reklama
Kuba spi od 20 do 7.....z minimum dwoma pobudkami
Drzemki sa albo dwie - trwajace od 0,5 do 1 godziny....okolo 10-11 i 16.......albo jedna 2 godzinna okolo 12-13.
Czasem, ale bardzo rzadko zdrzaja sie jakies "anomalie" ;-)
Przynajmniej z samym zasypianiem nie ma problemu (zazwyczaj) - klade w lozeczku, daje smoczka, misia, wychodze, zamykam drzwi i po krotkim czasie spi.
Drzemki sa albo dwie - trwajace od 0,5 do 1 godziny....okolo 10-11 i 16.......albo jedna 2 godzinna okolo 12-13.
Czasem, ale bardzo rzadko zdrzaja sie jakies "anomalie" ;-)
Przynajmniej z samym zasypianiem nie ma problemu (zazwyczaj) - klade w lozeczku, daje smoczka, misia, wychodze, zamykam drzwi i po krotkim czasie spi.
amoreczek
Mamy kwietniowe 2007 Mama Dawidka
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2007
- Postów
- 1 136
spać do 8??? jak ja Ci Amoreczku zazdroszczę, u nas takie cuda to tylko w erze;-)
a dzis to pospalismy do 9:00
ale to chyba dlatego, ze zabek sie wyrzyna i Dawidek zbiera sily...
Dzisiejsza noc już taka fajna nie była. Alicja obudziła sie o 2 i zaczęła wrzeszczeć, więc zabrałam ja do siebie do łóżka. Poszłam na łatwiznę, bo jakaś taka śpiąca byłam i nie chciało mi się jej tam w łóżeczku usypiać... Niestety brakuje mi konsekwencji w działaniu...
Alicja zasypia około 21 i śpi do 7. Z reguły w nocy są dwie pobudki. W dzień śpi raz około 2-3 godzin.
Alicja zasypia około 21 i śpi do 7. Z reguły w nocy są dwie pobudki. W dzień śpi raz około 2-3 godzin.
u nas odkad mały śpi u siebie w pokoju to jest dobrze... zasypia między 19.30 a 20...ok. 23 jeszcze butla przez sen i śpi przeważnie do 7 czasami dłuzej - to mi pasi - całe nocki przespane
w dzien- róznie - jak biorę go od pani to już raczej w domku nie spi- wole go przetrzymać wtedy szybciej pada wieczorkiem
w dzien- róznie - jak biorę go od pani to już raczej w domku nie spi- wole go przetrzymać wtedy szybciej pada wieczorkiem
sami
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2006
- Postów
- 4 688
Anusia to swietnie
Haniu wlasnie tez u nas odkad maly spi u siebie w pokoju to nocki sa lépsze i dluzej spiocha jak z nami spal w pokoju to byl taki okres ze sie budzil o 6.00, 6.30 a teraz czesto sie budzi o 8.00 czasami o 7.00 ale nigdy wczesniej
Haniu wlasnie tez u nas odkad maly spi u siebie w pokoju to nocki sa lépsze i dluzej spiocha jak z nami spal w pokoju to byl taki okres ze sie budzil o 6.00, 6.30 a teraz czesto sie budzi o 8.00 czasami o 7.00 ale nigdy wczesniej
Anusia-wielkie gratulacje
A u nas odkąd poszłam do pracy gorzej i z samym zasypianiem (w dzień) i ze spaniem Może to też jest związane z zębami, ale nie chcę wszystkiego tym tłumaczyć;-) Poczekam jeszcze kilka dni i zobaczymy, jak będzie... A później koniec z jedzeniem w nocy I nie bierzemy małej do naszego łóżka w nocy (co ostatnio robiliśmy, żeby się wyspać):-(
A u nas odkąd poszłam do pracy gorzej i z samym zasypianiem (w dzień) i ze spaniem Może to też jest związane z zębami, ale nie chcę wszystkiego tym tłumaczyć;-) Poczekam jeszcze kilka dni i zobaczymy, jak będzie... A później koniec z jedzeniem w nocy I nie bierzemy małej do naszego łóżka w nocy (co ostatnio robiliśmy, żeby się wyspać):-(
reklama
M
m_ktosia
Gość
hej, raczej na plus u was no nie :-)
u mnie mloda tez lepiej jak w swoim pokoiku, w swoim lozeczku...tak od 20:30-21--- ale ostatnio spi u niej na materacu brat 11 letni i niestety jak mloda slyszy jak wstaja do szkoly po 7 to nie ma zmiluj ona tez chce juz zaczac dzien i mamy problem,,, albo robi akcje od 6 to ja bierzemy do siebie bo nie mozemy pozwolic aby starsze dzieci niewyspale lazily...
ale jak tylko mlody dostatnie w koncu swoj pokoj to bede nelke cisnela aby do 8 zostala w lozeczku bo co to ma byc zebym ja od pieluchy do butelki, do starszych a sama nie miala czasu nawet se zasiasc z kaweczka z rana....
a w dzien juz tylko 1 drzemka dluzsza ok 13 na 2 godzinki
no i problem dlugich dni... juz jest jasno od 5 do 22 gdzies ...
u mnie mloda tez lepiej jak w swoim pokoiku, w swoim lozeczku...tak od 20:30-21--- ale ostatnio spi u niej na materacu brat 11 letni i niestety jak mloda slyszy jak wstaja do szkoly po 7 to nie ma zmiluj ona tez chce juz zaczac dzien i mamy problem,,, albo robi akcje od 6 to ja bierzemy do siebie bo nie mozemy pozwolic aby starsze dzieci niewyspale lazily...
ale jak tylko mlody dostatnie w koncu swoj pokoj to bede nelke cisnela aby do 8 zostala w lozeczku bo co to ma byc zebym ja od pieluchy do butelki, do starszych a sama nie miala czasu nawet se zasiasc z kaweczka z rana....
a w dzien juz tylko 1 drzemka dluzsza ok 13 na 2 godzinki
no i problem dlugich dni... juz jest jasno od 5 do 22 gdzies ...
Podziel się: