irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
Po co jej lozeczko jak ma tyle podlogi do dyspozycji
a ja się zaczynam zastanawiać czy Jenni ma łóżeczko
Irka tylko się nie obraź bo to oczywiście żart ;-)![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Po co jej lozeczko jak ma tyle podlogi do dyspozycji
a ja się zaczynam zastanawiać czy Jenni ma łóżeczko
Irka tylko się nie obraź bo to oczywiście żart ;-)![]()
No to wytrzymala jest OliKurcze, właśnie dziś pozazdrościłam Ci, Irtasia, dziecka potrafiącego zasnąć w jednej chwili nawet na podłodze.
Nie wiem, co się z Oliwką dzieje, dziś po południu nie poszła spać (usypiałam ją, ale bezskutecznie), na dodatek wieczorem też nie chciała zasnąć, leżałyśmy chyba z godzinę, tzn ja leżałam, a ona uparcie wstawała. W końcu zaczęła ryczeć i wołać: "tata opa!" i się poddałam. Nie śpi do tej pory, normalnie ją nosi![]()
Byc moze taki dzionek mialaRano wstała coś między 9.30 a 10, dokładnie nie pamiętam.
Teraz w końcu usnęła parę minut temu, ale musiałam dać jej jeszcze jeść, zaprowadziła mnie do kuchni i woła "mniam mniam", więc dałam jej picie, a ona mi oddała i zaczęła wołać "katka" co znaczy kaszka. Nie powinna być głodna, bo jadła kolację, ale zrobiłam jej w małym kubeczku, bo cały czas jęczała o tą kaszkę i nie chciała wyjść z kuchni. Jak zjadła, to zaczęła ziewać i nawet sama się wgramoliła do łóżka. 2 minutki przy cycu i już chrapała. Uff!