A kochana sam przylazł-żartuję.
Poznaliśmy się przypadkiem,jego brat spotykał się kiedyś z moją koleżanką.Szwagier sie kiedyś rozchorował ,i mój m.przyniósł jakieś dokumenty tej kumpeli mojej,i ja u niej byłam.:-):-):-)No i jak przyszedł tak już został ;-);-)
hehe dobre sobie


to ci sie okaz trafil fajowy

