reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lutowe mamusie 2026

Ja też coś myślę, że u mnie będzie inny ten termin finalnie, ale z tą różnicą, że u mnie owu była duuużo wcześniej. 🤔

Więc w rzeczywistości jestem raczej +4 dni, niż to co pokazuje mi aplikacja i kalkulatory bazujące na ostatniej miesiączce. 🙈
 
reklama
dlaczego lekarz wątpi w to aby przesunęła się owulacja? Tak jak na styczniowych pisałaś, dużo chorowałaś więc to jest bardzo możliwe ☺️
Kiedy masz umówioną najbliższą wizytę? w tym tygodniu spokojnie możesz się przejść jeszcze raz zobaczyć czy coś się pojawiło ☺️
Nie mam umówionej. Ogólnie kazał mi czekać do 2 tyg. Jutro będę dzwoniła do swojego lekarza i mam nadzieję żr mnie przyjmie.
 
Nie mam umówionej. Ogólnie kazał mi czekać do 2 tyg. Jutro będę dzwoniła do swojego lekarza i mam nadzieję żr mnie przyjmie.
koniecznie się umów bo strasznie dziwny ten lekarz.. tak jak Ci pisałam ja też nie miałam zarodka i odrazu umówił mi wizytę za 2 tygodnie. Będzie dopiero w czwartek więc nie wiem czy moja historia będzie szczęśliwa ale myślę że na tak wczesnym etapie odrazu mówienie że zacznie się oczyszczanie bo nie ma zarodka jest słabe. Szczególnie że nie wiesz kiedy ta owulacja była.

A kiedy miałaś ostatnią miesiączkę?
 
koniecznie się umów bo strasznie dziwny ten lekarz.. tak jak Ci pisałam ja też nie miałam zarodka i odrazu umówił mi wizytę za 2 tygodnie. Będzie dopiero w czwartek więc nie wiem czy moja historia będzie szczęśliwa ale myślę że na tak wczesnym etapie odrazu mówienie że zacznie się oczyszczanie bo nie ma zarodka jest słabe. Szczególnie że nie wiesz kiedy ta owulacja była.

A kiedy miałaś ostatnią miesiączkę?
No i tu się zaczynają schody 🫣 zapisane w kalendarzyku miałam 5 maj ale wydaje mi się że to był 9 maj ... Tak po analizie.
 
O nie nie nie, wiesz - ja od dziecka nie umiem wymiotować. Napinam się cała jak ten rzygający kot, potem boli mnie żołądek, przełyk, gardło. 😄 Więc jak najbardziej cieszę się, że ten problem mnie obecnie nie dotyczy.

Robiłam 2 bety póki co, myślę że pokuszę się na betę może w przyszły weekend zobaczyć jak tam idzie i potem raczej będę celować już przed wizytą żeby wybadać teren, bo i tak mam zamiar prywatnie zrobić cały ten komplet badań planowy więc i tak laboratorium będę nawiedzać. 😏 Panie się na pewno ucieszą. 😆 Progesteron też chyba ponowię, ciekawa jestem czy się może zmienił trochę, bo na pierwszej becie miałam 17.
Jeśli chodzi o pierwszą wizytę mam zamiar dzwonić jutro i celować w lipiec, jak będą to okolice 6/7 tygodnia. Nie chcę za bardzo oglądać sam pęcherzyk bo wiem, że potem też będę przeżywać czas aż do zobaczenia serduszka. Ja z charakteru jestem ogólnie chyba bardziej pesymistką/pesymistyczną realistką... 🤔

A Ty masz już wizytę zaplanowaną?
I oby tak zostało. ☺️

Betę i proga muszę zrobić jeszcze jutro i według kliniki niby proga dalej sprawdzać co 3 dni, ale jutro powinnam mieć kontakt z moją prowadzącą, więc się dowiem, czy to konieczne. Wizytę mam umówić 21-23dpt, wypadnie w pierwszym tygodniu lipca. Ciekawa jestem czy będzie chciała też wizytę wcześniej. Myślę, że jutro beta powinna być już w okolicy 1000, więc w tym tygodniu pęcherzyk powinien być być widoczny.

Rozumiem, bo sama też ostrożnie podchodzę do tematu.
 
Lekki offtop, ale muszę się tym podzielić. 😅
Lubię oglądać horrory. Najlepiej jakieś stare, jak nie horrory to chociaż thrillery.
Od momentu pozytywnego testu widziałam już 3 części Obcego, 2 dni temu obejrzałam American Psycho, dzisiaj stary horror SF - Ukryty wymiar... mój mąż nagle stwierdził, że przecież w ciąży nie można oglądać horrorów, bo to niebezpieczne a ja oglądam już niby za dużo. 😄
Tym samym, wychodzi na to, że mam szlaban na adrenalinę, zostaje mi podziwiać jakieś Przygody Pszczółki Mai czy jakaś inną... Kicię Kocię podbijającą galaktykę. 😄
To chyba będą naprawdę nudne miesiące.
 
reklama
Do góry