nigdy nie zastanawiałam się co to jest ta zumba - obejrzałam parę filmików na yt i wygląda super

) podkłady muzyczne - super klimaty, lubię takie coś

już od samego oglądania czuje się przypływ energii

ciekawe czy potrafiłabym się w ogóle jakoś zgrabnie poruszać w tym wszystkim, no ale w końcu trening czyni mistrza
ja się w ogóle strasznie cieszę że poszłam przedwczoraj do tego fitness klubu - pisałam na ogólnym. są tam różne zajęcia, poszłam na "aktywną mamę" i część treningu wyglądała jak normalny aerobik, trochę aerobowego skakania, trochę rozciągania, sporo z hantlami, nacisk na mięśnie kegla, odpowiednią pracę i rozluźniane brzucha, pleców, ud, bioder, na koniec trochę ćwiczeń relaksacyjnych, dziś idę znów - w czwartki podobno więcej rozciągania. mam nadzieję że zmobilizuję się na dłużej, i po porodzie przeniosę się na bardziej intensywne ćwiczenia

w dodatku do tego klubu mam blisko, samochodem trzy minutki, no i zajęcia dla kobiet w ciąży prowadzi moja koleżanka z podstawówki - jak weszłam to tak mnie serdecznie powitała że poczułam się jak w domu

klub jest nowiutki, dobrze wyposażony, szkoda że nie ma siłowni ale właśnie sprawdziłam - i zumba jest

DD a właściwie będzie - od września, no w sam raz

))
żeby ćwiczyć w domu to trzeba jednak potrafić się zmobilizować, z czym u mnie ciężko, a na takie zorganizowane wyjście do klubu łatwiej się zdecydować, przynajmniej dla mnie
fajny ten temat będzie
k8libby, super miałaś pomysł

ja bym jeszcze wyodrębniła temat diety i temat treningów na dwa osobne

lepiej więcej precyzyjnych tematów niż mieszać w jednym

a przenosić z ogólnego nie ma po co

i tak tu zaraz postów narośnie a pewnie żadna z nas nie będzie kiedyś tam za jakiś czas wracać do początku żeby sobie poczytać więc myślę że można to olać
acha, co do studzenia zapałów przez
ewę to ja myślę podobnie jak ona

ale to pewnie dlatego że oceniam po sobie - ja lubię tak sobie gadać i mieć słomiane zapały a z większości się potem nie wywiązuję

mam nadzieję że TYM RAZEM SIĘ UDA
