reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ALEKS - 28tydz, 1,150kg, 39cm

Świetne zdjęcia, jaki Alex jest "dojrzały", tak przynajmniej wygląda na zdjęciach...
też bym się bała, jak słyszę jak się dzieciaki zarażają nawzajem, pogoda tylko temu sprzyja :-(
 
reklama
Super zdjęcia! Zgadzam się, że Aleks poważnie wygląda. A do tego - z jednej strony wygląda jak myśliciel a z drugiej łobuziak ;-) Ale z tego co piszesz raczej spokojny z niego chłopak?
Dobrze, że już masz humor lepszy, ale współczuję nerwów i ciężaru podjemowania decyzji.
Dobrze że masz zaufanie do lekarki z ośrodka i możesz się jej poradzić w sprawie posyłania Aleksa do ośrodka przez najbliższy czas. Zresztą - teraz chyba i tak by nie szedł, bo chory? A po chorobie znów bardziej podatny na choroby, bo osłabiony i tak w kółko.
 
Aluś bardzo szybko stracił urok dzidziusia i nabrał urody chłopczyka.
On jest w zasadzie spokojny, ma humorki że niekiedy płacze i złości się nie wiadomo dlaczego ale jak bawią się na podłodze a Szymon się rozpłacze to on zaraz go głaszcze
laugh.gif
. Chociaz kiedyś na kontroli pediatra powiedziała mi że on ma łobuzerski błysk w oku i pewnie gdyby była sprawny to niezłe ziółko by z niego było.
Lekarka bardzo życiowa kobieta, wysłucha, zrozumie, poradzi, wytłumaczy ale jak trzeba to i ochrzani, jak matka
wink2.gif

Nie wyobrażacie sobie jak ona walczyła o te darmowe godziny rehabilitacji dla dzieci, zwołała gazete, telewizję, rodziców, wtedy była jednym kłębkiem nerwów, po zaklepaniu ustawy długo jeszcze nie liczyła punktów tylko wowłała do rodziców zeby zakładali konta w fundacjach bo ona musi się kiedyś skończyć bawić w świętego mikołaja.
 
Jestem po telefonie do ośrodka i pani z rejestracji jest podobnego zdania co ja, żeby Aleks do tego 7 był w domu, mają tam prawdziwą epidemie przeziębień, co chwilę ktoś dzwoni że dziecko jest chore.
Terapeuta Aleksa będzie w poniedziałek to jeszcze do niego zadzwonię i obgadamy tą sprawę a on pewnie już pani doktor wszystko wytłumaczy i przygotują się na rozszerzenie ćwiczeń Aleksowi po zabiegu.

Aguś, dziękuję i również życze miłego dzionka Tobie i wszystkim mamuśkom;-)
 
No i polecieliśmy
Na ostatniej wizycie u lekarza Aleks dostał antybola a Szymon syrop Pulmeo, efekt jest taki ze z Aleksem jest już dużo lepiej a Szymon dziś dostał zastrzyki na rozkurczenie oskrzeli.
Świszczał strasznie, męczył się niesamowicie:-(.
Ja już wymiękam:-(
 
reklama
Witam
Jakieś pustki na forum, mam nadzieję że to cisza przed burzą dobrych wieści.
Aleks zdrowy i do 7.10 jest w domu (teraz tylko pozostaje mi się modlić zeby nic nie złapał)
Szymon skończył wczoraj rano zastrzyki, lekarka chciała przepisac kolejna serię ale mąż uprosił i dostał Zinnat, jejku kiedy te dziecko wyzdrowieje:-( boję żeby choroba nie zatoczyła koła i nie wróciła do Aleksa, faszeruję go zapobiegawczo Bioaronem i Juwit C, mam nadzieję że wytrzymamy do 7go.
Pozdrawiam Was cieplutko i dużo zdrówka życzę
 
Do góry