reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

AZS w ciąży

Natka8907

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
7 Kwiecień 2020
Postów
111
Dziewczyny mające AZS i alergie, jak radzicie sobie w ciąży z pogorszeniem stany skory? Czym smarujecie? Mam przygotowane maści w przypadku zaostrzenia objawów, jednak wolałabym coś całkowicie naturalnego. Czy macie sprawdzone sposoby?
 
reklama
Na mnie niestety nie skutkowało nic, co działało przed ciążą.. Miałam okresy ogromnego zaostrzenia objawow- mój brzuchu wyglądał jak poparzony... Były momenty, kiedy siedziałam po 2h pod prysznicem, żeby się nie drapać.. Ale były też takie, że objawy znikały... Przeczekalam, ale pod koniec ciąży to już było dobrze...
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mające AZS i alergie, jak radzicie sobie w ciąży z pogorszeniem stany skory? Czym smarujecie? Mam przygotowane maści w przypadku zaostrzenia objawów, jednak wolałabym coś całkowicie naturalnego. Czy macie sprawdzone sposoby?
Próbuj kosmetyków dla dzieci tzn takich które mogą być stosowane od 1 dnia życia.
Spokojnie możesz mediderm, emotopic, cetaphil. Ja od dermatologa (przy pokrzywce alergicznej z podejrzeniem łuszczycy) od dermatologa dostałam locoid i hydrokortyzon. Do stosowania miejscowego.
 
Próbuj kosmetyków dla dzieci tzn takich które mogą być stosowane od 1 dnia życia.
Spokojnie możesz mediderm, emotopic, cetaphil. Ja od dermatologa (przy pokrzywce alergicznej z podejrzeniem łuszczycy) od dermatologa dostałam locoid i hydrokortyzon. Do stosowania miejscowego.

Mam maść od dermatologa w przypadku zaostrzenia objawów właśnie z 0,5% hydrokortyzonem ale ostatnio zaostrzenie mam co tydzień i nie chcę tak często używać. Zastanawiam się czy jest jakaś maść przy zaostrzeniu całkowicie bezpieczna dla dziecka.
 
Na mnie niestety nie skutkowało nic, co działało przed ciążą.. Miałam okresy ogromnego zaostrzenia objawow- mój brzuchu wyglądał jak poparzony... Były momenty, kiedy siedziałam po 2h pod prysznicem, żeby się nie drapać.. Ale były też takie, że objawy znikały... Przeczekalam, ale pod koniec ciąży to już było dobrze...

Czy stosowałaś od czasu do czasu maść z hydrokortyzonem? Czy całkowicie wyeliminowałaś i próbowałaś jakimiś naturalnymi sposobami?
 
Pytałam lekarki, czy moge- powiedziała, że na małe obszary tak, ale jak zobaczyła mój brzuch i uda, zaczęła się zastanawiać, czy to bezpieczne..
Problem polega na tym,że nie ma wiarygodbych badań, bo takich się nie prowadzi- czy coś może zaszkodzić. Z tego co wiem, hydrokortyzon niestety wnika do krwi, więc może też dostać się do dziecka.. I zmniejsza chyba liczbę limfocytów.
Użyłam raz, jak już nie mogłam wytrzymać, ale potem miałam wyrzuty sumienia, że mogę zaszkodzić synowi i więcej nie użyłam.
To był dla mnie trudny czas- ale jak mówiłam, po np dwóch trudnych tygodniach, przychodziła ulga, potem znów zaostrzenie... W zupełnym końcu ciąży- chyba po 35 tygodniu moja skóra była zupełnie wolna od zmian.
Wróciły po porodzie:(

Czy stosowałaś od czasu do czasu maść z hydrokortyzonem? Czy całkowicie wyeliminowałaś i próbowałaś jakimiś naturalnymi sposobami?
 
Mam maść od dermatologa w przypadku zaostrzenia objawów właśnie z 0,5% hydrokortyzonem ale ostatnio zaostrzenie mam co tydzień i nie chcę tak często używać. Zastanawiam się czy jest jakaś maść przy zaostrzeniu całkowicie bezpieczna dla dziecka.
Mediderm, latopic z pewnością.
 
Emolienty na pewno są bezpieczne i kosmetyki w większości, leki już nie..
Ziaja ma taka serię AZS- całkiem fajny jest balsam natłuszczający- ale odkryłam go już po porodzie, więc nie wiem czy by zadziałał tak samo dobrze.
 
Emolienty na pewno są bezpieczne i kosmetyki w większości, leki już nie..
Ziaja ma taka serię AZS- całkiem fajny jest balsam natłuszczający- ale odkryłam go już po porodzie, więc nie wiem czy by zadziałał tak samo dobrze.

Problem jest taki, że emolienty nie radzą sobie z zaostrzeniem ale tylko poprawiają kondycję skóry po ustąpieniu zmian.
 
reklama
Masz racje - dlatego ja stosuje zazwyczaj tłusty krem (maść z Wit.A albo nivea) albo wazelinę, pomieszania z maścią cynkową...
 
Do góry