reklama
futrzakowa
yea! to ja!
już napisałam na TP
malina dobre pytanie zadałaś
ja tez jestem krótko przed 30-tka a mam wrażenie ze moja cera ma z 40lat,po ciąży z Jamiem robią mi się pierwsze linie mimiczne obok oczu,na dodatek skóra przesuszona.W desperacji chciałam kupić serie Clinique ale trochę drogie są te kremy


futrzakowa
yea! to ja!
ja tez nie mogę patrzeć na moją cerę... zakupiłam serię Biotherm-a (tylko że ja nie używam przeciwzmarszczkowych a meganawilżających-tak przed weselem doradziła mi kosmetyczka i chroniących cerę przed różnego rodzaju promieniowaniami... a serię Aquasource) i jestem zachwycona! ale co teraz zrobić jak już miesiąc na wychowawczym jestem i kasy brak? gryzę się z sumieniem... bo kosmetyki super... ale jeść tez trzeba...
Ostatnia edycja:
patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
malinkaa ale zagięłaś mnie swoim pytaniem o kremy
mnie już 32 rok leci
a na półce żaden krem przeciwzmarszczkowy nie stoi
i chyba muszę dokładnie przejrzeć się w lustrze, bo ostatnio wysyłałam emka na zakupy i mówię mu "kup mi krem z Ziaji - ogórkowy" a on na to kupię Ci jakiś lepszy - przeciwzmarszczkowy
ale wrócił i stwierdził, że trzeba do miasta jechać i kupić, bo u nas nie ma
więc nadal ziajka na topie






K
koncia
Gość
dziewczyny, ja po ciąży miałam fatalną cerę. Ale skóra przyzwyczaja się do kremów i uzależnia. Od kilku miesięcy nie używam niczego, jedynie sporadycznie. Skóra wróciła do poprzedniego stanu. Tak samo zrobiłam z balsamem do ciała, bo mam bardzo suchą skórę na nogach. Początek był fatalny, bo aż mnie swędziało. Teraz używam tylko po kąpieli, skóra się odzwyczaiła od dodatkowego nawilżania i jej stan znacznie się poprawił. Wiem, że ciężko zrezygnować z takich kuracji, ale czasem na prawdę jest to potrzebne i nie trzeba zmieniać dobrego i taniego kremu na inny ;-)
Hahaha no dokładnie, ja teraz zauważyłam, że już na czole i w okolicach oczu robią mi się zmarchy :/ a całe życie tylko zwykłego kremu Nivea używałam, więc pojęcia nie mam jak dbać o tą moją pomarszczoną buzię.. poczytam Wasze rady i może mnie oświeci 
futrzakowa
yea! to ja!
ja uważam że nie można nie używać kremu na twarz... chodzi chociażby o to by pomagać skórze chronić się przed wpływem środowiska/komputerów... ważne by dobrać rodzaj kremu potrzebny cerze... ja np zawsze myślałam że mam tłustą cerę a kosmetyczka od wizażu weselnego oświeciła mnie że nie mam tłustej cery a normalną tylko że używałam złych kosmetyków... od kąd używam nawilżaczy jest o niebo lepiej...
co do balsamów do ciała...nie muszę używać nawet po kąpieli/basenie... i to mnie rozleniwia... bo balsamy mimo wszystko pomagają zachować jędrność i witalność skórze...
tak więc z koncią się nie zgadzam:-)
malinka - a pijesz dużo wody? nawilżasz skórę? bo może brak ci po prostu wody...:-)
co do balsamów do ciała...nie muszę używać nawet po kąpieli/basenie... i to mnie rozleniwia... bo balsamy mimo wszystko pomagają zachować jędrność i witalność skórze...
tak więc z koncią się nie zgadzam:-)
malinka - a pijesz dużo wody? nawilżasz skórę? bo może brak ci po prostu wody...:-)
Ja sobie niewyobrazam wyjsc z domu ,ba nawet siedzac w domu, nie nałozyc kremu na twarz,wiem tez ze cera sie przyzwyczaja ale wtedy trzeba poprostu zmienic rodzaj albo firme kremu,tak samo jest np z szamponami do wlosow.Balsamow do ciała tez nie uzywam a to z czystego lenistwa i zapominalstwa,jak dostane w prezencie to mam go nawet rok
reklama
futrzakowa
yea! to ja!
ola - haha:-) mamy tak samo z tymi balsamami:-)
Podziel się: