reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Październik 2012

ale się napracowałam 1,5h robiłam paznokcie u nóg: wydech-maźniecie-wyprost-wdech-padnij i tak cały czas.
Ale już takie szpony miałam i odrosty lakieru że nie wytrzymałam. Obcięłam, i pomalowałam znowu, kolejny taki zabieg już po rozpakowaniu
jeszcze tylko nogi wydepilować i też będzie na 2-3 tyg

Karola ja miłośniczka zwierzaków tylko takich małych psiaków serdecznie nie cierpię. A już paniusie w sklepie z tymi kłakami na rękach do doprowadzają mnie do białej gorączki. Trzyma taka to coś na rękach i się do lodówki z mrożonkami schyla albo po ryby.. :wściekła/y:. Może moja niechęć właśnie stad się wzięła nie wiem. Jak pies to dla mnie jakiś bardziej widoczny :-p i jak esi uważam że powinien po ogrodzie biegać a w domu to kot może się jedynie plątać.

właśnie .. esi - szkoda solonych jabłek.. ale ja je wekuję bez cukru. Nigdy nie doprawiam owoców i mają się zawsze świetnie. Zwłaszcza, że mam teraz super niepryskane jabłuszka od sąsiadki z działki.

netika
- Dorotka ma już swój rytm dnia? dzięki temu pewnie możesz na spokojnie wiele zrobić i nas tutaj poczytać :tak:

malenstwo - ja bym nie zostawiła 2 miesięcznego dzidziolka :no: ale wiadomo w jakim kraju żyjemy i finanse niestety rządzą..
może oprócz cebuli jeszcze natrzyj się czymś rozgrzewającym? I zdrówka dla was życzę.
 
reklama
Hej,
jestem już w domu. Już i dopiero, bo zaraz po szpitalu umówiłam się jeszcze z koleżanką. Wraca dziś do Gb, miała mnie odwiedzić w szpitalu, ale dopadło ją przeziębienie i nie chciała mnie narażać. Spotkałyśmy się w pizzeri, a to zawsze mniejsze szanse na rozwój i przekazywanie zarazków niż w szpitalu gdzie duszno i gorąco.
Karola jak piszesz o zniżkach w CC to zawsze pierwsze co pomyślę to, że piszesz o cesarskim c. :-D
Gratuluję postępów w pisaniu.
Mina jaki Ty się zrobiłaś pracuś!! :tak:
Azorek szalejesz!!
Maleństwo trudna decyzja przed Wami, ale w szoku jestem, że szef z taką propozycją wyszedł. Zdrowia życzę.

Leżę i odpoczywam, robię NIC.
 
Mina - ja lubię kundelki ale jest to oczywiście uzależnione od charakteru takiego psa:-)
Mallinowa_Paula - fajnie że spotkanie z kumpelą udane:tak: jeśli chodzi o CC to faktycznie można pomylić - nie pomyślałam o tym:-D

Pierwsza tura prasowania za mną - teraz sobie odpocznę i zabieram się za resztę za jakiś czas...
 
maleństwo naprawdę współczuję konieczności podjęcia tak trudnej decyzji. I zdrówka życzę - oby maluszek nie rozchorował się na dobre.
Mina uśmiałam się przy Twoim opisie malowania paznokci. Ja mam podobnie. Zwykle aż mój mąż przychodzi do łazienki zaniepokojony co ja tam tak sapię i czy mi nie jest przypadkiem słabo albo coś ;-)
Co do jabłek to mądry Polak po szkodzie - już nigdy ich nie posłodzę (jeśli jeszcze kiedyś w ogóle mi się zachce je robić).

Mallinowa_Paula dołączam się do robienia niczego (jestem w tym naprawdę dobra;-))

Karola ja zawsze marzyłam o psie w ogrodzie i teraz jak mam ogród to nie mam czasu, zeby sobie psa sprawić. Ale tak jak mówię, może córcia mnie zmobilizuje, bo dzieci zawsze chcą mieć jakieś zwierzątko.
A co do przytulanek to wezmę sobie Twoją radę do serca. :-)
 
Witajcie !! :-) Dziś zaliczyłam wizytę u gina, malutka wazy już 2567g i rozwija się bardzo dobrze, w ciągu trzech tygodni przybrała aż 800g. We wtorek ktg i upuszczanie krwi, czeka mnie to jeszcze dwa razy bo kolejne przed samym porodem :-( Pogoda rano zachęciła do życia jednak teraz leje i się zimno zrobiło, chyba mają rację z tym pogorszeniem od jutra no ale przecież weekend miał być taaaaki piękny :wściekła/y:

mimi powodzenia w pakowaniu torby, chociaż pewnie już to zrobiłaś:tak: ja też budziłam sie tylko trzy razy, postęp;-)
anć &&&&&&&&&
Karola &&& za pisanie pracy :) też mieszkam w bloku, mam 12 letnia "kundelkę" :-) dość mała, kochana, ale dziś jej nie wybaczę tego ze o 5:30 zaczęła szczekać i drapać drzwi:no: bidusie przycisnęło i trzeba było na pole wyjść. Zgadnij co właśnie idę robić.. Ziemniaki mówią do mnie "mamo, zrób frytki" no i jak im się oprzeć ??:-D
Mina u mnie obcięcie paznokci u stóp to nie lada wysiłek :-p
 
malenstwo, ciężki orzech do zgryzienia z pracą... U mnie w pracy za każdym razem kadrowa wypytuje się męża czy będę wracać po macierzyńskim, namawia na niańkę, prywatne przedszkole niedaleko pracy... Mnie nie ma odwagi zapytać, bo zaraz bym jej powiedziała co o tym myślę... Praca za niewiele ponad najniższą krajową, oddanie prawie całej wypłaty przedszkolu albo niańce za cenę niewidzenia dziecka 9 godzin dziennie i brak możliwości pójścia na L4 kiedy dziecko choruje - ja dziękuję za coś takiego...
Karola, dzięki - frytki :wściekła/y: Teraz muszę znaleźć jakiś substytut bo mnie skręca na myśl o frytkach :-D
Mina, boszzzzz, jak ja się cieszę, że już dosięgam do moich stóp :-D:-D:-D ! Dorotka jest po prostu (jak na razie, hehe) bardzo spokojnym noworodkiem :-) A dziś to już w ogóle jest cudowna, bo dużo śpi i jest bardzo spokojna :-) Co nie zmienia faktu, że poprzedniego posta pisałam chyba z 5 godzin a elaborat mi taki wyszedł, że heeej :-D No i jesteśmy same, obiadki mam od teściowej, nie muszę nic robić więc laptop odpalony i co jakiś czas zaglądam...
Malinowa, następna, z pizzą wyskakuje :-p
Paulina, cieszę się, że wiadomości po wizycie dobre:-)

Ja bym chciała mieć kota, ale mąż oponuje...
 
Karola, to teraz jeszcze bardziej kciuki zaciskamy i drugi rozdział powstanie jeszcze szybciej :-) super, że tak sprawnie Ci to idzie

esi, u mnie tak samo z pogodą, do południa było tak fajnie, a potem szaro, wiatr się zerwał i nawet chwilę popadało. I nie wiem czy to przez pogodę czy tak ogólnie ale znowu na nic weny nie miałam i chodzę jakaś śpiąca
A z tymi posolonymi jabłkami to nieźle ale dobrze, że w porę się zorientowałaś bo ciekawe jakie ciasto by wyszło hehe :-)
Ja ostatnio nie lepsza byłam bo zupę chciałam zaprawić mąką do pieczenia chleba, w ostatniej chwili patrzę, że coś opakowanie mi się nie zgadza

netika, fajnie, że macie już taki swój rytm dnia, zawsze łatwiej Ci zagospodarować czas :-) i póki pogoda dopisuje korzystajcie :-)

malenstwo, przede wszystkim dużo zdrówka dla Ciebie i synka. A z pracą wiadomo, pieniądze zawsze potrzebne ale z drugiej strony Jaś będzie jeszcze taki malutki. Ciężka decyzja ale mam nadzieję, że uda Wam się ją podjąć tak żebyście byli zadowoleni

Mina, doskonale Cię rozumiem z tym oporządzaniem stóp, ja ostatnio też się nieźle namachałam aż mąż chciał mi pomóc ale jakoś wolałam zrobić to sama :-)

MalinowaP, super, że wizyta z koleżanką udana, po szpitalu należał Ci się taki wypad :-)

Paulina, gratuluję udanej wizyty :-)
 
Wczoraj po południu i przed chwilą zmowu zauważyłam na papierze toaletowym pojedyncze plamki krwi- chyba nie mam co siac z tego powodu paniki co?

edit: literówka
 
reklama
Azorek - smacznego :-D
Esi - ja jak jadę do rodziców albo teściów to zawsze wymęczę wszystkie zwierzęta u nich (nawet małe cielaki u moich rodziców) bo zawsze miałam ich przy sobie pełno a teraz się nie da...może na "stare lata" uda mi się powrócić na wieś bo jednak miasto nie jest dla mnie...
Paulina - gratuluję wizyty!! Tobie też życzę smacznego :-):-D

Z reguły to któraś z Was robi mi smaka więc dziś się odwdzięczam:-D jednak wolę w tą stronę niż jak ja muszę to coś o czym mówicie robić na szybko bo mam chcicę:-D
Mimii - na drugi rozdział narazie nie ma szans bo nie mam książek jeszcze do niego a poza tym w weekend szykują mi się wizyty rodzinki (sobota i niedziela) więc jutro przygotowania a potem świętowanie:-p
Wernkika - moze lepiej zdzwoń do gina?? choć może jeśli to było jednorazowo to nic takiego...a nie zacięłaś sie przypadkiem podczas golenia??

Ja znów mam przerwę w prasowaniu...
 
Do góry