Ostatnio dodane przez Melapola

Masz na mysli samochodowy? My korzystamy z Cybexa, najpierw byl iCloud a teraz Sirona Gi, oba na bazie obrotowej.

Haha sprytnie choc nie wiem czy dobrze to sobie wyobrażam :) u nas jest problem z noszeniem czapki - Anka nie znosi, sciaga kazdą nawet kominy i wiązane. Rozważam cos na klej…

Haha tak to jest trudne. Ja zwykle jakos zabawiałam dmuchajac w jej pępek co ją bawiło albo śpiewając. A czasem była totalna przemoc i niemal lezenie na dziecku :)

Co tam u Was laski? Jak maluchy? Jak starania? Moja Diablica rośnie i powoli zaczyna gadać, ma juz 2 latka i prawie 3 miesiace, wszystko robi trochę później niż rówieśnicy ale jest ok. Mimo, że minęło tyle czasu od in vitro to jakby mrugnięcie oka…

Miałaś robiony antybiogram posiewu z moczu i z macicy?

Lepiej czerwone wino, migdaly i ananas :)

Hormonalnie. Pamiętam i sprawdziłam w diagnostyce moje wyniki: przed włączeniem progesteronu (u mnie na 135h przed transferem) musial byc niemal zerowy (mialam 0.09) a estrogeny wysokie (u mnie 236). Jeśli progesteron bylby wyzszy - kasowal cykl. Z kolei w dniu przed transferem progesteron mial...

Ojej strasznie mi przykro!!! A czy mialas już wcześniej ciążę biochemiczną? Ja miałam jeden transfer przed udanym właśnie biochem ale u mnie znacznie niższe bety i dr TŻ mówił ze biochem oznacza ze zarodek próbował się zagnieździć bo jednak beta się wydzieliła i że to znaczy że organizm...

W 12 tc łożysko nie osiąga dojrzałości, jest to co najmniej kilka tygodni później a u kobiet po 40 produkcja progesteronu jest często zbyt niska.

Dokladnie, lozysko zaczyna produkowac od 16 tyg wiec tak naprawdę dopiero wtedy można zmniejszyć. Nie wiem dlaczego część ginekologów odstawia, moja dr sama kazała mi brać do 28 tygodnia tylko potem troche mniej. A lekarz z kliniki niepłodności odstawił mi w 12 tyg (nie posluchalam i dzieki temu...

Fakt ze ja mialam znacznie wiecej progesteronu, 2x Prolutex, 3x cyclogest. Tak jak pisze Winwin - wzielabym tez wiecej. I ja mialam takie dawki w zasadzie do 3 trymestru…

Nie panikuj zrób usg. U mnie bylo dwa razy, w terminie miesiączki. Ginekolog mi tlumaczyla, ze tam gdzie jest zarodek sluzowka sie zmienia ale inne sciany macicy jeszcze nie wiedzą, że są w ciąży i sie nablonek zluszcza. Mialam tak chyba do 3 miesiaca. Trzymamy kciuki!!!

Genialnie!! No Mamuśka to teraz czekamy na ♥️ a potem zleci tak że za chwile dzidzia będzie na świecie!

No to faktycznie będzie wesoło :) chyba trzeba liczyć standardowo, czyli od transferu plus 17-19 dni (zwykle w tych dniach od pierwszego dnia cyklu następuje zagnieżdzenie). A ktory to był Twoj transfer? Zarodek badany? Nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, ale jakoś byłam spokojna że się uda...

A u tak pamietam ten stres! Miałaś mniej niż 10% szans i proszę! Medycyna nie zawsze na szczęście czyta książki🤣 a co u Was??? Ja dzisiaj skończyłam pokoik dla Ani, wyszlo mega!