reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Dziewczyny...chciałabym napisac coś mądrego coś co Wam ciepełko wleje w serducha...
ale jakoś nie umię...chcę Wam powiedzieć że jestescie mi bliskie wszystkie i Wasze problemy i smuty...smucą i mnie!! Jesteście wspaniałe dziewczyny i bardzo bardzo chciałabym by na Waszych buźkach pojawił sie uśmiech szczerego szczęścia i spełnienia!
Bardzo chciałabym by pod Waszymi serduszkami zamieszkały małe kochane istotki, byście cieszyły sie rosnącym brzuszkiem i smaczkami. By w wielkiej radośći przyszły na świat i by Wam go cały wypełniły!!!

:)
ja tez zaczynam watpić.....ale nie mogę sie poddać i Wy również!
 
reklama
Dziewczyny...chciałabym napisac coś mądrego coś co Wam ciepełko wleje w serducha...
ale jakoś nie umię...chcę Wam powiedzieć że jestescie mi bliskie wszystkie i Wasze problemy i smuty...smucą i mnie!! Jesteście wspaniałe dziewczyny i bardzo bardzo chciałabym by na Waszych buźkach pojawił sie uśmiech szczerego szczęścia i spełnienia!
Bardzo chciałabym by pod Waszymi serduszkami zamieszkały małe kochane istotki, byście cieszyły sie rosnącym brzuszkiem i smaczkami. By w wielkiej radośći przyszły na świat i by Wam go cały wypełniły!!!

:)
ja tez zaczynam watpić.....ale nie mogę sie poddać i Wy również!
 
Hej dziewczynki! dawno mnie nie było , bo miałam urlopik i już się szykowałam, żeby po powrocie powiedzieć wam o MOJEJ fasolce, a tu niestety jak zwykle @! doła miałam straszliwego: wszystko niby pięknie-nawet temperaturka nie spadła-a @ przyszła z siłą wodospadu.wybeczałam się na ręku mężulka, że to koniec, że nigdy, że będziemy myśleć o adopcji. a potem otrząsnęłam się i .....zbadałam prolaktynkę; w 5 dniu 5,4-odetchnęłam, że nie ona winna. kupiłam lactovaginal i stosuję profilaktycznie, bo może środowisko dla plemniczków nie sprzyja. I czekam. Znowu pełna nadziei....do kolejnej @ 23 września.
 
Hej dziewczynki! dawno mnie nie było , bo miałam urlopik i już się szykowałam, żeby po powrocie powiedzieć wam o MOJEJ fasolce, a tu niestety jak zwykle @! doła miałam straszliwego: wszystko niby pięknie-nawet temperaturka nie spadła-a @ przyszła z siłą wodospadu.wybeczałam się na ręku mężulka, że to koniec, że nigdy, że będziemy myśleć o adopcji. a potem otrząsnęłam się i .....zbadałam prolaktynkę; w 5 dniu 5,4-odetchnęłam, że nie ona winna. kupiłam lactovaginal i stosuję profilaktycznie, bo może środowisko dla plemniczków nie sprzyja. I czekam. Znowu pełna nadziei....do kolejnej @ 23 września.
 
witaj Sensi

Szkoda ,ze się nie udało - moze Ty byś ten wątek troszkę rozweseliła. :laugh: :D ;D

Ale nic to trudno - moze 23 września??? :laugh:
 
witaj Sensi

Szkoda ,ze się nie udało - moze Ty byś ten wątek troszkę rozweseliła. :laugh: :D ;D

Ale nic to trudno - moze 23 września??? :laugh:
 
Sensi dobrze, że się otrząsnełaś ja też myślałam że przynajmniej powieje optymizmem od Twoich wiadomości. 23 już niedługo :)

no nic trzydziestki - trza jeszcze poczekać :)

 
Sensi dobrze, że się otrząsnełaś ja też myślałam że przynajmniej powieje optymizmem od Twoich wiadomości. 23 już niedługo :)

no nic trzydziestki - trza jeszcze poczekać :)
 
witajcie..
matko!! jak tu smutno.. :( :( :(
cholercia!! tak chciałabym Was rozweselić, ale jakoś nie umiem..i nie mam czym :( :( :(

Moniś lepiej znac najgorszą prawde, niż kolejne parę lat się łudzić.., ja tak myślę i też bym chciała się w końcu o sobie czegoś dowiedzieć, a nie że wszystko jest ok :mad: bo nie jest! ten lekarz wydał mi się w porządku- bardzo analitycznie podszedł do tematu, chce mieć wyniki - ja PRL i progesteron + badanie nasienia, wtedy będzie mógł pomyśleć z czym jest problem? 16.10 mam wizytę z wynikami..zobaczymy..to jest niby specjalista od niepłodności, endokrynolog przy okazji, daje mu czas do końca roku, jak dalej nic nie będziemy wiedzieć zapiszę się do Novum, w poniedziałek pierwsze badania..idziemy we dwoje..

Sensi przykro mi bardzo.. :(

Madziujka dzięki.. :-* :-* :-*

Lapisku nie warto tak przejmować się pracą.., ja już trochę wyluzowałam i lepiej mi z tym ;) no i może faktycznie dobrze by było pójść do lekarza, który specjalizuje się w niepłodność? ja też przez ponad rok łaziłam do miłej kobitki, która co wizytę kazała mi wyjeżdżać na urlop i się nie stresować, wmawiała mi że wszystko jest ok bez żadnych badań, monitoring wyprosiłam na siłę, tak samo badanie PRL, jak spytałam czy by może innych hormonów nie zbadać to się dziwiła po co?? no..to już więcej do niej nie pójdę, bo szlag by mnie chyba tam trafł jakbym usłyszała po raz kolejny, że jest dobrze :mad: :mad: :mad: może i Ty się zastanów nad specjalistą..przynajmniej oni mają w tym doświadczenie..i trzymaj się w tej robocie ;) a co do chrzcin, to nie mam pojęcia ???

Anusia a jak u Ciebie?? :-*

Kobitki ledwo siedzę tak mnie brzuch napieprza.. :mad: dobrze, że jutro już czwartek..
 
reklama
witajcie..
matko!! jak tu smutno.. :( :( :(
cholercia!! tak chciałabym Was rozweselić, ale jakoś nie umiem..i nie mam czym :( :( :(

Moniś lepiej znac najgorszą prawde, niż kolejne parę lat się łudzić.., ja tak myślę i też bym chciała się w końcu o sobie czegoś dowiedzieć, a nie że wszystko jest ok :mad: bo nie jest! ten lekarz wydał mi się w porządku- bardzo analitycznie podszedł do tematu, chce mieć wyniki - ja PRL i progesteron + badanie nasienia, wtedy będzie mógł pomyśleć z czym jest problem? 16.10 mam wizytę z wynikami..zobaczymy..to jest niby specjalista od niepłodności, endokrynolog przy okazji, daje mu czas do końca roku, jak dalej nic nie będziemy wiedzieć zapiszę się do Novum, w poniedziałek pierwsze badania..idziemy we dwoje..

Sensi przykro mi bardzo.. :(

Madziujka dzięki.. :-* :-* :-*

Lapisku nie warto tak przejmować się pracą.., ja już trochę wyluzowałam i lepiej mi z tym ;) no i może faktycznie dobrze by było pójść do lekarza, który specjalizuje się w niepłodność? ja też przez ponad rok łaziłam do miłej kobitki, która co wizytę kazała mi wyjeżdżać na urlop i się nie stresować, wmawiała mi że wszystko jest ok bez żadnych badań, monitoring wyprosiłam na siłę, tak samo badanie PRL, jak spytałam czy by może innych hormonów nie zbadać to się dziwiła po co?? no..to już więcej do niej nie pójdę, bo szlag by mnie chyba tam trafł jakbym usłyszała po raz kolejny, że jest dobrze :mad: :mad: :mad: może i Ty się zastanów nad specjalistą..przynajmniej oni mają w tym doświadczenie..i trzymaj się w tej robocie ;) a co do chrzcin, to nie mam pojęcia ???

Anusia a jak u Ciebie?? :-*

Kobitki ledwo siedzę tak mnie brzuch napieprza.. :mad: dobrze, że jutro już czwartek..
 
Do góry