magdzior1985
Fanka BB :)
To ja dorzucę swoje trzy grosze.I nie chodzi o to, że kosmetyk przestaje działać. Skóra się uzależnia i potrzebuje go coraz więcej, dlatego warto co jakiś czas zrezygnować z kremu. Można to porównać do uzależnienia alkoholowego, organizm się przyzwyczaja i potrzebujesz większej ilości, żeby się upić. Jeśli odstawisz picie na jakiś czas, to wystarczy 1 piwo i tyle...A zmiana alkoholu bynajmniej nie wpłynie na na, to ile możesz przyswoić %. Każdy alkohol jak i każdy krem mają po prostu różny skład, ot cała filozofia.;-)
Patris - Koncia masz rację. Skóra uzależnia się od kosmetyków i zabiegów "upiększających". Przy dłuższym stosowaniu się rozleniwia i potrzebuje coraz więcej i więcej. A największy problem jest wtedy gdy zabraknie wspomagaczy. Najważniejsza jest prawidłowa pielęgnacja, jak najszybszy demakijaż i kremy zgodne z wiekiem, a nie na wyrost;-) Fajne porównanie skóry do alkoholika;-)

No i babcia używała też dzisiejszych kosmetyków i jej nie pomogły ;-) Zostawmy już temat mojej babci 
dałam mu mleko, czekamy 2 godziny i zrobił tylko kupkę, przez co zmarnowałam już 2 woreczki. M poleciał po więcej, ale obawiam się, że przed pracą nie zdążymy już dziś złapać. Teraz kupi więcej woreczków i będziemy łapać jutro...najgorzej młodego utrzymać w bezruchu, żeby sobie tego worka nie odkleił, a wisieć z nim nad kubeczkiem sobie nie wyobrażam 