reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Acard od początku ciąży?

kejti36

Fanka BB :)
Dołączył(a)
20 Listopad 2023
Postów
2 579
Cześć próbuję znaleźć rzetelne informacje na temat przyjmowania acardu od pierwszych tygodni ciąży. Mam trombofilie, niewydolność zylną i nadciśnienie, w każdym razie na przestrzeni tygodnia jeden ginekolog kazał mi go zacząć brac juz teraz wraz z heparyną, drugi kategorycznie odstawić, by hematolog powiedział, że zdecydowanie brać.
Internet też nie pomaga... dlatego jestem ciekawa co na to Wasi lekarze, co mówili gdy go zalecali i czy spotkałyście się z negatywnymi skutkami. Pytam dziewczyn, które brały go od początku, a nie od 11/12 tyg.
 
reklama
Biorę od początku, jedyny skutek to zwiekszona podatność na siniaki. Potrafi się zrobić wielki sinior mimo niewielkiego nacisku. Oprócz tego przy pobieraniu krwi zdecydowanie krew jest bardziej rozrzedzona. U mnie akurat na plus bo z natury mam gęsta krew i często był to kłopot. Poza tym nie zauważyłam innych negatywnych skutków.
 
Cześć próbuję znaleźć rzetelne informacje na temat przyjmowania acardu od pierwszych tygodni ciąży. Mam trombofilie, niewydolność zylną i nadciśnienie, w każdym razie na przestrzeni tygodnia jeden ginekolog kazał mi go zacząć brac juz teraz wraz z heparyną, drugi kategorycznie odstawić, by hematolog powiedział, że zdecydowanie brać.
Internet też nie pomaga... dlatego jestem ciekawa co na to Wasi lekarze, co mówili gdy go zalecali i czy spotkałyście się z negatywnymi skutkami. Pytam dziewczyn, które brały go od początku, a nie od 11/12 tyg.
Ja mam pai w homozygocie i jestem kilka dni przed drugim porodem. W obu ciążach brałam Acard 150 od starań (bo bez niego nawet nie zachodziłam w ciążę) plus do tego heparyna od pozytywnego testu ciążowego. Acard odstawiałam w 36+0, pierwsze dziecko zdrowe jak ryba. Znam wiele dziewczyn z tego forum na takim zestawie leków i nic dzieciom nie dolega przez Acard
 
Brałam przed zajściem w ciążę 75mg i od pozytywnego testu 150mg do 36 tygodnia ciąży. Dwóch synów, zdrowych urodzonych o czasie 😊
 
Hej, też mam trombofilie (Leiden V), jestem po kilku zakrzepicach w związku z czym mam niewydolność żylną. Od początku ciąży jestem tylko na zastrzykach z heparyną, pytałam ginekologa o acard (przed ciążą słyszałam, że pewnie będę musiała stosować) natomiast mój ginekolog stwierdził, że lepiej nie bo może powodować krwawienia a to dodatkowy stres, ewentualnie jeśli na prenatalnych wyjdzie ryzyko stanu przedrzucawkowego to wtedy włączymy. Dwóch innych lekarzy podtrzymało tą opinię. Ogólnie jestem na zastrzykach, których dawkę zwiększam regularnie i jest ok.
Ogólnie posłuchałabym hematologa. Po moich perypetiach w tej ciąży z ginekologami i chirurgami odnośnie zakrzepicy uznaje, że jednak hematolog to hematolog i ma największe kompetencje w tym temacie :) zaszkodzić ci nie zaszkodzi a może pomoc.
 
Hej również mam trombofilie acard oraz heparynę brałam od początku ciąży, przy poprzednich trzech nie brałam i miałam poronienia. Dziś jestem szczęśliwą mamusią. Acard brałam do 35 tygodnia ciąży, potem należy go odstawić, ale lekarz z pewnością Ci o tym powie, zaś heparynę brałam do samego końca ciąży i po ciąży 10 dni, miałam cesarkę.
 
Cześć próbuję znaleźć rzetelne informacje na temat przyjmowania acardu od pierwszych tygodni ciąży. Mam trombofilie, niewydolność zylną i nadciśnienie, w każdym razie na przestrzeni tygodnia jeden ginekolog kazał mi go zacząć brac juz teraz wraz z heparyną, drugi kategorycznie odstawić, by hematolog powiedział, że zdecydowanie brać.
Internet też nie pomaga... dlatego jestem ciekawa co na to Wasi lekarze, co mówili gdy go zalecali i czy spotkałyście się z negatywnymi skutkami. Pytam dziewczyn, które brały go od początku, a nie od 11/12 tyg.
Brałam acard 75 od kiedy dowiedziałam się o heterozygocie pai. Mam zdrowego syna 🙂 teraz staramy się o drugie i też lecę na acardzie
 
Ja kierowałabym się opinia przede wszystkim hematologa. Również mam trombofilie i biorę heparynę wraz z acardem od pozytywnego testu.
 
Hej, też mam trombofilie (Leiden V), jestem po kilku zakrzepicach w związku z czym mam niewydolność żylną. Od początku ciąży jestem tylko na zastrzykach z heparyną, pytałam ginekologa o acard (przed ciążą słyszałam, że pewnie będę musiała stosować) natomiast mój ginekolog stwierdził, że lepiej nie bo może powodować krwawienia a to dodatkowy stres, ewentualnie jeśli na prenatalnych wyjdzie ryzyko stanu przedrzucawkowego to wtedy włączymy. Dwóch innych lekarzy podtrzymało tą opinię. Ogólnie jestem na zastrzykach, których dawkę zwiększam regularnie i jest ok.
Ogólnie posłuchałabym hematologa. Po moich perypetiach w tej ciąży z ginekologami i chirurgami odnośnie zakrzepicy uznaje, że jednak hematolog to hematolog i ma największe kompetencje w tym temacie :) zaszkodzić ci nie zaszkodzi a może pomoc.
coś w tym jest... ginekolodzy nawet mi tego sensownie nie uzasadnili, a hematolog podala konkretne zalety łączenia acardu w małej dawce z heparyną. Wiecie ja mam 36 lat i jedno poronienie za sobą, nie mam dzieci... z wiekiemm i tak wzrasta ryzyko genetycznych mutacji, także jeśli czegoś nie muszę brac to wolałabym nie brać. Gdyby zdania nie były podzielone to nawet bym tego nie kwestionowała i brała! A tak zaczęłam.mieć obawy...
 
reklama
coś w tym jest... ginekolodzy nawet mi tego sensownie nie uzasadnili, a hematolog podala konkretne zalety łączenia acardu w małej dawce z heparyną. Wiecie ja mam 36 lat i jedno poronienie za sobą, nie mam dzieci... z wiekiemm i tak wzrasta ryzyko genetycznych mutacji, także jeśli czegoś nie muszę brac to wolałabym nie brać. Gdyby zdania nie były podzielone to nawet bym tego nie kwestionowała i brała! A tak zaczęłam.mieć obawy...
W takiej sytuacji jak Twoja, gdzie masz za sobą poronienie to jednak predzej bym ten acard brała niż odstawiała. Bardzo dużo jest tu na forum dziewczyn, którym znacznie pomógł w zajściu/utrzymaniu ciąży.
Także jeśli masz mutacje i nadciśnienie + stratę za sobą to posłuchaj hematologa i bierz :) on jest bezpieczny dla płodu a tobie może sporo ułatwić.
Ginekolodzy bardzo często boja się decydować o takich lekach bo nie maja odpowiedniej wiedzy w tym zakresie, ja niewielu takich spotkałam. A hematolog wie co mówi.
 
Do góry