reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

archiwum-groch z kapustą

tak, tylko my Bogusiu nie mielismy SKS tylko przywiedzienie przodostopia (stopy malej ukladały sie jak rogalik, paluch duzy ciagnał do środka i ze stopy robila sie literka C). No ale leczenie podobne, choc lekarze mowa, ze czasmi sks jest prosciej wyleczyc niz to przywiedzenie. teraz Mala ma prawie 2 latka i czasami ten duzy paluszek odstaje ale ogólnie stopa wyglada na 'normalna ' ;))
 
reklama
Witam przyszłe mamusie :biggrin2:
Jestem listopadówką 2009 i mam do sprzedania wózek wielofunkcyjny deltim model Puma beżowo-oliwkowy, gwarantuję, że wózek jest w stanie idealnym i bardzo wygodny dla dziecka, sprzedaję go ponieważ dostaliśmy w prezencie spacerówkę typu "parasolka".
oto link i zapraszam do zakupu :biggrin2:
wózek deltim Puma jak nowy + gratis parasolka (1194342916) - Aukcje internetowe Allegro
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!!!
 
Witam nowe i przyszłe mamusie :biggrin2:
Jestem listopadówką 2009 i mam do sprzedania wózek wielofunkcyjny deltim model Puma beżowo-oliwkowy, gwarantuję, że wózek jest w stanie idealnym i bardzo wygodny dla dziecka, sprzedaję go ponieważ dostaliśmy w prezencie spacerówkę typu "parasolka".
oto link i zapraszam do zakupu :biggrin2:
wózek deltim Puma jak nowy + gratis parasolka (1194342916) - Aukcje internetowe Allegro
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!!!
 
Hejka! Chciałam się pochwalić, że 08.08.2010 zostałam szczęśliwą mamą. Urodziłam przez cesarskie cięcie, ale niczego nie żałuję. Wszystko przebiegło dobrze, ja czuję się wporządku, maleństwo nasze też. Córcia jest piękna, ważyła 3360 i miała 57 cm długości. Dostała 10 pkt Apgara :) Pozdrawiam


http://www.suwaczki.com/
 
Ostatnia edycja:
Hejka! Chciałam się pochwalić, że 08.08.2010 zostałam szczęśliwą mamą. Urodziłam przez cesarskie cięcie, ale niczego nie żałuję. Wszystko przebiegło dobrze, ja czuję się wporządku, maleństwo nasze też. Córcia jest piękna, ważyła 3360 i miała 57 cm długości. Dostała 10 pkt Apgara :) Pozdrawiam

Wielkie gratulacje!!!!:tak::-D:-D
 
Hej dziewczyny! Postanowiłam założyć ten temat i poznać Wasze zdanie. Ostatnio w mediach pojawiła się duża akcja pt. " Mama wraca do pracy". Co o tym myślicie?
Ja uważam że to co oni pokazują w tv to ściema wielka. Oczywiście mam wrażenie że akcja ta dotyczy matek które maja za sobą jakąś karierę zawodowa i wracają po macierzyńskim do swoich stanowisk na których zarabiają dobre pieniądze. Ambasadorką akcji jest Sonia Bohosiewicz, fajna babka ale moim zdaniem zupełnie nie odtwarza naszych realiów. Oczywiście trudno jest pogodzić obowiązki matki, żony i kobiety pracującej.
Ale w tej akcji mam wrażenie że nie mówią o tysiącach kobiet które nie mają gdzie wrócić do pracy. Są na urlopach wychowawczych, nie zarabiają wcale albo marne grosze na pracy dodatkowej. Niech media się obudzą średnia pensja zwyczajnej z nas to 1500 zł, a sama opiekunka kosztuje z 1200. i po co tu wracać gdziekolwiek? MOżna stwierdzic że są żłobki. Ale jaki procent dzieci się tam dostaje?
Co z matkami, które nie mają szans na rozwój bo brak im po prostu funduszy? Lepszej pracy nie znajdziemy nie podnosząc kwalifikacji. I tak koło się zamyka. Siedzimy w domach, pilnując naszych pociech ale w głębi duszy umieramy. Umiera w nas poczucie własnej wartości. Nagle między ludźmi nie potrafimy się odezwać.Nie wiemy co grają w kinach albo jaki w tv był super program wieczorem. Zazwyczaj większośc z nas pada spać zaraz po zaśnięciu dziecka. Jestesmy za bardzo zmeczone psychicznie i fizycznie by zając się kulturą.
Nie wiem jak WY, ale ja mam czasem takie dni że nie chce mi się wstać z łóżka i tylko płaczące już dziecko mnie z niego wyciąga. Więc zwlekam się i pozbawiona jakiś emocji zaspokajam potrzeby dziecka. Owszem sa chwile radości kiedy można powygłupiac się z maluszkiem. Ale przytłacza mnie codzienność. Czasem brak mi juz nadziejii że cokolwiek się zmieni. Do tego dochodzi fakt że mój mąż nie zarabia fortuny i czasem trzeba sobie pewnych rzeczy odmawiać.
Ale nawet te kobiety które nie narzekają na finanse domowe, czy nie macie poczucie że owszem spełniłyście się jako matki, ale jako kobieta giniecie? Myślę że większość z nas chciałaby sama zarabiać i mieć na swoje potrzeby.
A na pewno wszystkie chciałybyśmy się rozwijać i kształcić, zaspokoić swoje ambicje.
W tv pokazuja tez matki ktore załozyły własny interes, zazdroszczę tym co mają takie zdolności, ja zmysł organizacyjny może mam ale nie wydaje mi sie by kolejna foirma produkująca kolczyki miala sens. Niektórzy twierdza że przecież są dofinansowania z unii. NO są ale dla bezrobotnych. A w tzn całym bałaganie dobrze że chociaż mamy ten wychowawczy. Bo płaca nam składki i liczy się do emerytury.
Z tego wszystkiego zaczynają mnie denerwować te wszystkie akcje, "mama wraca do pracy" czy aktywna mama na tvn. Dla mnie to nie mój świat nawet jest.
A jak się już uda pójść gdzieś na rozmowę o prace, to w momencie kiedy słyszą że mamą młoda jesteś i nie możesz już od jutra zacząć bo opiekunki musisz poszukać to już jesteś stracona. Bo mama to będzie myśleć o dziecku, bo nie wyspana będzie, no i co najgorsze na pewno będzie wiecznie na L4 siedzieć.
Pytam się tych organizatorów akcji dokąd mamy wrócić?
No to chyba się wyżaliłam. A jak jest u Was?
 
reklama
Akcje tego typu mają sens, ale przede wszytskim w takich sytuacjach, kiedy młoda mama powraca do pracy po urlopie, ma możliwość zostawienie dziecka pod opieką babci, ma w poliżu złobek lub znajdzie dobrą i tanią nianię oraz oczywiście praca jest dobrze płatna.
Jak to wygląda z mojego punktu wdzenia? Mieszkam w małej miejscowości, w całej gminie są 2 przedszkola (jakies 100 miejsc) i żadnego żłobka. Córka jak będziemy mieć szczeście załapie sie od września, bo będzie juz miała 3 lata. Teściowa pracuje i nie mogę na razie liczyć na pomoc z jej strony. Niania to koszt około 600-800zł, dojazd do pracy - ok. 200zł miesięcznie. W okolicy znalezienie pracy, w której dostanie sie na dzień dobry pensję powyżej płacy minimalnej graniczy z cudem. Czyli na rękę może zarobiłabym te 980zł, ale po odjęciu kosztów zatrudnienia niani i dojazdów kto wie czy do tego nie musiałabym jeszcze dokładać... Ponieważ w okolicy nie ma dużej aglomeracji o prace trudno, a pracodawcy nie idą na rękę modym mamą (a wręcz kiedy słyszą o młodej mamie to sa od razu na nie...).

Póki co - siedzę z córką w domu i staram sie dorobić trochę do domowego budżetu dzięki hobby. Oprócz tego w czasie przerwy zawodowej skończyłam studia, studia podyplomowe oraz kurs zawodowy, w planie jeszcze mam kurs na prawo jazdy, ale nie wiem, czy domowy budżet to wytrzyma, bo do tej pory wszystko finansowane było z naszej kieszeni... Do UP nawet sie nie zapsiuję, bo póki co więcej mialabym z tym problemu niz pozytku...

Jeszcze małe sprostowanie odnośnie ubieganie sie o dotacje z UE - nie ma wymogu być wpisanym do rejestru bezrobotnych. Status bezrobotnego jest niezbędny do ubiegania sie o dofinansowanie z UP ;-)
 
Do góry