hej Dziewuszki:-)
Ja już w domu, miałam mieć cały dzień, ale jakoś nie dałam rady

Kurcze...mogłam wcześniej to załatwić, bo teraz się cykam czy dotrwam do tego 21 listopada:-(no zobaczymy...tak do 13-14 jest ok, ale później brzuch pobolewa, plecy bolą, coś w biodrze nawala... ehhh uroki ciąży...
caterina fiu!!!fiu!!fiu!!! jaka piękna tempka!!!!!!

trzymam kciuki, Julek też:-)&&&&&&&&&&&&&&&&& A kiedy myślisz siknąć???
zuzanka gdzie ja mam wejść, żeby zobaczyć Twój wykres? bo cateriny jest pod jej wpisami, a Twojego nie ma i nie wiem gdzie go szukać
Muma cieszę się, że Oluś zdrowieje i że Ty się dobrze czujesz. Ale tak jak dziewczyny piszą, nie szarżuj z tym lataniem, żeby Ci sie nie daj Boże rana nie rozeszła

jeszcze się nabiegasz!!!;-) dzięki za info z sprawie ciuszków

Myślę, że teraz jak kupiłam te na 62 to już będzie ok. Wezmę kilka na 56, kilka na 62 i w coś tam się zmieści;-)
alex jeszcze troszkę i Ci ulży...kurczę właśnie sie zastanawiałam w pracy, który to masz tydzień...sprawdzam, a tu 38

bożeeee kiedy to zleciało??? dziewczyny...ale Wam zazdroszczę, że Wy już na wylocie albo już rozpakowane...chciałabym mieć to za sobą...no ale i na mnie przyjdzie kolej
kasica ja oglądam Must be the music od pierwszej edycji. Dla mnie najlepszy program w tej kategorii. Przynajmniej osoby, które wygrywały go, robią karierę...mniejszą czy większą...ale robią. A w innych? ktoś wygra i słuch po nim ginie...No ale wracając do Must... wygrał mój faworyt!!! ten śląski zespół też mi się podobał, ale płytę wolałabym słuchac tego Tomka...jednak. A moja szwagierka zna z widzenia tego perkusistę z Oberschleisen (czy jakos tak), ona jest z Bytomia i on też. Ale ten świat mały!!!! eee ja tam nikogo nie znam znanego...
ani@k może i Tobie by się przydało wolne jak caterinie, hee? po co masz się męczyć w pracy? a tak to wyleżysz się, wyleczysz gluty z nosie...zdrówka życzę w każdym razie!!!!
bzzz no witamy, witamy...oczywiście, że pamiętamy!!!! nawet zuzanki kiedyś pytałam co tam u Ciebie...pisz Pani częściej, bo naprawdę kiedyś Cię pozapominamy;-)
zmykam na moment, mama się dobija na skypie:-)