witajcie, ja to nie wysiedze długo przy komputerze, jakoś źle na mnie działa. jeszcze po czytaniu stresuję się czy wszysstko OK z moją fasolką, jak tak dalej pójdzie to w poniedziałek pójdę sobie na wlasną rękę zrobic USG (jeszcze nie mialam - zaplanowane na koniec lutego)
Zaraz zabieram sie zassprzatanie korzystając z zapalu męża, razem raxniej
pozdrawiam sobotnio-wieczornie
Zaraz zabieram sie zassprzatanie korzystając z zapalu męża, razem raxniej
pozdrawiam sobotnio-wieczornie
. Staram się jak mogę ale te myli same wciskają się do głowy
jutro wizyta zobaczę znowu naszego bąbla. Nie wiem czy to wszystko od naczytania się o różnych przypadłościach, ale coś mi się wydaje, że będzie problem z bakteriami w moczu. Od kilku dni odczuwam dyskomfort i pieczenie, zobaczymy. Mam nadzieję, że z dzidziolkiem jest wszystko w porządku, szkoda że nie ma możliwości podglądania go non stop.


:-)
Ale wszystko jak najbardziej zrozumiałe ;-) Buziaki :-)