Cukierkowa26
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2025
- Postów
- 137
I dobrze. Dla Twojego spokoju. Jak można wgl tak komukolwiek powiedzieć!dlatego od 2 lat nie mamy kontaktu...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
I dobrze. Dla Twojego spokoju. Jak można wgl tak komukolwiek powiedzieć!dlatego od 2 lat nie mamy kontaktu...
Wiesz co, mogą być różne powody. Jedni sa egoistami i dla nich nic się nie liczy, oczekują że ludzie porzucą własne emocje i będą się cieszyć z nimi bo to ich moment koniec kropka i nie masz prawa odczuwać nic innego niż oni chcą. Inni nie mają empatii i do głowy im nie przyjdzie jak ktoś się może poczuć. Inni się czują lepsi, bo im wyszło. Inni nie widzą w tym nic złego bo im się wydaje że jesteście na tym samym etapie starań i że będą się tak samo cieszyć jak zdarzy się to tobie. Rozne są powody. Ciężko mi zgadywać. Ale mnie to boli. Nie jestem niczyim terapeutą i to nie moja rola zgadywać jakie kto miał intencje bo finalnie liczy się co ja czuję i jak bardzo zepsuje mi coś wieczór. Ja naprawdę jestem na wykończeniu nerwowo, i pisałam w poprzednim wątku - aktualnie jedyne ciąże jakie mnie cieszą to te z tego forum. Bo to te starania wspolprzezywam. Całej reszcie powiem gratulacje i nie jestem w stanie zaoferować żadnego innego zaangażowania.Boże. Poczułam to co Ty wtedy na tym czacie. Ja naprawdę rozumiem, że ludzie się cieszą. W końcu my też będziemy się cieszyć. No ale niektórzy robią to celowo po złości, bo im się udało. Ja tak bynajmniej to odczuwam.
Najgorsze, że ja już słyszę jak on chrapie, trudno zaraz go będę budzić, może wybaczy![]()
Może i tak jest. Ale gdyby powiedzieli to parze która nie myśli o dziecku itp to okej, ale tutaj wiedzieli. I to najbardziej zabolało.Wiesz co, mogą być różne powody. Jedni sa egoistami i dla nich nic się nie liczy, oczekują że ludzie porzucą własne emocje i będą się cieszyć z nimi bo to ich moment koniec kropka i nie masz prawa odczuwać nic innego niż oni chcą. Inni nie mają empatii i do głowy im nie przyjdzie jak ktoś się może poczuć. Inni się czują lepsi, bo im wyszło. Inni nie widzą w tym nic złego bo im się wydaje że jesteście na tym samym etapie starań i że będą się tak samo cieszyć jak zdarzy się to tobie. Rozne są powody. Ciężko mi zgadywać. Ale mnie to boli. Ja naprawdę jestem na wykończeniu nerwowo, i pisałam w poprzednim wątku - aktualnie jedyne ciąże jakie mnie cieszą to te z tego forum. Bo to te starania wspolprzezywam. Całej reszcie powiem gratulacje i nie jestem w stanie zaoferować żadnego innego zaangażowania.
Kurde nie dopisało się, że uderzył mnie ten tekst że jak sobie pójdą na imprezę to my będziemy siedzieć. Sobie pomyślałam wtedy, a co ja jestem?Wiecie, mnie to uderzył ten tekst że my będziemy siedzieć
Może i tak jest. Ale gdyby powiedzieli to parze która nie myśli o dziecku itp to okej, ale tutaj wiedzieli. I to najbardziej zabolało.
Ja tak samo cieszę się z kresek tych na forum bo wiem ile Nas to wszystko kosztuje. Mojej siostrze ciotecznej pół roku temu urodził sie syn, ale bardzo się cieszyłam jak zaszła w ciążę bo też starała się bardzo długo. Ale jak właśnie jakaś znajoma która jeszcze ci dopier*oli do pieca jakimś tekstem to gotuje się we mnie wszystko i mam ochotę wstać i wyjść.
Jezu jak ja się cieszę, że jesteście!![]()
No wiem, to nie było śmieszne nawet jakbyś się nie starała o dziecko, i nie myślała o dzieciach. Nie wiem czy to było wbijanie szpilki czy ktoś ma spaczone poczucie humoru, ale mnie też nie rozbawiło…Kurde nie dopisało się, że uderzył mnie ten tekst że jak sobie pójdą na imprezę to my będziemy siedzieć. Sobie pomyślałam wtedy, a co ja jestem?
No dokladnie, szkoda gadac. Powiedz lepiej jak samopoczucie u Ciebie?No wiem, to nie było śmieszne nawet jakbyś się nie starała o dziecko, i nie myślała o dzieciach. Nie wiem czy to było wbijanie szpilki czy ktoś ma spaczone poczucie humoru, ale mnie też nie rozbawiło…
Dziękuję że pytasz, dzisiaj miałam dobry dzień, od razu użyłam nowej szminki i polecam, zeszła po kilku godzinach jak jadłam pizzęNo dokladnie, szkoda gadac. Powiedz lepiej jak samopoczucie u Ciebie?
Ja się właśnie zastanawiałam kiedyś nad tą szminką, finalnie zapomniałam o niej, ale dziś mi przypomniałaś na forumDziękuję że pytasz, dzisiaj miałam dobry dzień, od razu użyłam nowej szminki i polecam, zeszła po kilku godzinach jak jadłam pizzęmam kilka dni do testowania i tradycyjnego comiesięcznego doła więc póki co się trzymam
![]()
A kiedy testujesz? Będziemy w podobnym czasie się dołować jeśli będzie źle. Ale życzę Ci żebyś się udałoDziękuję że pytasz, dzisiaj miałam dobry dzień, od razu użyłam nowej szminki i polecam, zeszła po kilku godzinach jak jadłam pizzęmam kilka dni do testowania i tradycyjnego comiesięcznego doła więc póki co się trzymam
![]()