reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2013

u mnie dziś naleśniki z mięsem i serem zapiekane i do tego surówka i kompot ze śliwek. A na deser zrobiłam ciasto :-p Królewna ja gdy mieszkałam jeszcze z rodzinką wcale nie gotowałam, bo kucharzy było aż nadto. Teraz bardzo polubiłam, a przepisów szukam w necie.

Powoli wciągam się w rytm siedzenia w domku (i działania w nim). Bo pierwsze tygodnie ciągle albo spałam albo siedziałam przy komputerze. Idę właśnie pranie powiesić, bo słoneczko wyszło.
 
reklama
krolewna, ja uwielbiam gotować, ale w tygodniu to mało co gotuję, bo R w pracy, Amelcia w przedszkolu, wraca razem z R późno i tylko kolacje w domu je, a w weekedny szaleję kulinarnie :tak::-)

Tasia, podeślij trochę słoneczka- to Ty chciałaś to moje zdjęcie? podeślij mi adres e-mail na prv to Ci wyślę :tak:
 
u mnie dziś naleśniki z mięsem i serem zapiekane i do tego surówka i kompot ze śliwek. A na deser zrobiłam ciasto :-p Królewna ja gdy mieszkałam jeszcze z rodzinką wcale nie gotowałam, bo kucharzy było aż nadto. Teraz bardzo polubiłam, a przepisów szukam w necie.

Powoli wciągam się w rytm siedzenia w domku (i działania w nim). Bo pierwsze tygodnie ciągle albo spałam albo siedziałam przy komputerze. Idę właśnie pranie powiesić, bo słoneczko wyszło.

no ja tez na necie szukam ale wszystko takie skomplikowane :D chociaż nie powiem mam kilka perełek które moj maż polubił :D

aaa no i trzyma mnie to jeszcze ze my jemy obiad koło 15 a mąż o 19 wiec musi to być danie które mozna podgrzać poźniej a jendak nie wszystko sie da ;p
bo my np nie przepadamy z aodgrzewanymi ziemniakami czy np makarone, jedynie na świeżo :p

a moja mała dzis nie przyjedzie bo bardzo leje i jej nie przywioza :p chyba tzn taki ejst plan :p

no a jak małej nie ma i jestem sama to juz wcale mi sie nie chce gotowac :p dzis byłam na uczelni to skorzystałam z mcdonalda, ale troszke tylko ;p i teraz siedze i bede jesc mizerie :p samą hahaha uwielbiam :p
a obiadu mi sie dla mnie samej nie chce robic :p mam przygotowany dla męża ale nie che mi sie 2 razy ziemniaków gotowac wiec teraz nie jem :p a znowu wieczorem jak ugotuje dla nas oboje to wiem ze odechce mi sie jesc i nie zjem :p


ogląfałyscie kiedys Once Upon a Time ;>>> o królewnie śnieżce i tych innych ale w wersji dla dorosłych :D fajny serial :D jak ktos lubi fantasy :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dotkass tak ja chciałam:-) dzięki za pamięć już wysyłam

Królewna ja zazwyczaj gotuję na 2 dni, bo mój mąż bardzo często zabiera obiad ze sobą do pracy. A makaron to np. sam sos robię i świeży makaron codziennie, czy dla każdego osobno.

A ja uwielbiam gotować, ale jak mam sprzątać po jakimś wymyślnym daniu to mnie skręca:-p
 
Dotkass tak ja chciałam:-) dzięki za pamięć już wysyłam

Królewna ja zazwyczaj gotuję na 2 dni, bo mój mąż bardzo często zabiera obiad ze sobą do pracy. A makaron to np. sam sos robię i świeży makaron codziennie, czy dla każdego osobno.

A ja uwielbiam gotować, ale jak mam sprzątać po jakimś wymyślnym daniu to mnie skręca:-p
mam tak samo :D albo jak danie ma bardzo duzo składników :p to az mi sie odechciewa isc na zakupy :p
 
No chciałam Wam słoneczko wysłać na zdjęciu ale nie wiem gdzie kabel od aparatu. Ale u mnie rano też było pochmurno i mgliście to może i u Was się przejaśni.

Właśnie odkryłam, że mój mąż węgiel u rodziców pomagał nosić w białej koszulce:wściekła/y: Oczywiście to taka ulubiona, którą do pracy nosi. Idę ją namoczyć...
 
A ja nie przejmuję się skompikowanymi przepisami, bo gotuję z głowy, a raczej z tego co mam w lodówce. Tak więc moje dania nigdy się nie powtarzają i ciężko je nazwać. Najważniejsze, że mężowi smakują, a nawet jak nie, to złożył przysięgę, że bedzie jadł to, co ja ugotuję:-Di co ciekawsze gotuję, bez próbowania (mam obrzydzenie do tego), tylko wąchając, a końcowy efekt zazwyczaj wychodzi lepszy w smaku niż z węchu, więc jakoś daję radę:-D
 
hej dziewczyny!

ja dzisiaj pospałam do 11!!! aż wstyd się przyznać hihi :sorry:
nie mogę się teraz z niczym wyrobić.


na obiad szybko żurek z ziemniakami zrobiłam. nawet niezły wyszedł.
2 danie dzisiaj nie będzie. zrobię jakieś naleśniki czy coś na szybko później.

tutaj dość ciekawa strona z przepisami. Fajnie pokazane jak przygotować :)
Obiad | Przepisy Kulinarne najlepsze przepisy | Kotlet.tv


dobra zmykam po Młodego do przedszkola.
wieczorkiem nadrobię co u was słychać :):)
 
pscółka też nie próbuję:-) ale ostatnio jak robiłam żurek to się okazało na talerzu, że nie posoliłam. Ale zwalam to na ciążowe roztargnienie:-)
 
reklama
Oj wy o obiedzie, u mnie dziś kotlet schabowy z sosikiem z borowików do tego kasza gryczana i surówka z białej kapusty, marchewki, papryki i ogórka

Ja kiedyś lubiłam eksperymentować w kuchni:-pale trafił się mi mąż który lubi raczej polską kuchnię bez udziwnień i żegnajcie nowości w kuchni:-(

Fifek ma skierowanie na badania ogóle moczu a i kupiłam mu na noc pieluchomajtki bo wychodzą taniej niż podkłady a np dziś w nocy 3 razy zaliczył wpadkę więc bez sensu
 
Do góry