reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

alimenty od ojca dziecka

Dołączył(a)
15 Wrzesień 2010
Postów
8
Witam Panią.

Czy pisząc pozew a potem podczas sprawy alimentacyjnej w sądzie mogę wnosić by ojciec dziecka ( nie byliśmy małżeństwem ) pokrywał co miesiąc CAŁOŚĆ kosztów utrzymania syna?

Jeśli chodzi o moją sytuację:
-jestem zarejestrowana w UP bez prawa do zasiłku
-mieszkam z mamą, która mnie utrzymuje
-dziecko ma 6 mies. tylko ja sprawuję nad nim opiekę
-nie mogę pójść do pracy (choć naprawdę bym chciała ) bo nie mam z kim zostawić dziecka: do najbliższego prywatnego żłobka w mieście mam 12 km , nie posiadam samochodu, zeby wozić dziecko, nie mogę znależć tez opiekunki, moja mama pracuje 6 dni w tyg. więc z dzieckiem nie zostanie )

Sytuacja ojca dziecka:
-mieszka 500 km od nas
-nie uczestniczy w wychowywaniu syna, nie sprawuje opieki w zadnym zakresie
-z zawodu jest mechanikiem marynarzem z kilku letnią praktyką
-ma też doświadczenie zawodowe jako sprzedawca sprzętu rtv /agd
- przez wiele lat prowadził działalność gosp. przynoszącą niezłe zyski (więc kolokwialnie mówiąc umie dobrze zarabiać
-obecnie również prowadzi działalnośc gosp. zarejestrowaną na jego matkę, jednak jestem w stanie udowodnić ze on jest faktycznym właścicielem ( wyciągi z konta, świadkowie , dane ogłoszeniodawcy w internecie itp.)
-1,5 mies temu zarejestrował się jako bezrobotny (!!!)

Czy jest możliwośc by jeden z rodziców utrzymywał dziecko ponieważ drugi nie ma szans na jakikolwiek dochód?
 
reklama
Czy pisząc pozew a potem podczas sprawy alimentacyjnej w sądzie mogę wnosić by ojciec dziecka ( nie byliśmy małżeństwem ) pokrywał co miesiąc CAŁOŚĆ kosztów utrzymania syna?
Wnosić Pani moze, ale to nie jest realne żądanie. W świetle prawa oboje rodzice powinni łozyć na dziecko. W uzasadnionych przypadkach dopuszcze się dysproporcje w zakresie utrzymania dziecka, ale nie obciąża się całością kosztów jednego tylko rodzica.

Jeśli chodzi o moją sytuację:
-jestem zarejestrowana w UP bez prawa do zasiłku
-mieszkam z mamą, która mnie utrzymuje
Nie ma Pani żadnych dochodów? A zasiłek rodzinny? Zapomoga z MOPS? Dofinansowanie do czynszu itp?

-nie mogę pójść do pracy (choć naprawdę bym chciała ) bo nie mam z kim zostawić dziecka: do najbliższego prywatnego żłobka w mieście mam 12 km , nie posiadam samochodu, zeby wozić dziecko, nie mogę znależć tez opiekunki, moja mama pracuje 6 dni w tyg. więc z dzieckiem nie zostanie )
To problem większości matek.

Sytuacja ojca dziecka:
-mieszka 500 km od nas
Przeprowadził się teraz czy mieszkał tak już wtedy gdy zaszła Pani w ciążę?
-nie uczestniczy w wychowywaniu syna, nie sprawuje opieki w zadnym zakresie
-z zawodu jest mechanikiem marynarzem z kilku letnią praktyką
-ma też doświadczenie zawodowe jako sprzedawca sprzętu rtv /agd
- przez wiele lat prowadził działalność gosp. przynoszącą niezłe zyski (więc kolokwialnie mówiąc umie dobrze zarabiać
-obecnie również prowadzi działalnośc gosp. zarejestrowaną na jego matkę, jednak jestem w stanie udowodnić ze on jest faktycznym właścicielem ( wyciągi z konta, świadkowie , dane ogłoszeniodawcy w internecie itp.)
-1,5 mies temu zarejestrował się jako bezrobotny (!!!)
Stawia Pani poważny zarzut i musi Pani mieć mocne dowody by to udowowdnić.

Czy jest możliwośc by jeden z rodziców utrzymywał dziecko ponieważ drugi nie ma szans na jakikolwiek dochód?
Moim zdaniem nie ma szans. Ojciec może łożyć więcej niż 50 %, ale z pewnością nie 100%.
 
Dziękuję za odpowiedż.

Mam przyznany zasiłek rodzinny 68 zł mies. Jesli chodzi o pomoc z GOPS to zaproponowali mi jedynie zakup częsci opału ale sezon grzewczy właśnie kończy się , Mieszkamy w domu wolnostojącym ,moja mama nie płaci czynszu jedynie podatek.

Ojciec dziecka mieszka w swoim mieście " od zawsze ", mieszkałam u niego jeszcze gdy byliśmy w zwiazku, ale gdy byłam w 4 mies. ciąży kazał mi się wyprowadzić ponieważ poznał inną kobietę .

Jego stopa zyciowa naprawdę jest powyżej przeciętnej, mam niezbite dowody że oszukuje urząd skarbowy i nie wykazuje żadnych dochodów mimo ze je ma.

Czy zdaniem Pani mój przypadek kwalifikuje się więc do tego by ojciec dziecka pokrywał "chociażby" te 75% kosztów ?

Jak "fachowo" ująć to słownie w pozwie?
 
Do góry