reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

3-latek umie czytać??

Jak to czytam, to mnie przerażacie :-)
"Jak tego nauczyć?"

Pęd rodziców to piaskownicowej licytacji...poczytajcie ostatnie badania - rodzice bardzo mało mogą tak naprawdę - pomagają, ale to od predyspozycji dziecka zależy, jak szybko coś opanuje.Jakoś to, czy czytasz w wieku lat 3 nie decyduje kim będziesz w przyszłości...

Innym gatunkiem są ludzie super uzdolnieni w jakiejś dziedzinie - może to dziecko jest ponad nasze bo ma to coś...ale czy moja musi mieć to samo? nie...

...a może się tez okazać że nasze dzieci w przyszłości będą dużo mądrzejsze a to nic nie osiągnie - bo co to oznacza w pracktyce, że tamto szybciej czyta? Nic. Zupełnie nic.
 
reklama
Mój synek rozpoznaje prawie wszystkie literki alfabetu, ale czytać jeszcze nie potrafi:-) Staram się go troszkę uczyć ale narazie nie wychodzi nam to :-)
Czytałam o metodzie o której wspomniała Mikusia, ale niestety nie mam za dużo czasu aby z niej skorzystać.
Dawidek bardzo lubi zabawy z literkami, wiem że gdybym poświęciła temu więcej uwagi napewno nauczyłby się czytać. Myślę jednak że ma na to jeszcze sporo czasu...

Agnieszko Milenka wymienia litery z wyrazów, ale tez nie umie ich złożyc w całość. Zna tylko te wyrazy które pokazałam jej dzięki tej metodzie no i inne z reklam np. dialog itp
Agnieszko ta metoda naprawde nie zajmuje wiele czasu, naprawde, sama jestem w szoku.

Ja też na nią zbyt nie naciskam, czasem sama przynosi karty z literami i wyrazami i mówi mamusiu bawmy się w szkołę, a czasem kilka dni nie chce nawet na nie spojrzeć. Też uważam, że dzieci mają jeszcze czas, ale jak same chcą to czemu nie uczyć zabawą. Ja niestety nie pracuje (niestety bo szukam pracy) a, że jestem po specjalnosci pedagogicznej wiem jak z nią postępować pod względem nauki. To nie oznacza, że mamy bez takiego pedagogicznego przygotowania nie bedą potrafiły czegoś nauczyć dziecka. oj nie to nie ma nic do rzeczy.

a MASEBI nie chcesz to nie ucz dziecka, nie chcesz nie wierz, a nie przypuszcasz kontre na każdy mój post. Rozumiem to jest forum kazdy ma prawo wypowiedziec swoje zdanie, ale Ty masz chyba na pieńku z kimś z piaskownicy, więc proszę nie przenoś swoich uprzedzeń na BB. Dzieci są różne, jedne rozwinięte są pod względem intelektualnym, drugie muzycznym, a trzecie są super sportowcami itp.
A poza tym nikt nie mówi, że nauka czytania gwarantuje jakąś świetlaną przyszłość.

A metoda nauki czytania, którą wyczytałam tu na forum i stosuje jest naprawde ok.
 
Zgadzam się z Mikusią. Dzieci mają różne uzdolnienia, a naszą rolą jako rodziców jest pomóc dziecku rozwijać te umiejętności. U nas wszystko odbywa się w formie zabawy. Broń Boże do niczego dziecka nie zmuszam... chce pobawić się w literki to się bawimy, a jak nie to nie:-) Moim zdaniem szkoda byłoby zaprzepaścić to czego już się nauczył. Nie zamierzam również na siłę uczyć go czytania.... myślę że na to przyjdzie jeszcze czas. Troszkę z nim ćwiczyłam, ale wydaje mi się, że dla Dawidka to jeszcze za trudne; na razie więc pozostajemy przy samych literkach. Pozdrawiam serdecznie:-)
 
a i chciałam dodać, że moje dziecko nie jest idealne:no: i nie mam zamiaru się licytować, potrafi duzo na co jeszcze ma niby czas, ale nie umie też rzeczy, które juz powinna umieć i tu nie chodzi o żadną naukę:nerd:

tylko ja daje wiarę w to co piszecie, po co ktoś miałby kłamać na forum czy gdziekolwiek i sorka, ale trochę juz widziałam np. lekko ponad dwuletnie dziecko układające 60 puzzli, więc nic mnie nie zdziwi

a wszystkim chętnym dzieciom i mamusiom życzę sukcesów w nauce czytania!
 
Jeej, nie zwróciłam uwagi, ze na twoje posty odpowiadam negatywnie - przepraszam! Nie chodzi o negowanie!

Może nie jest to kwestia negowania, ale czasem poznajesz osoby, które wręcz patologicznie chcą udowodnić, że ich dziecko to geniusz w pieluszce.

Ostatnio od jakiejś pociotki usłyszałam, ze jej kuzynki dziecko już składa poprawnie wielokrotnie złożone zdania - a się okazało że to było "mam daj", Tata idz" , czyli nie lepiej niż moja córa :-)

Moja dzidzia może nie czyta, ale za to rysuje tabletem graficznym :-) i mam po cichu nadzieje że odziedziczy po mnie talent :-)

Każde z dzieciaczków jest totalnie inne a i my również, no i czasami fajnie jest trochę się posprzeczać :-) z uwagi na te różnice - inaczej nie było by po co robic forum, jakby wszyscy byli tacy sami :-)
 
masebi ok ok;-)

a i zazdroszcze Ci talentu plastycznego;-):tak: ja to noga jestem i muzycznie i plastycznie:eek: na szczescie mój M jest nawet nawet utalentowany choć nie do przesady, moja córka muzyczny talent juz powoli przejawia, czasem cos nabryzgoli choc ostatnio nie pała zapałem do malowania rysowania:no: bo ja w wieku przedszkolnym nawet nie chciałm patrzec na kartke i kredki, później tez tak było, a muzyka zawalała mi zawsze średnią na świadectwie:laugh2:
 
reklama
Ja zawsze zazdrościłam talentów muzycznych a właściwie to talentu słuchowego.Moja mama gra na pianinie i chodziła do szkoły muzycznej ( choć zawód ma zupełnie inny :-), a ja choc się uczyłam grać to noga jestem bo wychodzi to kulawo.

Dzieciaki z dobrym słuchem maja często super talent do języków i szybko zapamiętują i powtarzają ze słuchu słowa.Moje dziecię może miec po mnie i mężu słoniopwe ucho. Znam tez osobe z super fotograficzną pamiecią - niesamowite.

Wydaje mi się że to dziecko co tak szybko nauczyło się czytac ma poprostu lepiej rozwinięty jakiś zmysł - nie wiemy, czy utrzyma się to w dalszym rozwoju - ale zdażają się super talenty! Moj kuzyn zna kilka starozytnych języków - ma doskonały słuch i potrafi, choć nigdy się nie uczył grać na pianinie - a nie umie czytac nut!

Przyzam, że nie wiem, czy moja dzidzie odziedziczy talent, ale nawet jak nie - to tak jak ja. Choć nie mam talentu do muzyki, to znam nuty i umiem zagrać na pianinie z nut. Dlatego jestem za rozwijaniem i poszukiwaniem w dziecku jakis zamiłowań - może nie zostanie Picassem, ale będzie znała sztukę, muzke...itp.itd. Życie bez "tego czegoś extra" jest nudne.

Każde dziecko powinno mieć ( chocby zmienne co rok) ale jakies hobby - muzyka, taniec, plastyka, zbieranie znaczków :-) cokolowie, byle znało pojęcie pasji. Nie tylko szkoła i tv i centrum handlowe....bo tak niestety wyglądają dziś nastolatki...
 
Do góry