reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przepisy na ciasto ,sałatki itp..:O)

reklama
Ostatnio robiłam rogaliki wyszly pyszne wiec podaje Wam przepis moze ktoras z Was skorzysta ;-)

Skladniki:

-500 g mąki
-40 g świeżych drożdży
-250 ml kwaśnej śmietany 18%
-2 jaja
-100 g cukru
-80 g masła
-słoik powideł (marmolady) 280 g lub nadzienie wg własnego pomysłu ja zrobilam z dzemem porzeczkowym natepnym razem zrobie z nutella :tak:
-1 jajo do posmarowania wierzchu


Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać śmietanę i dokładnie wymieszać. Dodać mąkę, jaja, roztopione i przestudzone masło i szczyptę soli. Dokładnie wyrobić ciasto, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1h do wyrośnięcia( mi duzo nie uroslo mimo tego ze dluzej stalo ale za to w piekarniku pieknie wyrosly :tak:. Stolnicę oprószyć mąką. Rozwałkować ciasto na okrągły placek.
Pociąć na trójkąty. Na każdym położyć nadzienie. Zwinąć w rogalik. Posmarować rozmąconym jajem. Piec ok. 15 minut w 180 stopniach (np. w termoobiegu) . Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem.

Zycze smacznego :-)
 
Aniaa ja się przymierzam do Twoich rogalików,ale nigdy w życiu jeszcze nie robiłam:zawstydzona/y:Czy możesz mi napisać,jak grube ma być ciasto po rozwałkowaniu?Ile rogalików wychodzi z tego przepisu?Na samej blaszce je pieczesz,posmarowanej tłuszczem czy na pergaminie?W dużych odstępach muszę je kłasć od siebie do pieczenia?
Ja to raczej ciasta piekę,za małe wypieki jakoś się nigdy nie zabierałam:zawstydzona/y:
 
fajny przepis na rogaliki...
ja chyba tutaj wklejalam moj przepis...chyba jeszcze szybszy i prostszy i rogaliki pyszne wychodza...
nie trzeba czekac az ciasto wyrosnie tylko do zamrazalki na 1h i juz mozna robic...

nie wiem jak te rogaliki ale moje rosly po zrobieniu ,jak lezaly chwile na sciereczce..a jak wkladam do piekarnika to nalepiej lekko cieplego wtedy rosna
 
Tichonku ja dopiero teraz moge:sorry2:

ROGALIKI
2 lyzki cukru
3 szkl.maki
2 jajka
1/2 paczki drozdzy
1/2 margaryny
smietana gesta
dzem,powidla,marmolada , nutella - dowyboru do koloru;-)

Drozdze rozpuscic z cukrem...(polozyc na stolnicy drozdze na to cukier i sie rozpusci).
Dodac do tego pozostale skladniki i wlozyc do lodowki na 1h.
Wyjac i podzielic na czesci.
Kazda z osobna walkowac,dzielic na trojkaty i formowac rogaliki.
Wierzch smarowac bialkiem.
Piec az sie zrumienia.w 190stpniach
Najlepiej wkjladac do lekko cieplego piekarnika...


LODOWIEC
szybki i pyyyszny!!!
2 paczki biszkoptow
2 galaretki
kakao
4 zoltka
1 szklanka mleka
1/2budyniu smietankowego
1 kost.margaryny
1 szklanka cukru,jak ktos nie lubi zbyt slodkiego to niech wsypie 3/4szklanki

Mleko zagotowac i ostudzic.
Zoltka utrzec z cukrem i budyniem,wymieszac i wlac do przestudzonego mleka.
Zagotowac caly czas mieszajac.
Wystudzic i utrzec z kostka margaryny.
Podzielic krem na dwie czesci,do jednej z nich dodac kakao.
Galaretki rozpuscic w 3szkl.wody i wystudzic.
W brytfannie ulozyc scislo biszkopty nasaczone galaretka i przykryc bialym kremem,na to znow biszkopty nasaczone galaretka i na to ciemny krem.
Wierzch wyrownac i zlaca garaletka.
Ciasto wstawic do lodowki...najlepiej na noc
 
Ostatnia edycja:
Tichonku ja dopiero teraz moge:sorry2:...
W porządku,ja nie na dziś ten przepis potrzebuję:tak:Dzięki!
I te same pytania co do Ani:sorry2:Na czym się je piecze?Na blaszce z tłuszczem,pergaminie?Jak cienko ciast rozwałkowywać?Czy rosną podczas pieczeni,bo nie wiem jak daleko je od siebie ułożyć?Ile ich wychodzi?Proszę mi wytłumaczyć jak krowie na rowie bo ja nie piekąca takie maleństwa:-)
Ile śmietany?Pół paczki drożdży,tzn.pół kostki,tak?A margarynę mam dodać rozpuszczoną?I zagnieść to wszytsko,nie czekać aż wyrośnie tylko od razu do lodówki?Ja nigdy nic drożdżowego nie robiłam więc pytam jak głupek:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Tichonku ciasto rozawalkowujesz na grubosc okolo 4mm.
Ukladasz w blaszce najlepiej na papierze do pieczenia.
JAk juz pisalam jak wkladasz do lekko rozgrzanego piekarnika to one rosna a wiec musza byc w odleglosci od siebie...kolo 10cm.
Ile wychodzi to nie pamietam,ale dosc sporo,...jakbym zrobila z podwojnej porcji to bysmy chyba nie przejedli
 
W porządku,ja nie na dziś ten przepis potrzebuję:tak:Dzięki!
I te same pytania co do Ani:sorry2:Na czym się je piecze?Na blaszce z tłuszczem,pergaminie?Jak cienko ciast rozwałkowywać?Czy rosną podczas pieczeni,bo nie wiem jak daleko je od siebie ułożyć?Ile ich wychodzi?Proszę mi wytłumaczyć jak krowie na rowie bo ja nie piekąca takie maleństwa:-)
Ile śmietany?Pół paczki drożdży,tzn.pół kostki,tak?A margarynę mam dodać rozpuszczoną?I zagnieść to wszytsko,nie czekać aż wyrośnie tylko od razu do lodówki?Ja nigdy nic drożdżowego nie robiłam więc pytam jak głupek:zawstydzona/y:

Tichonku przepraszam ze dopiero teraz odpisuje...
Pieklam na blaszkach wyszlo mi 45 rogalikow, rosna w czasie pieczenia.
Maslo musi by roztopione i przestudzone,drozdze mialam w kostce dalam polowe z polowy czyli 1/4 tak mniej wiecej. U mnie ciasto stalo wiecej niz godzine i nie uroslo ale za to wyrosly piekne rogaliki w piekarniku.
Najpierw rozcierasz drozdze z cukrem az bedziesz miala jednolita konsystecje a pozniej smietane laczysz z drozdzami i dodajesz reszte skladnikow.
Mam nadzieje ze zrozumiale napisalam :-)jak cos to pisz
Odestepy jakie robilam to 10-12cm a ciasto walkowalam tak na oko nie za cienkie nie za grube
 
reklama
Ewelcia jeszcze mi napisz ile śmietany i czy ta margaryna ma być rozpuszczona jak ją dodaję?A jak do drożdży z cukrem dodam resztę składników to tylko mam to wymieszać czy trzeba jakoś wyrabiać to ciasto?:sorry:Piec aż się zrumienią,to tak na oko ile,ze 20 minut,żebym ich nie wsadziła i se poszła a one się spaliły:zawstydzona/y::-D:-D
 
Do góry