reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Atopowe zapalenie skóry - AZS

Kluseczko niemowle moze miec nietoleranje glutenu.Przy oslabionych narzadacch watroba nie pracuje jak trzeba i nie dba jak nalezy o sluzowke jelit.Co kolwiek bym wymienila z zaburzen powiazanych z alergia jets to tylko skutek nie przyczyna.
W medycynie zachodniej leczy sie lekami hestaminowymi i sterydami-leki te nie likwiduja alergii tamuja tylko sygnaly dawane przez organizm ze cos jest nie tak.A lekarze uwazaja ze jesli czegos nie widac to problem rozwiazany.W medycynie wschodniej dociera sie do przyczyny.Napewno ogladalas reklame zdaje sie aktimela ze 70% odpornosci pochodzi z brzucha.To prawda wiekszosc chorob ma swoj poczatek w brzuchu.Dlatego medycyna chinska najpierw leczy odpowiednia dieta z bardzo dobrymi wynikami.Odpowiednim jedzeniem doprowadza sie organy wewnetrzne do regeneracji.Juz hipokrates mowil "niewazne kto jest ojcem choroby,zla dieta byla jej matka".Szkoda ze nasi wspolczesni lekarze tego nie przestrzegaja.Jest jeszcze inne przyslowie "Natura leczy lekarz czuwa".Poczytaj ksiazki i pomalu sie wbijaj w temat.Siedze na pp juz (albo dopiero) 2 lata i prowadze kilka mam z dziecmi alergicznymi i wiem w 100% ze to prawdziwy cud.Trzeba tylko zycie wziasc w swoje rece i troche sie pouczyc oraz zapraktykowac...a reszta odchodzi w zapomnienie.
 
reklama
Witam:-)
Jestem mamą dwuletniego Mateuszka, ktory nigdy nie mial problemu z alergia (pomijajac wysypkę po produktach z lini Jonson&Jonson). Miesiąc temu znów zostałam mama. Gdy Miłosz skończył 3 tygodnie jego buzię zaczęły pokrywać krostki. Nigdy nie mialam doczynienia z alergią, więc najpierw pomyślałam, że to potóweczki (jest lato i bardzo gorąco). Niestety z czasem było ich coraz więcej i zdałam sobie sprawę z tego, że to na pewno skaza białkowa. Odstawiłam produkty mleczne i była lekka poprawa- krostki na buzi zaczęły znikać, ale niestety pojawiły sie na głowce we włoskach, karku i kladce piersiowej).
Wczoraj zdałam sobie sprawę,że mam do czynienia z AZS. Czytałam i plakałam, bo nie bylam na to zupelnie przygotowana. Ale nie zalamuję się. Najbardziej na świecie obawiałam się tej wędrówki po lekarzach, jakie wszędzie są opisywane. Dlatego gdy tylko przeczytałam o ksiażce PIęciu Przemian, od razu postanowiłam ją kupić. Jestem dpobrej myśli. Mam nadzieję, że uda mi się ja dostać juz w tym tygodniu.
Prosze tylko o dokładny tytuł.. Dzieki
 
Szukamy osób, które chcą wziąć udział w tworzeniu nowych produktów przeznaczonych dla dzieciaków z AZS (atopowe zapalenie skóry). Możliwość udziału w projekcie jest bezpłatna!!! Chętnych proszę o kontakt na PW
 
Szukamy osób, które chcą wziąć udział w tworzeniu nowych produktów przeznaczonych dla dzieciaków z AZS. Możliwość udziału w projekcie jest bezpłatna!!! Chętnych proszę o kontakt na PW.
 
A ja mam metlik w glowie... Moj syncio Kacperusek ma stwierdzone AZS przez pulmonologa, bo do niego trafilismy z powodu okropnych zmian w okolicy szczepienia przeciwko gruzlicy. Pocztkowo myslelismy (razem z pediatra), ze to jakies powiklanie po szczepieniu. Ale te grudkowate liszaje rozlazly sie jeszcze na druga raczke i buzie. Pulmonolog kazal smarowac Tridermem, ktory jest megasilny. Wszystko sie ladnie wygoilo, ale oczywiscie sa nawroty...
W zwiazku z tym, ze karmie piersia, mam eliminowac ze swojej diety... OK, zaczelam od mleka i wszystkiego, co z niego jest. Ale tu pojawiaja sie watpliwosci - czym to mleko zastapic? Kozim, ktore mi nie smakuje, sojowymi napojami, ktore moga tez uczulac? Czy np. tost, na ktorym w piekarniku rozpuscilo sie maslo, jest do zjedzenia przeze mnie czy nie? A co np. z drozdzowymi ciastami, do ktorych przygotowania uzywa sie mleka... Czy od razu powinnam tez odstawic jajka, ryby i pomidory?
Kacper za pare dni konczy 7 m-cy. Rozszerzam mu diete normalnie, ale zastanawiam sie, na czym np. przygotowywac mu kaszki? Pediatra nawet sie nie zajaknela o preparatach mlekozastepczych...
Bede wdzieczna za Wasze doswiadczenia i wskazowki.
 
reklama
Ewank ja lekarzem nie jestem, ale na moim dziecku dieta nie działała. Piłam tylko wodę, jadłam tylko gotowanego indyka i marchewkę i poprawy nie było. Więc z diety zrezygnowałam. Teraz ma ponad dwa lata i jest lepiej. Nie podawałam tylko sałaty bo od niej miał biegunkę (reakcja uczuleniowa??), do tej pory mu nie podaję.
Dermatolog nam kazał odstawić: wszystkie produkty mleczne i jajeczne tj. makarony (można bez jajek), masło itp., owoce drobnopestkowe w tym pomidory, kakao, czekoladę. Mycie tylko ze specjalnymi kosmetykami (wg mnie pomaga), no i pranie tylko w proszkach dla niemowlaków bez żadnych płynów i podwójne płukanie (robiliśmy tak z naszymi rzeczami również - tymi co maluch ma styczność tj. pościel, bluzki itp.). A i pranie pluszaków raz w tygodniu i wywalenie z domu dywanów. To rady jakie dostaliśmy od lekarza.
 
Do góry