reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

100 pytań do... :-)

reklama
Oluś oni są raczej jak bliźnięta. Zachowanie i ich różne odchyły sa identyczne;-) i do tego łączą się telepatycznie i wszystko przechodzą w jednym czasie:-D dlatego niech się Gocha spina, bo musi się jej teraz trójka wykluć:-p
 
Pinus prawda nie ma to jak o kupach gadac....to jest temat rzeka....ciagle coraz bardziej zaskakujacy..irytujacy wrecz................
dzis moj malec mial dwie sliczne jak na nieo kupki tak sie ucieszylam a teraz co???sama zotlto sluzowato zielonkawa woda!!!!!z erasztkami mleka......i badz tu madry czlowieku!!!!!wszytsko teraz sie toczy wokol kup:(
 
Scarletka Ty chyba mnie nie lubisz skoro zyczysz mi teraz ''trojeczki'':-:)-D;-) a z drugiej strony to moze faktycznie niech Małgoska bierze sie do roboty juz a nie jak pojde do pracy;-)
 
Dziewczyny korzystające już ze spacerówek, jak wasze dzieci znoszą notoryczne przypięcie pasami?
Właśnie przerabiam z Gabrysią przypięcie do krzesełka i delikatnie mówiąc, pasy ją wnerwiają :baffled: To co będzie na spacerach???
 
Pabellko u nas jest tak: zapinam pasy w foteliku w aucie od początku i to akurat już zupełnie nie przeszkadza Jasiowi, na krzesełku nie zapinam jeszcze, przysuwam tackę blisko i nie ma szans, że się ruszy ;) A w spacerówie zapinam tylko "dół" tak jak na leżaczku, bo jakoś jeszcze nie było okazji do "prawdziwego siedzenia", zawsze na pół leżąco jeździmy :)
 
Pabella - my od dawna korzystamy i ze spacerowki i fotelika samochodowego nakladanego na stelaz od spacerowki, poniewaz Jasiek nie znosil gondoli i nie dalo sie za nic w swiecie spacerowac, bo wrzask byl straszliwy. W spacerowce szelki sa dosyc przyjazne dziecku, Jasiek je znosi dosc dobrze, ale w foteliku to kazdemu zapieciu szelek towarzyszy krzyk lub placz, ale on wie, ze i tak ja to wszystko pozapinam, wiec po chwili jest juz ok:tak: Czasami szarpie sie z tym lub ogryza je w drodze zemsty, ale innego wyjscia nie ma:-D
 
reklama
Asco u nas podobnie bylo z gondola, krzyk i wrzask za kazdym razem... wiec przeszlismy na spcerowke i tez zawsze zapinalam i w wozku, i w foteliku, i w krzeselku, teraz nie ma grama oburzenia ale pasy probuje zjesc wszedzie:))
 
Do góry