Staram się od czerwca tamtego roku. Najpierw bez żadnego wspomagania, później kilka cykli z aromkiem. Żadnego rezultatu. Następnie pojawiła się kilkucentymetrowa torbiel więc trzeba było czekać z udrożnianiem jajowodów. W czerwcu miałam udrożnianie jajowodów, obraz był prawidłowy, jajowody okazały się drożne, więc nie miałam nadziei na powodzenie, lekarz wspominał już o inseminacji jeśli przez najbliższe 3 miesiące nic się nie wydarzy. Jednak już w następnym cyklu po udrożnieniu zobaczyłam cienką, drugą kreskę na teście, ale niestety wyłapałam ciąże biochemiczną. Więc teraz był to mój drugi cykl po udrożnieniu i udało się.