reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

reklama
Witajcie!!!

Ja dzis tak wczesnie bo jedziemy do moich rodzicow...

Po pierwsze:
Puchatka wszystkiego najlepszego!!!!! troche spoznione zyczenia ale dopiero dzis przeczytalam :zawstydzona/y:

wagnies to współczucia że tez pogoda potrafi być taka wredna. No i widziałam że Ty mróweczka już pracujesz ale jutro znowu weekend:tak:
Puchatka no niestety gapa ze mnie, nie wzielam urlopu na piatek i musialam isc do pracy...

Asialc to oby imprezka sie udala... i nie zameczaj sie tak tym sprzataniem.... A kciuki to obowiazkowo trza tzrymac w poniedzialek od 19!!!

Kiniusia ja bym wstawila sobie zamek w drzwi od pokoju... a ze jestem troche nerwowa to bym tak nie przepuscila....
Poniekad rozumiem Was (Kiniusia, Puchatka), sama nieraz sie wsciekam jak moje siostry przyjada do Nas i siedza kilka dni!!! Nieraz mam takie nerwy ze bym je za drzwi wystawila nawet wsrodku nocy...

Ataata sciskam mocno!!!
 
Witajcie dziewczynki.
Wczorajszy dzień minął cały w biegu :tak::tak::tak:.
Na dodatek jeszcze po smarowaniu antybiotykami na trądzik napuchła mi twarz :-:)-( i czułam sie strasznie :eek::eek::eek:.
A dzisiaj jest już dobrze :-)
Wybieram się z dwoma mamami na zakupy w poszukiwaniu sukienki na poprawiny, butów i biżuterii.
Ciekawe jakie będą te zakupy :confused:.
Jak coś znajdę ciekawego to porobię zdjęcia i wkleję.

Buziaki dla wszystkich.
 
Witajcie Kochane!!!
Ja od samego ranka napadłam kuchnie i sprzątałam jak szalona musiałam jakoś odreagować potem poszłam sprzątac łazienkę i odrazu tez się zirytowałam leża na wierzchu cztery mydełka(bo moja teściowa ma chyba jakąs fobie i jak tylko zużyje połowe to wyciąga następne) no a moje mydełko super delikatne do mycia twarzy w pudełku całkiem z boczku i oczywiście Olka wczoraj w czasie kąpania została caluśka umyta moim mydełkiem:wściekła/y: :wściekła/y: Wiecie najgorsze jest to że potem to ja sie czuje jak małostkowa jędza ale takie drobnostki doprowadzają mnie do szału :wściekła/y:
Popołudniu jedziemy na oglądanko kolejnego maluszka w rodzince i juz samo to jest dla mnie w jakiś sposób trudne bo wiem że prędzej czy później znowu ktoś zapyta a u Was kiedy ??? a ja wtedy to juz mam tylko ochote sie rozpłakać.
isikora mam nadzieję że zakupki udasne i nmie czujesz się nazbyt osaczona :tak:
sreberko zawsze do usług :-) i oczywiuście machanko:-D
NieSamowita no to troszke poszaleliście oby z tego fasolek nie było a jakby były to jeszcze lepiej :-D
Asiu dziękuję za życzonka oby sie spełniły :-) miłego imprezkowania :tak: Buziaki dla Natalki:-D
Ewcia no to Mateuszek miał udany dzionek i mam nadzieję że dzisiaj nie gorszy. Z naszą wyprowadzką do czegos własnego to raczje skomplikowana sprawa i się w to nie będę zagłębiać ale myśle o tym a nawet marzy mi się to jak nic innego. Buziaki:-)
telma gdzie się skryłyście z Melcią??:confused:
wagnies za życzonka dziękuje i liczy sie ich szczerość a nie termin:-D
gosiu miłego dnia i jeszcze raz zdrówka:tak: :-D
dorapio i mufka :tak: :tak: :-D
 
hej dziewczynki-wpadlam na chwile sie przywitac
dzisiaj mam 2 imprezki wiec jestem zlatana a do tego nie najlepiej sie czuje, nie wiem czy te chorobsko poszlo won, nadal biore leki, ale k...de moze nie pomagaja, lekarz wypisala mi delikatna wersje wrazie czego gdybym byla w ciazy, ale nadal czuje sie troche nie teges :sick:

to ja juz spadam -trzymajcie sie mocno

aha apropo pracki , niestety jeszcze nie za biurkiem:-) ja ze tak powiem zaczynam tu od poczatku moja kariere ;-) najpierw jezyk potem kurs lub college, tu sporo grubaskow wiec chce byc technikiem dietetykiem , a narazie pilnuje dziewczynke 2,5 roczku , ale jest przecudna, chetnie bym ja im zabrala:-) - wiec tak to wyglada

caluje was jeszcze raz serdecznie
 
No i jestem juz po oglądanku małego przystojniaka i w aucie prawie sie poryczałam:-( no wiecie malusie paluszki rozbrajający uśmiech i minki a jak go trzymałam na rączkach to myślałam że sie rozpłynę. Ja też chcę takiego maluszka mam dosyć powtarzania sobie że może za miesiąc mam dosyc czekania i uspokajania samej siebie że będzie dobrze bo nie jest mi dobrze kiedy kolejny raz na teście widze jedna kreskę nie jest mi dobrze że odpowiadam za samą siebie i wcale nie jest fajnie spać do 9 czy 10. Chcę być czyjąś mamusią zwyczjanie chcę :-( :-( Ide sobie popłakać bo musze jakos to wszystko z siebie wyrzucić :-( :-(
 
Witajcie:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-).
Ja też z moim misiakiem balowałam wczoraj u znajomych :laugh2::laugh2:.
Zaprosili nas w związku z zaproszeniem ich na wesele.
Wróciliśmy o 2 nad ranem :-D:-D. Dawno sie tak nie bawiłam :tak::tak:
Co do zakupów trochę to było straszne:eek: ale skończyło się dobrze:tak:.
Dwóm mamom oraz mnie podobało się co innego i nie mogłyśmy się dogadać :laugh2::laugh2:.
Miałam dosyć ale wytrzymałam i znalazłam to co chciałam.
Wklejam zdjęcie sukienki na poprawiny tylko będzie ona w kolorze czerwonym (już zamówiłam :happy::happy::happy::happy::happy:).
A to drugie zdjęcie.......... :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Sama nie wiem jaki mam dzisiaj dzień niby pospałam ale znowu męczyły mnie koszmary co sie zdarza ostatnio coś często ale nic może miną. Popłakałam sobie wczoraj troszkę bo mi było źle poczułam sie pominięta przez nature i oszukana przez własne ciałko. Mam straszny mętlik w głowie. Męzus mi powtarza że doczkeamy się i tak juz z nami było że na wszystkie ważne rzeczy w życiu czekałam. Muszę czymś zając rączki żeby mniej myśleć.
Tak poza tym to cos nam wąteczek zespokojniał więc trzeba by go na nowo rozruszać:tak:
NieSamowita no to sobie poimprezkowałaś :-) no a co do dzidziuśka to jesteś w o tyle lepszej sytuacji że jeszcze nie zaczęliście staranek i mam nadzieję że jak juz zaczniecie to szybko uda sie Wam zafasolkować. Troszkę już mnie trwają te staranka i stąd czasem spadki formy. Oby w końcu sie udało:tak:
Isikora ja bym nigdy sie nie odważyła na wspólne zakupy z mamami to zdecydowanie byłoby prawie jak samobójstwo ale skoro Twoje przyniosły jak najładniejszy efekt to super:tak:
gosiu zajmowanie sie takim maluszkiem to naprawdę fajna praca i akurat 2,5 roczku to jest najzabawinej i az trudno uwierzyć jak z punktu widzenia takiego człowieczka świat wygląda:-)
sreberko macham dzisiaj dwoma rączkami żebyswiateczniej było bo w koncu niedzielka:tak:
wagnies miłej niedzielki:-)
Ewcia mam nadzieje że mężuś już dotarł i uskuteczniacie staranka ;-)
Asiu oby goście nie wymęczyli Cie za bardzo:tak: buziaki dla Natalki:-)
telma czyżbyś całkiem od nas uciekła??:tak:
Ataata naszka Kochana cioążówczko jak tam Twoje dolegliowści ?? Mam nadzieje że nie dokuczja za bardzo i cieszysz sie malutkim szczęściem jakie w Tobie rośnie:tak:
mufka czekasmy na powrót z wojaży i opowieści jak się udały:tak:
dorpaio co u Ciebie?? jak samopoczucie?? jak humorek??:-)
 
Witajcie moje kochane. Jak u was po dłuuuugim weekendzie ja dopiero co przyjechałam i od razu do was musiłam zajrzeć. Jak wasze samopoczucie u mnie maksymalny spadek chęci do wszystkiego nie wiem czy to przed pogodę, czy trochę miałam za dużo wolnego czy poprostu mam deprechę z powodu odłożenia na rok przyjajmniej zafasolkowania, ale już sobie powiedziałam że bedziemy się dalej przytulali bez zabezpieczenia i powiem więcej chyba się zdecyduję żeby "wpaść" bo mój kochany mąż uważa że trzeba poczekać a ja już dłużej nie chce czekać!!!!! może jestem samolubna ale spróbuję bo mój mąż i tak nie wie kiedy można się przytulć a kiedy nie.Jeszcze przed slubem czasami się pytał ale teraz już nie. Ja zawsze chciałam żeby to była nasza wspólna decyzja ale jak tak dalej pójdzie to my nigdy się nie zdecydujemy bo zawsze bęzie coś. Dobra już nie użalam się nad sobą. Pozdrawiam was gorąco
 
reklama
Niesamowita, kurcze myslę i trochę żałuję że my wcześniej nie wpadliśmy przed slubem chodziliśmy ze sobą 9 lat i zawze sie zabezpieczaliśmy a bo to trzeba było studia skończyć a to ja nie miałam pracy a to mój wtedy chłopak tez studiował, a to nie mielismy mieszkania i wiesz co moja przyjaciółka poszła na żywioł celowo wpadła ze swoim!!!! nic nie mieli i tak się teraz dorobili wszystkiego Jej córcia skończyła już 4 latka jest cudowna i czasami mysle że tak jest lepej im wcześniej tym lepej...
 
Do góry