reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

No dziewuszki chyba się poprawiło, wczoraj już nie wymiotowała a kupa to raz srakowata a raz jak klocek, nie rozumiem to co mam w końcu podawać za rozrzedzenie i na stwardzenie:baffled: ważne że już nie haftuje biedulka i zaczęła jeść normalnie :sick: mały katarek tylko został...
ale się boje oddać do żłoba znowu:sick::-(...
a czy z katarem to moge na szczepienie??? raczej chyba nie:confused:
 
reklama
:szok::szok: Clobaza??? ile to kosztuję? i czy to na receptę....??
A ja z polecenia "pediatry" smarowałam głowę tym roztworem z kwasem salicylowym i Oliwką o nazwie "Salicylol"i genialne...POLECAM.Jeden okład i zero strupków i innych łuszczeń...zobaczymy co dalej...
Tu akurat trafiła lekarka...
A.. i kupy zrobiły się już źółtawe...może po Bebilonie Pepti 1 ????i gęściejsze ...aaaa...i podaję jej zagęszczone mleko dwa razy dziennie mąką kukurydzianą....ale dalej ma apetyt!!!:-p:-p
Ważyła w czwartek 6150g...:tak::tak::tak::tak:
 
Emillinka, nam pediatra mówiła, że katar nie jest przeciwskazaniem do szczepienia...

Dziewczyny, polećcie jakiś dobry żel na ząbkowanie...
 
nam znowu z powodu kataru pediatra przesunął szczepienie o tydzień... co lekarz to inaczej,
frutisku włśni chciałam Ci polecić ten salicylol:laugh2: bo w czasie wakacji ,mojemu chłoptasiowi się coś na głowie, po koloniach przyplątało, no a po tym zeszło szybciutko:laugh2:

k@si@ polecała żel dentinox, nam jeszcze na szczęście niepotrzebny, chciaż rączki na zmianę, raz lewa, raz prawa cały dzień w buzi...
 

kupki zlelone mogą być..ale nie powinny raczej( paranoja..to w końcu mogą czy nie mogą...mówiła tak na okrętkę ..itd..i na koniec przepisałą Lakcid- a Leyna wspomniała że przy skazie białkowej nie powinno się stosować Lakcidu..co za Lekarz!!!)

Frutisku ja też pierwotnie miałam zapisany Lakcid dla Piotrusia, tyle że on nie pomagał i dlatego lekarka stwierdziła, że to pewnie przez to, że on ma w składzie te pałeczki kwasu mlekowego a jak Piotruś ma skazę to mu nie pomogą i przepisała Enterol 250 w saszetkach.
 
Frutisku, ta Clobaza kosztuje ok. 13 zl za tubke (taka jak Bepanthen), w aptece bez recepty. Uwazam, ze jest super. Smaruje jej tym cale cialko rano i przez caly dzien jest natluszczone. Ta Clobaza jest do skory atopowej, na luszczyce itd. Ladnie Ci wazy juz Oliweczka! No no no :-) Kawal baby z niej :-)
 
A my wczoraj bylysmy na szczepieniu u naszej pani doktor. Wlasciwie to poszlysmy sprawdzic, co sie dzieje-mala zakatarzona maksymalnie, zaczela mi pokaslywac i sie przestraszylam, chociaz pomimo tego byla pogodna i jadla normalnie, nie miala goraczki. Ale mimo wszystko. A ze byl termin szczepienia, a ja szczepionke mialam ze soba to przy okazji mi ja zaszczepili. Po zwazeniu i zmierzeniu wyszlo: Waga 7400 (troszke zwolnila z przybieraniem w koncu), dlugosc 63 (plus ewentualne dwa centymetry), obwodziki poszly w gore tez no i ciemiaczko sie w koncu zaczelo zmniejszac - miala 2,5 na 2,5 a teraz jest juz 2 na 2cm. Zdecydowala lekarka, ze szczepic ja mozna, wiec pielegniarka ja zaszczepila, ta zaczela bardzo mocno plakac, ale tak do wytrzymania, wiec ja utulilam mocno i dalam dyda (cyca nie chciala). Po chwili sie uspokoila a ja ja zaczelam ubierac i powiem wam, ze usmialam sie po pachy - lezala, patrzyla na mnie i przez smoka z taka oburzona mina wydawala takie dzwieki jakby zla strasznie byla, co jej zrobili, tak jakby sie skarzyla na ta pielegniarke, ze jej krzywde zrobila!! Ale poza tym nic sie z nia nie dzieje - nie ma goraczki, nie ma biegunki (a chcialabym chociaz ze dwa dni...), nie jest niespokojna - wszystko super, nawet jej raczki po szczepieniu nie smarowalam altacetem, bo znowu zapomnialam kupic... Niemniej jednak wydalam kupe kasy na leki dla niej - sterimar zeby nawilzac nosek (mialam euphorbium, ale mi sie nie sprawdzil), nasivin soft, jakby miala lejacy katarek (zakrapiam jej na noc zeby mogla swobodnie oddychac) i panadol w razie jakiejs goraczki. I prawie szesc dych poszlo w kanal... :-(
Czemu te leki dla maluchow sa takie drogie??:confused:
 
reklama
Karoo Jagódka to juz kawał dziewuszki:-) i niech wraca szybko do zdrowka!
A ja mam takie pytanie następna szczepionka wychodzi mi po samych świetach ale pielegniarka sama zasugerowała zeby przyjsc po nowym roku a jakbym przysżła jeszcze tydzien pozniej to cos by sie stało?? bo bede wtedy chyba u rodzicow i nie bedzie mi sie chciało wracac po 4 dniach spowrotem specjalnie na szczepionke...
 
Do góry