przykładowo podobna translokacje, która miałam w poprzedniej ciąży?

Czy lepiej zrobić jest test Nifty czy SANCO? Boję się, że wyniki Nifty będą dla mnie niewystarczające z tytułu tylko tych konkretnych chorób, ale nie wiem czy SANCO faktycznie bada wszystkie zmiany w cheomosomach. Będę bardzo wdzięczna za rozjaśnienie, muszę podjąć decyzję jak najszybciej, a doprawdy nie wiem na co się zdecydować. Amniopunkcja... Trochę się jednak boję...


Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

Pozdrawiam i całuję
N.
 
reklama
Jeśli cokolwiek ma rozwiązać Twoje dylematy to amniopunkcja z mikromacierzą.
SANCO/NIFTY podobnie jak Pappa są badaniami przesiewowymi i nie dają pewności - podobnie jak pappa określają prawdopodobieństwo.

A te dane bety i pappa masz podane w MoM, czy w jakieś inne jednostki?
 
Jeśli cokolwiek ma rozwiązać Twoje dylematy to amniopunkcja z mikromacierzą.
SANCO/NIFTY podobnie jak Pappa są badaniami przesiewowymi i nie dają pewności - podobnie jak pappa określają prawdopodobieństwo.

A te dane bety i pappa masz podane w MoM, czy w jakieś inne jednostki?
Beta i pappa podałam już od razu w MoM. Amniopunkcja bez mikromacierzy w poprzedniej ciąży wykazała translokacje. Nie wiem czy z dobrymi wynikami chce robić amniopunkcje. Boję się trochę, wiem, że poronienia i zakażenia występują nader rzadko, a ja mam takie kulawe szczęście...
 
Ostatnia edycja:
Ja rozumiem Twój dylemat.
Pytanie do Ciebie jest takie - w jakim celu chcesz wykonać badanie (nie musisz nam odpowiadać).

Jeśli ma Cię SANCO/NIFTY uspokoić, to zrób je. Ja zanim zaczęłam myśleć o ciąży po prostu od razu wiedziałam, że jeśli coś będzie nie tak, to nie będę się bawiła w badania przesiewowe, tylko od razu robię amniopunkcję. Ale jest wiele kobiet, które się na te badania decydują i dzięki temu są do końca ciąży spokojniejsze. Ale jeśli wynik SANCO/NIFTY będzie nieprawidłowy, to kolejnym zaleceniem jest amniopunkcja.
 
@invictaLumena Spróbuj napisać do przedstawicieli handlowych wszystkich testów nipt, które są dostępne z Polski z pytaniem o te konkretne wady genetyczne. Inna sprawa, że genetyk, u którego teraz byłaś, powinien mieć taką wiedzę i Ci powiedzieć, czy jest sens robić nipt. Rozumiem, że sprawa była zaniedbana po pierwszej ciąży i nie zrobiliście kariotypow, aby sprawdzić, czy wada była przypadkowa czy przekazana?
 
Ja rozumiem Twój dylemat.
Pytanie do Ciebie jest takie - w jakim celu chcesz wykonać badanie (nie musisz nam odpowiadać).

Jeśli ma Cię SANCO/NIFTY uspokoić, to zrób je. Ja zanim zaczęłam myśleć o ciąży po prostu od razu wiedziałam, że jeśli coś będzie nie tak, to nie będę się bawiła w badania przesiewowe, tylko od razu robię amniopunkcję. Ale jest wiele kobiet, które się na te badania decydują i dzięki temu są do końca ciąży spokojniejsze. Ale jeśli wynik SANCO/NIFTY będzie nieprawidłowy, to kolejnym zaleceniem jest amniopunkcja.
Myślę, że ma mnie uspokoić, ponieważ intuicyjnie przeczuwałam, że wszystko jest dobrze, bardziej wystraszyła mnie Pani genetyk.

Wiem, że jeśli coś wyjdzie nie tak, to i tak zrobię amniopunkcje. Miałam robiona biopsje, więc wiem jak to wygląda, ale jednak tak jakby jestem wściekła, że byłam przekonana, że jest okej, a tu jednak znowu te nerwy i to w sumie tylko dla upewnienia się czy jest okej. Gdy zapytałam genetyk na co mogą wskazywać wyniki krwi odpowiedziała " wie Pani ja tylko interpretuje"


@invictaLumena Spróbuj napisać do przedstawicieli handlowych wszystkich testów nipt, które są dostępne z Polski z pytaniem o te konkretne wady genetyczne. Inna sprawa, że genetyk, u którego teraz byłaś, powinien mieć taką wiedzę i Ci powiedzieć, czy jest sens robić nipt. Rozumiem, że sprawa była zaniedbana po pierwszej ciąży i nie zrobiliście kariotypow, aby sprawdzić, czy wada była przypadkowa czy przekazana?
Gdy Genetyka zapytałam o Nifty powiedziała, że można zrobić, ale Nifty Pro, bo ma więcej chorób zawartych. Nie zapytałam niestety o SANCO, bo dopiero po rozmowie dokopałam się do tego badania. Pisałam do firmy wykonującej nifty, zostały mi wysłane choroby, które obejmuje, ale jak można się domyślać, nie za wiele rozumiem. Gdy zapytał czy jest szansa na wykrycie takowych translokacja, dostałam tylko tabelkę, która obejmuje. Ale napisze jeszcze na pewno do firmy robiącej SANCO, dziękuję za pomysł 😊

Kariotypy mieliśmy zrobione od razu przed wydaniem wyniku o translokacji. Translokacja była de novo, czyli nabyta, ponieważ nasze Kariotypy są w pełni prawidłowe. Nieszczęśliwy przypadek.
 
Hmm ciekawe skąd genetyk ma te normy dla Pappa i HCG... czytałam kilka publikacji, zarówno polskich jak i zagranicznych i np. dla Pappa mediana wynosiła w zależności od badania 1.07 - 1.17 MoM, a więc tak jak u Ciebie..

A co do wyboru samego testu... w naszym kraju chyba dominuje Nifty, ale w innym np. robią częściej Harmony i Panorama. Wydaje mi się, że każdy z nich, a już na pewno w wersji rozszerzonej (Nifty Pro, Sanco Plus) będzie dobrym wyborem. Ciężko znaleźć wiarygodne informacje, bo różne portale/kliniki mają umowy z jednym albo drugim... :) Może spróbuj np. znaleźć klinikę, która oferuje wszystkie (jeśli potrzebujesz, mam taką w Krakowie) i podpytać, co oni sugerują zrobić.
 
reklama
Hmm ciekawe skąd genetyk ma te normy dla Pappa i HCG... czytałam kilka publikacji, zarówno polskich jak i zagranicznych i np. dla Pappa mediana wynosiła w zależności od badania 1.07 - 1.17 MoM, a więc tak jak u Ciebie..

A co do wyboru samego testu... w naszym kraju chyba dominuje Nifty, ale w innym np. robią częściej Harmony i Panorama. Wydaje mi się, że każdy z nich, a już na pewno w wersji rozszerzonej (Nifty Pro, Sanco Plus) będzie dobrym wyborem. Ciężko znaleźć wiarygodne informacje, bo różne portale/kliniki mają umowy z jednym albo drugim... :) Może spróbuj np. znaleźć klinikę, która oferuje wszystkie (jeśli potrzebujesz, mam taką w Krakowie) i podpytać, co oni sugerują zrobić.
No właśnie zastanawiały mnie te jej normy i to takie konkretnie sztywne. Może jeszcze gdyby były jakieś niejasności w usg, ale nie ma żadnych. Ja naprawdę zastanawiam się czy w ogóle jest jakikolwiek sens robienia jakichkolwiek badań, chociaż już teraz chce dla własnego spokoju.

Kraków trochę daleko, ale jeśli mogłabym prosić o nazwę kliniki, to byłabym bardzo wdzięczna 😊
 
Do góry