A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

[Antiope]

Wiecie co, czasami mam momenty, że zaczynam żałować, że byłam taka rozsądna, dobrze się zabezpieczałam i nie "wpadłam".

 

[altoids]

Wiecie co, czasami mam momenty, że zaczynam żałować, że byłam taka rozsądna, dobrze się zabezpieczałam i nie "wpadłam".

Ja tez tak czasem mysle-jak sie bylo mlodym czlowiek w ogole nie przypuszczal ze moga byc takie problemy zeby nosic fasolinke i pewnie byly duze szanse- a teraz ciagle myslimy w kolko i sie blokujemy....
Ale my mamy mysli Antiope........;-)

 

[Beata2710]

Cześć laseczki

Altoids czyli oglądasz myszki...... super praca, a mąż lekarz. Więc jesteś w temacie jak nikt inny i wiesz chyba wszystko, co nowego w medycynie ( chodzi mi o ewentualne leczenie bezpłodności lub problemy z zajściem w ciąże). Więc nie martw się będzie dobrze, musicie tylko dorwać dobrego gina a będzie dobrze.

Moreme trzymam kciuki za fasolke.

Antiope też pamiętam jak czekałam na @, a jak przyszła to cieszyłam się jak gwizdek......hihihi......

 

[jarzebinka]

jaka przewrotność losu, jak chcemy aby @ przyszła to sie stresujemy, bo akurat sie spoźnia i może być problem jak nie przyjdzie a jak chcemy aby nie przyszła przez kolejne 9 m-cy, to ona własnie sie pojawia i to regularnie jak w zegarku czyli jaki morał - przypomnieć sobie lata młodziencze i do dzieła a sukces murowany

 

[Beata2710]

hahaha..... Jarzębinko chyba właśnie tak zrobię...........

 

[jarzebinka]

hahaha..... Jarzębinko chyba właśnie tak zrobię...........

i pozostałym też radzę, wyluzować, odsapnąć, spojrzeć na wszystko troszke z boku i pełni sił i zapału zabrać sie za staranka, a wtedy to już efekt gwarantowany
spokojnej i owocnej nocki
dobranoc

 

[Ewcia81]

i pozostałym też radzę, wyluzować, odsapnąć, spojrzeć na wszystko troszke z boku i pełni sił i zapału zabrać sie za staranka, a wtedy to już efekt gwarantowany
spokojnej i owocnej nocki
dobranoc

oczywiscie,,ja caly czas tak mowie,i zaczynam tak podchodizc do rzeczy,,,,sama przyjemnosc i nic wiecej pomyslnego,hehe,,a wtedy bedzieee moze cosik,,buziakii

 

[altoids]

Beatko-no to prawda musimy znalezc dobrego gina, i ruszyc wreszcie z leczeniem. Moj M juz o wszystkim poczytal i jest nawet dosc dobrze zorientowany- zapewia mnie ze bedzie wszystko ok....tylko kiedy, bo czas leci i mi lata leca....Jutro ide do gina po poludniu, troche glupio bo mam okres, ale co mi tam...i tak ide...

Jarzebinko, Ewcia- pozdrawiam...

 

[jarzebinka]

bo czas leci i mi lata leca....Jutro ide do gina po poludniu, troche glupio bo mam okres, ale co mi tam...i tak ide...

latka lecą ? a nieśmiało mogę zapytać, ile? a co do wizyty u gina z @, przecież to jest właśnie lekarz od tych spraw, więc myślę,że w Twojej sytuacji jak przedstawisz mu z jakim problemem przychodzisz, to wybaczy że przyszłaś właśnie teraz i może sama rozmowa już coś rozwiąże, a Ty będziesz spokojniejsza a zaraz po będziesz mogła działać dalej, czy jakieś badania cy coś :-) więc głowa do góry, będzie OK

a teraz zbliżają się WALENTYNKI, więc może warto pomyśleć, aby każdy dzień, kiedy planujemy przytulanie to były właśnie takie Walentyki, i będzie miło, przyjemnie i do spełnienia tylko jeden krok więc powodzenia

miłego dnia pozdrawiam wszystkie staraczki

 

[Beata2710]

Cześć laseczki

No u mnie przytulania w Walentynki nie będzie ale w Dzień Kobiet to tak, nasza pierwsza noc po 6 miesiącach i w samą owulacje....hahaha.....

Altoids trzymam kciuki kochana za wizytę u gina.

Wszystkim życzę miłego dnia.