reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bicie dzieci

Moim zdaniem warto zawsze uświadamiać. Żeby nie było przyzwolenia na bicie dzieci, na wymuszanie w ten sposób posłuszeństwa. To nic nie daje, tylko dorosły się wyładuje na bezbronnej istocie.
Chciałabym, żeby były jakieś jasne wskazówki, jak wychować dziecko. Takie niepołuszne, celowo niegrzeczne dziecko. Ostatnio mam takie i czuję się tak strasznie bezsilna... Podobno zachowanie całkiem normalne: w przedszkolu grzeczne, w domu odreagowuje. Tylko ja, jako rodzic, już nie znam żadnych metod, żeby go "przywołać do porządku". Zachowania typu wiszenie na szafce kuchennej czy uderzanie szczebelkiem łóżeczka w lustro nie są akceptowalne, a mimo to z uporem maniaka powtarzane. Może zrobić krzywdę sobie i innym i zupełnie o to nie dba.
 
reklama
Moim zdaniem warto zawsze uświadamiać. Żeby nie było przyzwolenia na bicie dzieci, na wymuszanie w ten sposób posłuszeństwa. To nic nie daje, tylko dorosły się wyładuje na bezbronnej istocie.
Chciałabym, żeby były jakieś jasne wskazówki, jak wychować dziecko. Takie niepołuszne, celowo niegrzeczne dziecko. Ostatnio mam takie i czuję się tak strasznie bezsilna... Podobno zachowanie całkiem normalne: w przedszkolu grzeczne, w domu odreagowuje. Tylko ja, jako rodzic, już nie znam żadnych metod, żeby go "przywołać do porządku". Zachowania typu wiszenie na szafce kuchennej czy uderzanie szczebelkiem łóżeczka w lustro nie są akceptowalne, a mimo to z uporem maniaka powtarzane. Może zrobić krzywdę sobie i innym i zupełnie o to nie dba.
Ja też mam takie „niegrzeczne” dziecko. Zdarza mi się podnosić głos. Ze strachu, kiedy widzę moją dwulatkę wiszącą nad schodami, biegającą z nożem w ustach. Podobno trzeba tłumaczyć i tłumaczyć. Nie widzę, żeby to skutkowało, ale WIEM, że klaps nie byłby bardziej skuteczny. Dlatego wolę nie zadawać dziecku bólu i ryzykować traumą.
 
U mnie też jest patrzenie w oczy rodzicowi i robienie tego, czego zakazał. Wszyscy mówią jakie mam kochane, grzeczne dziecko, a w domu szatan w nią wstępuje. I też podnoszę głos. Nie wiem czy da się wychować dziecko bez podnoszenia głosu i uszczerbku na własnym zdrowiu.
 
Ja też mam takie „niegrzeczne” dziecko. Zdarza mi się podnosić głos. Ze strachu, kiedy widzę moją dwulatkę wiszącą nad schodami, biegającą z nożem w ustach. Podobno trzeba tłumaczyć i tłumaczyć. Nie widzę, żeby to skutkowało, ale WIEM, że klaps nie byłby bardziej skuteczny. Dlatego wolę nie zadawać dziecku bólu i ryzykować traumą.
Ja nie uderzę. Nie umiem. Prędzej zostawię w pokoju, zamknę i się popłaczę pod drzwiami. W swoim pokoju nie ma rzeczy, którymi może sobie zrobić krzywdę. Ale takie zamykanie też jest złe i też tego nie robię.
U mnie też jest patrzenie w oczy rodzicowi i robienie tego, czego zakazał. Wszyscy mówią jakie mam kochane, grzeczne dziecko, a w domu szatan w nią wstępuje. I też podnoszę głos. Nie wiem czy da się wychować dziecko bez podnoszenia głosu i uszczerbku na własnym zdrowiu.
mnie też wkurza, że wszyscy mi mówią, jakie to mam grzeczne dzieci. No grzeczne, ale nie przy mnie.
 
Odwalała już takie akcje, że myślałam, że mnie wywiozą w kaftanie. Ale w życiu nigdy bym jej nie uderzyła w twarz, ani jej ani jej rocznej siostry. A tu chyba afera się zaczęła od tego, że laska nie widziała problemu w czymś takim. Nie mieści mi się to w głowie.
 
Dziewczyny jak to u was jest? Gdzie zaczyna się bicie wg was dzieci, a kończy karcenie ?
A co to wgl za pytanie? Nikt żaden rodzic nie ma prawa podnosić ręki na bezbronne i niewinne dziecko. Kary karami ale nie takie. Są różne metody żeby dać jakaś karę dziecku ale nigdy bicie. Jeżeli faktycznie takie kary stosujesz to od razu przestań tak robić. Dziecko będzie miało traumę do końca życia ...
 
reklama
A co to wgl za pytanie? Nikt żaden rodzic nie ma prawa podnosić ręki na bezbronne i niewinne dziecko. Kary karami ale nie takie. Są różne metody żeby dać jakaś karę dziecku ale nigdy bicie. Jeżeli faktycznie takie kary stosujesz to od razu przestań tak robić. Dziecko będzie miało traumę do końca życia ...
Odgrzebałaś stary temat, autorka tego postu nie bije swoich dzieci, wyraźnie sprzeciwiła się innej matce, która przyznała, że czasem pacnie swoje dziecko w twarz. I o dziwo, ta która się sprzeciwiła została lekko mówiąc wyśmiana 🤷‍♀️
 
Do góry