reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześć Dziewczyny moje kochane!!!
wstępne wyniki są dobre!!! nie ma stwierdzonych trisomii 13, 18 i 21!!! u mnie było ryzyko 1:45 co do zespołu Downa. Jak poczytałam, że ta wada serca (podejrzenie na razie) w 80% wiąże się z zd, to już nie miałam nadziei, szykowałam się na najgorsze...Ale wyniki wstępne to wykluczyły. Za 1,5 tygodnia wyniki całościowe włącznie z płcią. Mam nadzieję, ze będą one dobre. Co do płci już mi zupełnie obojętne!!!! BYLE ZDROWE!!!!! Ahaa i jak będą już wszystkie wyniki to echo serca....kolejny stres...ehhh i tak pewnie do końca ciąży...
Kochane, nie doczytam wszystkiego, głowa mi pęka od tych nerwów, ale wiem, ze mnie wspierałyście i fluidkie wysyłałyście. Bardzo, bardzo Wam dziękuję!!!!!!! słowami nie da się tego wyrazić....dzięki, że jesteście!!!!!!

no aż się samo na język ciśnie: "a nie mówiłam że bedzie dobrze"
:tak:

teraz najwazniejszy spokój.. masz jeszcze tydzień wolnego - wykorzystaj ten czas proszę na spokój, przecież wiemy że echo będzie w porzadku:tak: (słuchaj starszej koleżanki:tak:)

buziaki
 
reklama
tere fere pamiętam, że pytałaś o moje badanie genetyczne. Tutaj w Anglii to jest tak, że około 10-12 tygodnia idę do położnej, ona zakłąda kartę ciąży, pogadankę rzuci co robić co nie i mówi jak wygląda przebieg ciąży w Anglii. I między 13-14 tygodniem robi się pierwsze usg, żeby sprawdzić czy jest serduszko, czy bije i tp. A jak pacjenka wyzrazi zgodę to robią test w kierunku wad genetycznych (zespół Downa, Edwardsa, Patau-to sa te najczęstsze) Więc ja się na to zgodziłam, bo nie wiedziałam co to za testy...teraz nie wiem czy bym na to poszła...Badanie polegało na tym, że w tym samym dniu zrobili mi usg, w tym przezierność karkową i zaraz na oddanie krwi. Wszytsko razem gdzies tam wysłali i obliczyli z tego ryzyko wystąpienia którejś z tych wad. Mnie wyszło usg dobre, chyba...bo nikt mi nic nie mówił, ale z krwi wyszło za wysoka wolna beta w stosunku do białka Pappa A. Do tego dokładają wiek, wiek ciąży, wagę, wzrost, czy paliłam i wszytsko razem daje wynik. Teraz jak poczytałam o tym teście, to powiem Wam że jest on g....o warty!!! na wyniki krwi może mieć wpływ mnóstwo rzeczy, typu infekcja najdrobniejsza, zażywane leki przed ciążą i w trakcie, wiek pacjentki...Ale jak już dostanie się wynik na piśmie, to mało człowiek zawału nie dostanie!!! i jak się wtedy nie zdecydować na amniopunkcję??? ja bynajmniej nie dałabym rady żyć przez całą ciąże w obawie, że dziecko może być chore...
Tak to wyglądało u mnie...mam wielką nadzieję, ze żadna z Was nie będzie musiała przez to przechodzić!!!!!!
uciekam, spróbuję coś zjeść....przez to wszystko to chyba schudłam ze 3 kilo..aż się zważę...
 
Oczywiście , że jest g... warty :tak: Potwierdzam , bo też miałam ryzyko trisomii 13ej 1:85 :confused:
Tere fere - jak jesteś z łodzi to daruj sobie te testy tylko od razu zapisz się do Dudarewicza na usg:tak:
 
katiuszka79 no i teraz tylko więcej spokoju i będzie OK:-D

cóż za życie:sorry2: ale nic mi się nie chce dzisiaj.
Szukam pracy na pełny etat.

Uzmysłowiłam sobie w ostatnich dniach, że ta noga od ścięgna już zawsze będzie mi dokuczać i jedyne co mogę zrobić to wyciągnąć jak najwyższe odszkodowanie:nerd: Może to troszkę złagodzi mój ból, choć psychologicznie.

No cóż, w czymś trzeba być dobrym...

Gluty choć krótkie a w tym cyklu wyjątkowo...,
Jestem mistrzynią spraw nie zakończonych:cool2:
 
Katiuszka bardzo sie ciesze, ze wyniki sa dobre!! Na pewno spadl ci kamien z serca!! Wiem, ze to trudne, ale probuj nie denerwowac sie tak bardzo przed kazdym nastepnym usg:happy2:Buzka!
 
Kasica nie płakulkaj.;-)


Ani@k do póki nie będę znała wyników prenatalnych, nie chcę mówić. A po za tym jak mówią, do 12ego tc jest większe ryzyko poronienia, a szwagierka, która u mnie pracuje, powiedziała wszystkim w pracy, że zaszła w ciążę i poroniła, potem wiadomo każdy jeszcze przez miesiąc się pytał jak tam, a ona w ryk. Myślałam, że ją to czegoś nauczyło, ale zaszła w drugą ciążę, też się zaraz pochwaliła i było to samo. Trzecią ciążę donosiła na szczęście. Uwierzcie mi to jest sensacja dla ludzi. Nie chcę na razie po postu i już. Jak zrobię badania prenatalne, wszystko będzie ok to wtedy powiem. Rodzicom też.


Muma, dzięki, ja chodzę do Baś Budeckiej - Madurowicz, obrotna bardzo, może mało sympatyczna, ale robi wszystko 2 x bystrzej od dotychczasowych ginków. Jeśli będę miała jakieś wątpliwości, to skorzystam z Dudarewicza, dzięki wielkie za info.


Katiuszka, no to bardzo się cieszę...
Kurczę ja słyszałam, że ten test pappa daje 95 % , a jeśli leki i takie tam mają wpływ, no to ekstra, bo właśnie zachorowałam:-(
 
A no i jeszcze właśnie miałam powiedzieć, że się nieźle załatwiłam! Kaszel jak ta lala, że nawet małż nie może spać, płuca świszczą, nos zawalony, elegancko po prostu. Dostałam 2 tyg zwolnienia, więc już jestem wściekła. Weekend zapowiada się w chacie, chyba jajo zniosę!:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y:

Dostałam antybiotyk, jakiś Xorimax, nystatyne i jakiś syrop. Jakoś sceptycznie do tego podeszłam, ale dr powiedziała, że ważniejsze dla dziecka żebym w ciąży zdrowa była, niż może mi antybiotyk zaszkodzić. Więc łyknęłam. Mam nadzieję, że dobrze.
 
witam się znowu:tak: zjadłam troszkę i od razu zasnęłam...pewnie powoli nerwy ze mnie wychodzą...biedne to moje dzieciątko:sorry2:no i jak pisałam, schudłam 2 kg:baffled: w ciągu tygodnia...niecałego nawet...ehhh trzeba to nadrobić...
Gatto Kochana, wiem, że wszystkie pisałyście, żeby się nie denerwować, że będzie dobrze...ale uwierz mi, nie da się. Siedziałam przez ten czas na forum ginekologicznych, świetne dziewczyny i tatusiowie też się zdarzają. Nie było tam ani jednej osoby, która czekałaby na amnio lub na sam wynik w spokoju. Nie dość, że ryzyko poronienia, minimalne...ale zawsze...do tego obawa o sam wynik...Straszny czas...nie życzę największemu wrogowi. Ale fakt, trzeba się jakoś powoli do tego przyzwyczajać, ze taki los matki...ciągłe zamartwianie się...
tere fere...oj biedactwo...ale Cię rozłożyło...No to mogę Cię od razu powiedzieć, że jest bardzo duża szansa, że te antybiotyki namieszają Ci w teście. Jak się na niego zdecydujesz, a nie daj Boże, wyszłyby Ci nieciekawe, pamiętaj!!!! nie bierz ich do siebie!!!! to tylko statystyka, a do tego wszystko może mieć na wynik wpływ!!!! pisze to już któryś raz, bo sama to przeszłam. Muma z resztą tez, ale ona na szczęście miała możliwość pójść do dobrego genetyka i obyło się u niej bez amnio...I od razu ją uspokoił, że nic się nie dzieje. Tak więc zrób jak ona radzi, lepiej od razu do dobrego lekarza niż paprać się w testy. Poczytaj wcześniej na ich temat, dziewczyny z tamtego forum, nie tylko te z Polski, ale i z Anglii, Holandii...pisały, że ich lekarze prowadzący sami mówili, że trwają badania nad opracowaniem lepszego testu, bardziej wiarygodnego, bo ten to tylko postrach i popłoch sieje. Czyli coś musi w tym być...To tak tylko ode mnie...moje skromne zdanie;-)
 
Dzięki, może zrobię tak. U mojej normalnie tak jak się umówiłam, powiem, że brałam antybiotyki i jaki to ma wpływ na fałszywie dodatnie wyniki, a może jeszcze pójdę do tego Dudarewicza, żeby się upewnić.
 
reklama
Wiem Katiuszka, i chyba nigdy sie ten nasz niepokoj nie skonczy. Ja mam NT we wtorek, od razu tez robia pappa (u nas to jest wszystko razem) juz sram po gaciach, nie wspomniec o operacji, ktora tez mnie czeka. Staram sie byc spokojna i nie denerwowac, ale jak mowisz....ciezko.

pozdrawiam wszystkie dziewczynki!!!!
 
Do góry