reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

TO LA gratuluję córeczki!!!!!:-):-):-):-):-)
Vonko chyba najgorsze jest to niewyspanie. Pewnie niedługo się dotrzecie i będzie łatwiej:tak:Czekam na fotki maluszka:happy:
Najeczko myślę, że teraz to już nie ma tak wielkiego znaczenia, jak będziesz karmić. Podobno najwięcej odporności z mleka mamy dziecko nabiera do 3 miesiąca. Jak się czuje Twój M:confused:
Ekki trzymam kciuki, aby to były objawy zafasolkowania:tak:
Alek postaram się załatwić sprawę fryzjera w tym tygodniu. Napisz co mąż kupił dla Frania:happy:
Sensi straszne:-(
A ja mam od wczoraj wózeczek w domu. Jest suuuper. Cały wieczór rozpracowywaliśmy jego możliwości:-D
 
reklama
Witamy :-)

Oluś nie kupuj dużo ciuszków w rozmiarze 56, potwierdzam nasza Mała prawie od razu wskoczyła w rozmiar 62 ale to raczej ze względu na to, że dawaliśmy jej szeroko pieluchę tak zapobiegawczo na stawy biodrowe

Vonko na pewno będziesz codziennie miała więcej sił, maluszek daje ogromnego powera.

Najeczko ja zamierzam karmic do końca 7 miesiąca potem powrót do pracy, ale jak to będzie to czas pokaże. A jak zdrówko męża?

Kajduś dużo zdrówka i ucałowania dla Filipa. Jak Twoja dieta? Mam nadzieję, że dałaś radę wprowadzic nowe produkty

ToLa Gratuluję Dziewczynki czy imię już wybrane?

Antilo jak się czujesz, jakieś przeczucia ;-)

Anuś ubawiłam się z Twojego posta o kozakach, mam ten sam problem. Dobrze, że dzisiaj ładna pogoda to przynajmniej założę moje czółenka ;-)

Eschen Zwolnij troszkę, cieszę się że weselicho się udało a i zdjęcia na pewno pierwsza klasa :tak::tak:

Onna jak wyniki badań

Vinniki najserdeczniejsze życzenia dla syna. Jak sprawa alimentów? Mam nadzieję, że wyjaśniona na Twoją korzyśc

Sensi :szok::szok::szok::szok: kretyn to mało powiedziane. Cały czas siedzi mi podejście Twoich teściów, kurczę nie rozumiem takich ludzi. Ja z teściową też mam na pieńku i najchętniej czujemy się poza swoim towarzystwem, ale Mała to co innego. Teściowa się stara nie powiem, nawet sama jestem w szoku. Ja też robię wszystko, aby kontakty były jak najczęstsze. Może ktoś z rodziny powinien zainterweniowac, oby teściowie nie żałowali takiego podejścia, przecież to ich wnuczek :-(

Witam nowe koleżanki i życzę szybkiego dołączenia do grona mamuś

No dobra, wyskrobałam mega posta i się zmachałam :-D U nas bez zmian, no może poza drobnym zmartwieniem jeżeli chodzi o kupy Marty. Zdarza się tak, że nie ma kupki przez trzy dni, ale rozmawiałam z pediatrą i mnie troszkę uspokoiła. Powiedziała, że dziecko karmione piersią nie musi robic kupek codziennie - a jak jest u Waszych Dzieciaczków? Jeszcze jedno pytanie do Kajdy i Najeczki Dlaczego podajecie żelazo, były jakieś objawy jego braku?

My dzisiaj jedziemy tylko do rodziców, Mała zostanie u nich a my pójdziemy na grób mojego brata, miłego dnia
 
Witajcie :-)

Vonko super że już jesteście w domku razem :-) Z tym niewyspaniem to chyba tak już będzie przez najbliższy okres. Ja śpię na wyrywki :baffled:
Sensi a może to fotomontaż jakiś jest :szok: Aż mi się coś robiło jak to oglądałam :no:
Alek ja też nie kupowałam dużo ubranek 56. Ale teraz to jeszcze dokupujemy ciągle właśnie w tym rozmiarze bo z większych ubranek to nam Maja po prostu się wyślizguje:-D Jest bardzo ruchliwa i w minucie cały pajacyk jest jak jakaś szmatka na niej. Rączki i nóżki trzeba szukać w za dużym ubranku. No ale jakby Maja urodziła się w terminie to pewno też by nie potrzebowała tyle tych małych ubranek.
Antilko jak wózeczek już jest w domku to teraz tylko wypatrywać pierwszych skórczyków ;-)
To-la gratuluję córeczki :-)
Najeczko i tak już bardzo długo karmisz Ewunie :-) Wszystkie odpornościowe sprawy nabyła już dawno i teraz poradzi sobie bez piersi.
Ekki trzymam kciuki żeby te objawy zwiastowały fasolkę :-)

A my ciągle zmagamy się z ulewaniami i wymiotami u Mai. Byliśmy jeszcze raz u pediatry i dostała espumisan i jakieś czopki na uspokojenie bo po jedzeniu strasznie się pręży. Tych czopków to chyba nie będę na razie dawać. Widać że ją coś męczy ale nie jest to kolka bo nie płacze. Jak się pręży to robi się cała czerwona i czasami to nawet aż oddech wstrzymuje na chwilkę. Strasznie się martwię co to się z nią dziej :-( Dostaliśmy namiar na jeszcze jednego pediatrę (prywatni przyjmuje) który zrobi usg na miejscu i potwierdzi lub wykluczy refluks żołądkowy. Jak na razie to nikt nie umie nam wytłumaczy dlaczego dziecko tak się męczy. My próbujemy różnych metod żeby jej ulżyć, ale wszystko pomaga tylko na chwileczkę. Na szczęście przybiera na wadze i wczoraj warzyła 3020 gram :happy2:

Pozdrowionka :-)
 
Witajcie!
Aż jestem w szoku, że dzień po dniu piszę:-D
Faktycznie chyba tym karmieneim nie ma się co tak przejmować, macie rację, tylko chyba tak to jest z mamami, że się przejmują za bardzo.
Monik może faktycznie pójdźcie prywatnie. A moze Majeczka się pręży, bo ma z kupką kłopot? Świetnie, że na wadze przybiera:tak:
Moniolku Antilko mąż czuje się nieźle, choć nadal w gipsie, i ma dosyć siedzenia w domu,od poniedziałku zaczyna rehabilitacje, która potrwa co najmniej miesiąc.
To la gratuluję córeczki:-)
Moniolku Ewunia jakiś czas źle przybierała i miała robioną morfologię i wtedy wyszła hemoglobina na pograniczu normy, stąd to żelazo, a jakichś szczególnych objawów nie było. A co do kupek Ewci też czasem się zdarzały rzadziej, podobno przy karmieniu piersią to norma, chyba że widać że dziecko się męczy.
Pozdrawiam:-)
 
Dzień Dobry:-)
Piękna pogoda dzisiaj. My dopiero wstaliśmy, zaraz zjemy jakieś śniadanko i wybieramy się na cmentarz a popołudniu idziemy na urodziny synka kuzynki M.Dzisiaj kończy roczek:-)
Najeczko współczuję Twojemu mężowi, miejmy nadzieję, że rehabilitacja będzie skuteczna i szybciutko wróci do formy:tak:
Monik biedna Majeczka:-(oby szybciutko przeszły jej te dolegliwości.. Jak sobie radzisz tak ogólnie. Wróciłaś już do formy po cc:confused:
Miłej niedzieli Kobietki
 
witam :)
dziękuje za przywitania
Jestem szczesliwá mężatką
mieszkam w Londynie od roku
pracuje w coffee-shopie
i zakuwam angielski :)
poza tym interesuje sie socjologia i psychologiá
uważam ze nasze myśli maja wielki wpływ na nasze życie
a jak jesteśmy w ciąży to maja nieprzeceniony wpływ na nasze dziecko
Dlatego moja Fasolka czy tez mój Groszek ( podoba mi sie Groszek) będzie czuła dużo ... dużo mojej milosci i moich pozytywnych mysli ... mam nadzieje ,ze Groszek juz jest ... :) __________________
 
Dzień doberek :-)

Dzisiaj piękny jesienny dzień mieliśmy :-) Byliśmy na dłuższym spacerku i po drodze zaglądnęliśmy do dziadzia Mai. Cieszył się z odwiedzin jak małe dziecko:-D Niestety dzisiaj kolejny dzień z wymiotami :-(

Antilko miłej imprezki dzidziusiowo-urodzinowej :-) A ja, dziękuję, czuję się już coraz lepiej. Po cc pozostała już tylko blizna ;-) Jedyne co mi ciągle dokucza to to moje spojenie łonowe:baffled: Zrastanie się miednicy wcale nie jest takie proste jak ciągle trzeba się ruszać. Jeszcze mam czas do połowy listopada, bo taki termin dali lekarze w szpitalu na wygojenie tego. Jak nadal będzie mi dokuczać to będę musiała się wybrać do ortopedy.
Najeczko tak jak piszesz my mamy bardzo się wszystkim przejmujemy ;-):-D
Maja nawet robi codziennie kupki. Podaje jej codziennie po troszeczkę herbatki na brzuszek. Sama już nie wiem co jest nie tak, może ten specjalista pomorze Mai.

Dzisiaj się zważyłam i z radością stwierdziłam że ubyło mi już 11 kg :-):-):-) Przez całą ciążę przybyło mi 14 kg. Chciałabym się jeszcze tak z 7 kg pozbyć ;-)

Miłego wieczorka :-)
 
Witajcie :-)

Monik uściski dla Majeczki :-) Ślicznie rośnie :happy: I dla Ciebie dużo zdrówka :tak: Tak szybko zrzuciłaś 11 kg? :szok: Nieźle ;-)
Calineczko w takim razie życzę Groszka z całego serca :-)
Najeczko a kiedy planujesz wrócić do pracy? Dużo siły i zdrowia dla męża, uściski dla Ewuni :-) Z karmieniem nie mam doświadczenia, ale myślę, że po 8 m-cach to już możesz spokojnie odstawić Ewunię :tak:
TO-LA gratuluję Córeczki :-) Imię wybrane? ;-)
Moniś uściski dla Martusi :-) A jak się czuje Twój Tata?
Antilko to macie już 2 wózeczki :-D A mąż przywiózł Frankowi 3 superowe bluzy, jedną troszkę większą , taką na 68 i spodenki z małpką :-) Prześliczne! Stwierdził, że nie miał pojęcia, że takie ładne rzeczy są dla maluszków i miał poważny problem z wyborem :-D A! I pierwsze pudełeczko LEGO :-D
Vonko trzymajcie się dzielnie i przyzwyczajajcie do siebie :-) Na pewno będzie wszystko dobrze, wracaj szybko do formy! :-) I czekam na fotki Kubusia :-)
Ekki jak tam sytuacja..?;-)
Onna jak po wizycie?
Esch ..żyjesz?;-):-D

My wczoraj byliśmy w rodzinnych stronach, a dzisiaj poszliśmy na Powązki na spacer. Piękna pogoda była, cieplutko. Wcale mi się nie spieszy do zimy :baffled:
Miłego wieczoru :-)
 
Witajcie,

Ja wlasnie wrocilam do domku... i chyba jakies chorubsko mnie rozbiera (byc moze od mamy podlapalam :-(). A zmnie dreszcze obaltuja jak sobie pomysle ze jutro znowu do pracy...

Vonka usciski dla Ciebie i Kubusia :tak:

Vinniki niestety kazde moje swieta to rajd za kierownica... tesciowie mieszkaja ponad 150 km od nas a moi rodzice jakies 30 km... chcac wszedzie dotrzec niestety na odpoczynek nie mozemy liczyc....:-(

Alek kurcze... moze uda mi sie jednak spotkac z Toba i Twoim brzuszkiem jeszcze!!!:tak:

Ekki ja trzymam kciuki zeby to jednak byl objaw ciazy a nie @!!!

Sensi nawet brat mojego meza stwierdzil ze to jakis psychol i kazal mi ten film wylaczyc bo nie mogl patrzyc na to!!!!

Najka ja taki niespokojny duch ze na miejscu nie usiedze :-D:tak::-)

Tola a moze telefonem cyknij fotke....

Moniolek na pewno wszystko w porzadku z Wasza Martusia!!! Z tego co ja sie dorywczo dziecmi opiekowalam to czesto bylo tak ze male dzieci nie robily codziennie kupy....
 
reklama
Witajcie :-)

Monik wiem, że się martwisz, Majeczka przybiera na wadze i to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że ten specjalista Wam pomoże, uściski dla kruszynki

Oluś dzięki że pytasz, tata bez zmian, tak się cieszę że na razie wstrętne raczysko odpuściło, oby tata był w takiej formie jak najdłużej.

Eschen dużo zdrówka

Najeczko dzięki za info, tak się zastanawiałam czemu mojej Marcie nikt nie zaproponował żelaza ;-)

Anuś jak tam polowanie na kozaki ;-) kiedy przyjeżdżasz do rodziców?

Calineczka :-)

Wczoraj byliśmy na długaśnym spaczerze a w sobotę pierwszy raz Marta strasznie zaczęła płakac w samochodzie, całą drogę od rodziców do nas krzyczała, nie mam pojęcia skąd taki atak żałości, jak wyciągnęliśmy ją z fotelika od razu cisza.
 
Do góry