reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

6 Weidera - polecam ;)

witam :) Już mi lepiej tylko został ten okropny katar :( ale zaczynam ćwiczyć koniec obijania :p im szybciej zacznę tym szybciej zobaczę jakieś efekty!!!
Co do chromu to sobie odpuszczę wiedząc że nie jest wskazany a jeśli chodzi o słodycze to je uwielbiam niestety... wiem że muszę z tym skończyć i z chęcią wysłucham podpowiedzi o takich mało kalorycznych przekąskach:)
No to dziewczyny nie ma co gadać tylko do roboty ;p trzymam kciuki za siebie i za Was :))
 
reklama
OLGA witam
ja jak narazie ostro ćwicze zobaczymy jak długo zapał jest do ćwiczonek
EWCIA24 efekty napewno są tylko że u jednej wieksze a u drugiej mniejsze a co do pory dnia ćwiczonek to niema reguły ważne żeby co dziennie ja ćwicze w kiedy mam czas narka
 
HEJ co się dzieje??Czemu tu tak cicho!???
ja mam za sobą 3 dzień ćwiczeń :)) jest super :)
Dziewczyny nie poddawajcie się :) KOPNIAKI NA ZACHĘTĘ :)))))
 
hej dziewczyny,

ja mam dzisiaj 16-ty dzionek z ćwiczeniami :)
byłby 17-ty ale musialam sie cofnąć o jeden dzien, gdzyz wczoraj bylismy na imprezce i niestety cwiczenia musialam odpuscic ( a ćwicze właśnie z reguły późnym wieczorem)..
...a moze dzisiaj machnę dwa razy cwiczenia, jak tylko Maluszek uda sie na drzemke to pocwicze (raz-jakby za wczoraj) no i w nocy jak zasnie ( to już za dzisiaj).
Ćwiczę jak córcia śpi, inaczej to Niunia bardzo mamie przeszkadza, wchodzi na brzuszek , lapie za nogi..hehe.

A jak wasze szkraby reagują gdy ćwiczycie?:)

Katerina71- tak trzymaj :)
Bodzio- przesyłam kopniczki, bo może ich potrzebujesz:)
 
4 dzień za mną :)) ale przyznam że te ćwiczenia dają mi w kość a co będzie dalej.... ;p
OlgaC- czy na początku też te ćwiczenia sprawiały Ci trudność?bo ja się zastanawiam co to będzie jak dojdę do 8 czy 14 powtórzeń kurcze to naprawdę mega wysiłek :)
A co do mojego Szymka to sadzam go w leżaczku jak robię skłony to w jego stronę to zawszę się tak dziwnie na mnie patrzy uśmiecha coś tam gaworzy :)))
Buziaki dla Was i miłego wieczoru :)
Ps. zapomniałam o kopniaczkach :p;p
 
U mnie znów klapa w domu grypsko szaleje na całego wszystkich nas położyło :szok::szok:
mnie również i nie mam siły na nic wam dziewczynki życze wytrwałości w ćwiczonkach i nie dawaj cie sie grypie
 
Hej!

Katerina71- przez pare dni bylo ok, pozniej czułam juz wieksze zmeczenie, ale ostatnio jakby sie miesnie już przyzwyczaiły :) . Dobrze, że czujemy pracę mięsni to znaczy, ze mogą byc efekty a o to nam chodzi :)
Wiem tez, ze wazna jest dieta..no i ruch :)
Niskokaloryczne przekąski napiszę Ci teraz pare, jutro więcej.
Wafle ryżowe, suszone morele, daktyle, ananasy, jogurcik z owocami (można sobie wkroić banana lub kiwi czy to co się lubi) lub jogurt z otrębami (sa otreby z jabłkiem lub z żurawiną).
Bodzio-Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, no epidemia grypy panuje:-(
 
Wszystko z tych przekąsek oprócz daktyli nie cierpię ich!!!
Dzisiaj zaczynam 7dzień osiem powtórzeń ehhh zobaczymy jak to będzie :)
Mi największą trudność sprawia ostatnie ćwiczenie...
A co do ćwiczenia 1 i 3 to robisz daną liczbę powtórzeń na każdą nogę???Czyli jak jest 8 powt. to osiem na jedną nogę i osiem na drugą- bo ja właśnie tak robię.
Coś nas malutko tutaj - szkoda!!! Była by lepsza motywacja :)) ale dla mamuś które dzielnie walczą kopniaczki i pozdrowionka :))))))
 
...no niestety ćw. 1 i 3 na kazdą nogę...jak teraz robię 14 powtórzeń to skłonów wychodzi 28 (bo do każdej nogi po 14), i na przemian unoszę nogi.
Ostatnie ćwiczenie na początku było trudne teraz je nawet polubiłam ( chyba dlatego, ze kończy serię hehe ).
Wiesz najgorzej robi mi się 1 serię, drugą średnio a o dziwo 3 najlepiej, najłatwiej . Teoretycznie powinno być na odwrót. Ciekawa jestem jak Ty bedziesz to odczuwać.
Muszę przyznać, ze po 3 seryjkach naprawdę mięśnie są rozgrzane, aż mam ciepły brzuch nie wspominając o wypiekach hehe. Po tych ćwiczonkach jeszcze trenuję nogi.

Powim Ci, że jak karmiłam to pozwalłam sobie na jedzenie prawie wszelkich zachcianek, ale mogłam troszkę bardziej się pilnować, bo własnie od urodzenia przez okres 9 m-cy karmienia przytyłam ok 3 kilo. Zamiast schudnąć to przybrałam na wadze.

Rownież nie stosuję żadnej diety, po prostu nie jem słodkiego ( tylko raz w tygodniu sobie pozwalam, mój tata piecze wspaniałe wypieki- ciasta )

dobra kończe...c.d.n.
 
reklama
7 dzień zaliczony :)) nie długo 20sta idę na fitness :))) zapisałam się bo myślę że to także pomoże mi zrzucić troszkę i kondycja na pewno będzie lepsza :) ja muszę powalczyć z ograniczeniem słodkiego i aby nie jeść już po 18 :)
Ok zmykam powolutku trzeba się przygotować :0
No to Buźka trzymajcie się papa:)
 
Do góry