reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

głupie to i banalne - zauroczenie aktorem

reklama
I co umówiliście się już na kawkę w Paryżu? No wiesz, jak będzie przelotem...

A w czym Ci przeszkadza to 'zauroczenie'? Dopóki nie jesteś jego psychofanką to może ujdzie w tłoku, nie kasuj twita :)
Spróbuj sobie wyobrazić jak Twój mąż się ślini do jakiejś Pameli- to Cię może ochłodzi :) Pozdrawiam :-D
 
Amezing to ze wymieniliscie kilka zdan na tablicy nie oznacza ze on o Tobie mysli, mysle ze on Cie potraktowal jak kolejna swoja fanke i tyle. A Ty pomysl o swoim mezu, dzieciach o Waszej rodzinie a nie o jakims aktorze prawie nieosiagalnym:)
 
amezing,jak dla mnie to ty nie robisz nic zlego,wiec nie miej wyrzutow sumienia. Mnostow kobiet zauroczonych jest w aktorach i co z tego? przciez nie zdrzdzasz meza,a to,ze wymienilas z nim kilka zdan ma twiterze,no romansu z tego nie bedzie. Wazne zebys miala nad tym wszystkim kontrole i nie siedziala calymi dniami przed telewizorem ogladajac przystojnego aktora:)
 
Nie chciałam Cię urazić, wybacz :-)
Może trochę dystansu do siebie (i do swoich zauroczeń) ;-) Na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże :-D
Jeszcze nikogo nie zamordowałaś, jesteś fanką jakiegoś aktora jak tysiące innych kobiet, nie wiem co Cię tak męczy, co Cię tak irytuje... :rofl2:
 
A w czym Ci przeszkadza to 'zauroczenie'? Dopóki nie jesteś jego psychofanką to może ujdzie w tłoku, nie kasuj twita :)

Tu się zgodzę, prawie każdy wzdychał do plakatów czy zdjęć ulubionych aktorów, ale po jakimś czasie taka miłość przechodziła i górę brało prawdziwe życie. No chyba, że dla kogoś takie właśnie wpatrywanie się zdjęcia znanych osób jest życiem, a zapomina o tym, co dzieje się wokół niego, w rzeczywistości, to wtedy już jest pewien problem... ;-)
 
Do góry