reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Gosieńko i widzisz jaki Emil pomysłowy :-)

J. przeszczęśliwy bo mu dzisiaj przyszedł większy rozmiarowo strój spidermana :-) tamten dostaje M. więc sobie wyobraźcie te da spidermany :-p :-D ubaw mam z nimi po pachy :-D
 
reklama
monia moja tez histeryczka.Jak wytoczy jakas akcje to staram sie ja wlasnie zostawiac ,ale u nas to ma raczej mizerny skutek.
W sobote byla u mnie znajoma ktora ma dziewczynke i tez jej takie akcje z wymiotami robila.Do tego zeby bylo weselej stala i sikala pod siebie na zlosc.Ona mowila ze nie reagowala wcale.Trwalo to jakis czas i potem sie uspokajala.Teraz ma cztery lata i przeszlo totalnie.Mala grzeczna jak nie wiem.
Latwo sie mowi ale jak sie ktos spieszy tak jak Ty do pracy to moze byc nieciekawie.Zupelnie nie wiem co mozna poradzic na to bo tez mam malego nerwusa w domu.
zielona jak czytam o ktorej Kostka sie zwleka z lozka to az mi sie slabo robi.Ale przynajmniej masz dlugi wieczor wolny.
U nas na odwrot.Amelia spi dlugo i potem szaleje do polnocy wiec wieczorow nie mam dla siebie w ogole.:-(
elvie dobrze ze lawa sie rozsypala bo kiedys moglo by sie cos stac.
U nas jest taka nie cala szyba tylko ma w srodku szesc malych szybek i tez sie boje o nia wiec ja zawsze przykrywam takim grubym obrusem zeby bylo bezpieczniej.
Agnieszka zdrowka dla J.
annaoj no to macie ciekawie z pieskiem.Obawiam sie ze poki jest mlody to bedzie wam rozne rzeczy w domu robil.
Nasz york ostatnio poobgryzywal futryny w drzwiach.Gad jeden.
A nie mowilam wam ze mamy jeszcze jednego pieska.Milosc mojego m chart.Jest mlody ma dopiero pol roku i mieszka na dworze.Nigdy bym sie nie odwazyla wziasc go do domu,bo niszczy wszystko okropnie.
maonka super ze z maluchem wszystko oki.
gosienko co sie dzieje.
Udanej imprezy dla Emila.
 
gosiek, to nie do konca jest tak, ze mam dlugi wieczor dla siebie. Mloda budzi sie czesto, no a w nocy co chwile, jesli nie wezme jej do siebie. Jednakowoz wolalabym zeby do lozka szla okolo 19ej i spala do ok 7ej, ale tak sie nie da, bo wredzka ZAWSZE wstaje o tej samej porze
 
Kostka w takim razie zegarek ma w glowie ustawiony.Amelia wstaje o roznych porach i nigdy to nie jest taka sama godzina.
Caly czas spala ze mna i gdy mnie nie bylo w lozku to nie spala malpa jedna.
Od jakiegos miesiaca spi sama w lozeczku ale musze byc obok.Fajnie bo mam lozko w koncu dla siebie i ni emusze sie bac ze zaraz spadnie bo czesto jej sie przytrafialo.
 
*&*&^^% zapodziałam gdzieś wczoraj okulary i znaleźć ich nie mogę :-( wydaje mi się że przychodziłam w nich do domu ale cholewcia nigdzie ich nie ma... przejżałam wszytko ....dosłownie WSZYSTKO i nie ma:no::wściekła/y:wrrrrrrrrrrrrr jadąc do sklepu miałam je na pewno. Prawie pewna jestem że wchodziłam z nimi do domu i mi zaparowały ale teraz nie wiem czy to było wczoraj czy przedwczoraj... i doopa ... ajajaj!
 
Właśnie Kostka padła. Dla niej to już po 19ej... Bida od godziny siedziała i tylko główka jej opadała. Ale oczywiście nie może pospać do jakiejś siódmej i odespać, bo po co?

Nie lubie zmiany czasu. W którąkolwiek stronę.
 
dzieki dziewczyny za rady...odczekania nie próbowałam w wydaniu "sama w pokoju", więc wykorzystam...może być ciężko bo ona wtedy za mną biega i krzyczy i się zanosi...
no i Gosienko masz rację - stawiam na odreagowywanie przedszkola...tam ponoć aniołek, niewiele mówi i tłumi emocje, więc musi z nimi coś zrobić po przedszkolu - odbija się na nas...do tego zrezygnowała ze spania w dzień, więc od 6tej do 19tej na nogach...dobrze, że M jest przy mnie, bo sama to bym się chyba zajechała z tym moim diablątkiem...wsparcie tatusia - bezcenne...

W sobote byla u mnie znajoma ktora ma dziewczynke i tez jej takie akcje z wymiotami robila.Do tego zeby bylo weselej stala i sikala pod siebie na zlosc.Ona mowila ze nie reagowala wcale.Trwalo to jakis czas i potem sie uspokajala.Teraz ma cztery lata i przeszlo totalnie.Mala grzeczna jak nie wiem.
Latwo sie mowi ale jak sie ktos spieszy tak jak Ty do pracy to moze byc nieciekawie.Zupelnie nie wiem co mozna poradzic na to bo tez mam malego nerwusa w domu.

no jest to jakieś pocieszenie, tylko jak ja wytrzymam przez następny rok :baffled:

iść na zumbę, czy nie iść ? oto jest pytanie....

ale chyba sobie daruję, bo czeka mnie jeszcze pranie, sprzatanie, obiad na jutro i poprasować by się przydało...

dylematy matki w średnim wieku :sorry2:
 
więc od 6tej do 19tej na nogach
no to tak jak u na, tylko o godzine wczeniej...

dylematy matki w średnim wieku
sorry2.gif
ale zarobisz za ta matke w srednim wieku... ;-);-)
 
reklama
i żeby było jasne - na zumbę nie poszłam...

wygrała sterta prasowania i tortilla na obiad dla 10-latki...
a tak naprawdę to dobiło mnie zadanie z muzyki dla klas 4tych, czyli z danego zbioru nut rozrysować 4 takty w metrum 3/4 :tak::-)
 
Do góry