Miśka 5
Mamy lutowe'07
Mój szkrab po dzisiejszych przeżyciach i dwóch drzemkach(bardzo krótkich) jeszcze nie śpi. Za to ja, ledwie chodzę i czekam kiedy w końcu padnie, bo sama bym już chętnie poszłą spać
reklama
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Hubek w nocy.... gadał przez sen 
najpierw cos tam po hebrajsku a potem brum-brum, zasmiał sie i spał juz spokojnie pewnie mu sie motory i samochody sniły, bo wieczorem sie bawił nimi
:-)
najpierw cos tam po hebrajsku a potem brum-brum, zasmiał sie i spał juz spokojnie pewnie mu sie motory i samochody sniły, bo wieczorem sie bawił nimi:-)
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Dzieki dziewczyny za gratulacje, ale przede mna jeszcze dluuga droga.
Dzis noc byla tragiczna. Milena marudzila przez sen, ciagle sie wiercila i chciala cyca (to na 100% przez zeba, bo wczesniej pchala rece do buzi ). A jak jej nie dawalam to zaczynala histeryzowac i wybudzla sie zupelnie. W koncu dalam jej piersc, a Milena jak sie wessala to nie chciala puscic. Jak ja tylko sie poruszylam to Milena od razu sie wybudzala i szukala piersi. I tak do rana. Efekt tego jest taki, ze boli mnie straszliwie kregoslup i mam poteznego dola.
Dzis noc byla tragiczna. Milena marudzila przez sen, ciagle sie wiercila i chciala cyca (to na 100% przez zeba, bo wczesniej pchala rece do buzi ). A jak jej nie dawalam to zaczynala histeryzowac i wybudzla sie zupelnie. W koncu dalam jej piersc, a Milena jak sie wessala to nie chciala puscic. Jak ja tylko sie poruszylam to Milena od razu sie wybudzala i szukala piersi. I tak do rana. Efekt tego jest taki, ze boli mnie straszliwie kregoslup i mam poteznego dola.
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Dzieki dziewczyny za gratulacje, ale przede mna jeszcze dluuga droga.
Dzis noc byla tragiczna. Milena marudzila przez sen, ciagle sie wiercila i chciala cyca (to na 100% przez zeba, bo wczesniej pchala rece do buzi ). A jak jej nie dawalam to zaczynala histeryzowac i wybudzla sie zupelnie. W koncu dalam jej piersc, a Milena jak sie wessala to nie chciala puscic. Jak ja tylko sie poruszylam to Milena od razu sie wybudzala i szukala piersi. I tak do rana. Efekt tego jest taki, ze boli mnie straszliwie kregoslup i mam poteznego dola.
Może jednak zaczekaj troszkę aż się Milenka uspokoi z tymi ząbkami - jeżeli to napewno ząbki, bo szkoda żebyście obie się męczyły i były niekonsekwentne. Potem jest tylko gorzej, jak raz się przystawi a raz nie - przynajmniej u nas tak było. Najlepiej zdecydować ostatecznie, że koniec i nie ma litości, chociaż bywają różne sytuacje i chciałoby się spokoju
W każdym razie nawet jak zechcesz ją definitywnie odstawić, a Milenka i tak będzie w nocy marudna to pokaż jej, że jesteś blisko na każdą jej prośbę, ale nie ma cycusia. U nas to poskutkowało i bardzo szybko noce były spokojne, tzn. nie rozpaczał po cycusiu Powodzenia. Trzymajcie się dzielnieA jakieś 2-3 tygodnie temu, kiedy nie minął miesiąc od całkowitego odstawienia od piersi, zapytałam przytulonego Vicka do mnie czy chce cycusia i przyłożyłam go do piersi
Tzn. nie zdażyłam, bo on stanowczo skrzywił nosek i powiedział, że nie i podnisół się;-) Nawet nie sądziłam, że tak szybko zapomni
Ja też nie sądziłam, że uda i się Maję odstawić tak bezboleśnie. Ale robiłam to stopniowo. Rezygnowałam z poszczególnych karmień i sie udało. Pomogły mi w tym paluszki i kandyzowane ananasy. W dzień Maja wolała ananaska niż cysia, a w nocy dawałam jej paluszka. I się udało. Okazało się, że to już nie chodzi o zaspokojenie głodu tylko o uczucie przyjemnosci. Nie karmimy się już od ponad miesiąca. Paluszków w nocy tez juz nie jemy.
Teraz tylko się czasami napije wody mineralnej i śpi dalej.
Teraz tylko się czasami napije wody mineralnej i śpi dalej.
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
noc straszna:-(
u nas zamiast cyca smok
a zamiast smoka ssanie palców(paznokci) nawet w dzien
u nas zamiast cyca smok
a zamiast smoka ssanie palców(paznokci) nawet w dzien
reklama
