Beta hcg, stres..

[gosiax5]

Dziewczyny, może wy spojrzycie na to na chłodno. Zaszłam w ciążę, beta ładnie urosla po 48 h o 110 %, później raz zrobiłam badanie dla pewności i lekarz mówił że było ok.
U ginekologa byłam w 5t+5d był pęcherzyk ciążowy, i żółtkowy, ale nie było zarodka. Termin na kolejne usg mam na przyszły czwartek.
Do tego czasu po prostu oszaleje, ciągle myślę czy się pojawi.
Czy jest sens robić teraz betę, np jutro i sprawdzić znowu przyrost za 48h? Czy cokolwiek mogę zrobić żeby przestać myśleć o tym..
Dodam że nie mam żadnych plamień ani nic.

 

[MoniB1988]

Przede wszystkim Ty się tak nie stresuj kobietko, bo jesteś w ciąży i powinnaś teraz się relaksować. Jeśli tak bardzo nie możesz wytrzymać to zrób te betę, chociaż ja uważam, ze nie ma takiej potrzeby. Chyba Ty się za dużo naczytałaś tu ciężkich historii i teraz panikujesz z tego co pamietam, to Twoja pierwsza ciąża, nie plamisz, nic Ci nie dolega... jak beta ma Cię uspokoić to ją zrób, albo kup sobie za te kasę coś ładnego

 

[gosiax5]

Przede wszystkim Ty się tak nie stresuj kobietko, bo jesteś w ciąży i powinnaś teraz się relaksować. Jeśli tak bardzo nie możesz wytrzymać to zrób te betę, chociaż ja uważam, ze nie ma takiej potrzeby. Chyba Ty się za dużo naczytałaś tu ciężkich historii i teraz panikujesz z tego co pamietam, to Twoja pierwsza ciąża, nie plamisz, nic Ci nie dolega... jak beta ma Cię uspokoić to ją zrób, albo kup sobie za te kasę coś ładnego

To fakt. Tyle historii się naczytalam że się zarodek nie pojawił że ciągle. O tym myślę. A z drugiej strony słyszałam też że czasami beta rośnie idealnie a zarodka nie ma. To możliwe?...
Musze wyluzować

 

[witch84]

Nie ma sensu. Teraz najważniejszy jest obraz USG.
Także cierpliwie czekaj do czwartku Ciąża uczy cierpliwości - przyda się później przy dzieciach ;-)

 

[MoniB1988]

To fakt. Tyle historii się naczytalam że się zarodek nie pojawił że ciągle. O tym myślę. A z drugiej strony słyszałam też że czasami beta rośnie idealnie a zarodka nie ma. To możliwe?...
Musze wyluzować

No pewnie, ze możliwe. Twoja beta wtedy na ostatniej wizycie nie miała jeszcze 1000 jeśli dobrze pamietam, tak? Tez ostatnio inne dziewczyny Ci pisały, ze miały podobnie i się pojawiły później zarodki. Nie denerwuj się

 

[gosiax5]

No pewnie, ze możliwe. Twoja beta wtedy na ostatniej wizycie nie miała jeszcze 1000 jeśli dobrze pamietam, tak? Tez ostatnio inne dziewczyny Ci pisały, ze miały podobnie i się pojawiły później zarodki. Nie denerwuj się

Ja miałam po miesiączce spodziewanej 304, potem 642. Później przed wizyta w 5t4d miałam 11 000.

 

[MoniB1988]

Ja miałam po miesiączce spodziewanej 304, potem 642. Później przed wizyta w 5t4d miałam 11 000.

To pewnie jakbyś poszła kilka dni później to już by było widać wszystko. Miałabyś się czym denerwować gdybys się zle czuła i plamiła. W tym wypadku nie masz powodów do zmartwień

 

[gosiax5]

To pewnie jakbyś poszła kilka dni później to już by było widać wszystko. Miałabyś się czym denerwować gdybys się zle czuła i plamiła. W tym wypadku nie masz powodów do zmartwień

Dzięki za słowa otuchy. Może rzeczywiście sobie daruje te badanie bety. Lepiej tarczycę skontroluje... a do 11 lutego jakoś wytrzymam.