reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

mufka to mnie aż wstyd sie przyznać... kopce jak lokomokotywa :baffled: :sick: :zawstydzona/y: wlasnie przed chwilą zgasiłam :zawstydzona/y:
Ale na usprawiedliwienie (chyba sama przed sobą) powiem że w ciąży nie jestem więc jeszcze nie rzucam :baffled: Blee ale gupkowato gadam bo przcierz trzeba rzucić wcześniej a nie jak sie już II kreski zobaczy:zawstydzona/y:
 
reklama
ataata mój poszedł sobie na bilarda z kumplami, no ja też się nie obijałam i ploteczki były ale kumpelka się już zmyła, winko się skończyło i jutro trzeba do szkoły, ale chyba sobie odpuszczę, dziś miałam ciężki dzień w pracy no i wstalam o 5.30 pośpię jutro, mam nadzieję że u ciebie wszystko ok i twoj luby jak się obudzi będzie baaaaaaaaardzo miły!!!:-):-):-)
 
ataata kopciuszek z ciebie!!! ja też kopcę, a raczej kopciłam przez pół swego życia( nie ma się czym chwalić ) no prawie pół, tak licząc od 15-go roku życia, a mam 28(no jeszcze nie mam , skończę w grudniu:-):-):-)), ale teraz koniec!!!! bo tak sobie pomyślałam że ciąża to jednak niezbyt dobry moment na rzucenie, bo dzidzia się stresuje, poza tym palenie ponoć utrudnia zajście w ciąże, tak czytałam, no generalnie to palenie nie ma żadnych plusów, więc czemu nie rzucić??? ale ciężko mi jak diabli:wściekła/y:
 
No ja to mam słabą silną wole bo już nie raz próbowałam i nic :baffled:
Dziś mi mamuśka pół dnia truła na ten temat... a ja na to jak na lato.
Przyznaje bez bicia -Lubie Palić -niestety:sick:
Ale obiecałam sobie że jak będe w ciąży to nie będe palic choćby mnie ściskało, no ale jak na złośc zajśc nie moge:wściekła/y:
Gratuluje ze Tobie sie udało i tak trzymać, najtrudniejsze już za Tobą bo pierwszy tydzień jest podobno najgorszy.
 
łoooooo fajna gwara tam u Was na południu, ja tak w ogóle to Gdynianka, a mój mężuś urodzony w Katowicach (kluski sląskie i te sprawy, pyszne zresztą tylko szkoda że nie on je robi tylko się babcią wysługuje leniuszek:-):-):-), no dobra ide po malutku do spanka, bo oczy już przekrwione, i tak na marginesie to mam zamiar sobie jutro poszaleć, nie czekam do owu, jutro 7dc, ale mam zamiar się poprzytulać, ze ho ho!!! mężuś się wyczekał no i ja też ,i tym optymistycznym akcentem kończę i idę paśku, dobrej nocki!!!! i wszystkiego dobrego:-):-):-)
 
reklama
Witajcie dziewczynki z rana... Wlasnie ogladam skoki - trzymam kciuki za Adasia!!! i tak czytam co od wczoraj napisalyscie...

Wziełam mame i jedziemy... zajeżdżam i co widze... stoi i sie gibie... kompletnie zalany!!! :wściekła/y: :baffled: a pić mu nie wolno=nakaz lekarza=choroba :baffled: !!!!!!!!!!!! Ale wzielam go za fraki i gadam z nim przy matce.... no i jakoś poszło:-) no to my go z mamą "za fraki" i do Krakowa przywiozły (bo u nas dalej bojler zje... wiec wody ciepłej dalej nima):-) :-) :-)

Ataata mysle ze na rozmowe to czas dzis jak Twoj luby wytrzezwieje, na spokojnie usiasc sobie gdzies (isc na kawe, na spacer bo piekna pogoda, czy na obiadek do knajpy...) i porozmawiac jak widzicie swoj zwiazek. Wyjasnij mu co Ci sie nie podoba, co bys chciala i ak samo musisz wymoc na nim zeby On powiedzial co mu sie nie podoba, co chcialby... Wszystko na spokojnie i trzymam kciuk ze Wam sie uda...

Włamał nam sie na kompa jakiś haker!!! :szok: Kuźwa policytował na Allegro na koncie mojego faceta: tv Panasonic 42 cale PLAZMOWY za ponad 4.000zł, nokie 9300 -komunikator i jeszcze jakąś jedną nokie!!!!A najlepsze jest to, że licytowane było o 1 w nocy jak komp był wyłączony!!! I gnój jeszcze zaciera za sobą ślady bo wszystkie aukcje pokasował, i dziś już nic sie nieda znaleźć :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: Nie mam siły. Gnojek zainstalował sobie na naszym lapie jakiś programik który zmienia adres IP na stały (bo my z Orange mieliśmy zmienny co 2 minuty- właśnie dla bezpieczeństwa przed "szpiegami") Jedynie formacik dysku + zmiana wszystkich chaseł + zero programów P2P + dobry, drogi program

Ataata podstawa to dobry program antywirusowy. Jaki masz Windows? XP? (Jesli XP to nie pracowac na koncie z uprawnieniami administratora - tam tylko wchodzic gdy chcesz zrobic update oprogramowania, zeskanowanie antywirusem czy instalacja nowego programu). Pozmieniaj hasla na allegro i innych stronach gdzie logujesz sie uzywajac tego hasla... (ale zrob to z innego komputera poniewaz na tamtym ktos skanuje klawiature i stad zna Twoje hasla).
Ja uzywam wcale nie drogiego programu anty - to jest wrecz darmowe oprogramowanie i jestem zadowolona (ClamWin)... no i postaw zgrzewke informatykowi zeby wyzerowal Ci dysk i postawil wszystko od nowa bo tam moze byc wszystko i najlepiej nie uzywaj tego notebooka dopoki go nie wyczyscisz!!!

dziś już 7 dzień jak nie palę!!! definitywnie!!! a przyznam się że godzinkę temu wyszła ode mnie kumpelka z którą popijałam pyszne rózowe winko carlo rossi (moje ulubione) zaznaczam że kumpelka paląca, a ja generalnie przy alkoholu zawsze i co?? byłam twarda, nie zapaliłam!!! musze się trzymać, jak się chce mieć zdrowe dzidzi to trzeba zacząc od siebie:-):-):-)

Mufka tak trzymaj!!! A Ty Ataata bierz przyklad z Mufki i juz prosze mi rzucic pety!!! Moze latwo mi mowic bo sama ostatni raz papierosa mialam jakies pol roku temu - pale tylko sporadycznie jak gdzies siedze w knajpie albo na imprezei gdzie wszyscy kopca wiec wtedy sie skusze na jednego no w porywach do dwoch... i to wszystko... Ale dla Dzidzi to bym chyba wszystko byla w stanie zrobic

Rano wstalam juz z lepszym nastawieniem, wieczorkiem mezus poprawial mi humorek;-) a dzis ide na tango, jutro mam zamiar na nartki jechac... Musze "naladowac" akumulatorki na nastepny tydzien - bo ciezki sie zapowiada... Wpdane pozniej a teraz ogladam Adasia....
 
Do góry